Prezes M.Kozicki: „Męskie rozmowy…”. Trener D.Pietrasiak: „Będziemy ciężko trenować…”
Ostatnie występy piłkarzy KP KSZO 1929 ocenia prezes, Maciej Kozicki.
-Dla mnie kompromitacją są porażki na własnym stadionie z 9 i 10 zespołem w tabeli – komentuje prezes. -Wystarczy wyobrazić sobie, że wygrywamy w tych meczach i mamy na koncie 50 pkt., 10 pkt. przewagi nad Garbarnią. Chciałbym za te przegrane serdecznie przeprosić naszych kibiców. Smutne jest to, że po wpadce z zespołem z Jarosławia nie wyciągnęliśmy żadnych, konstruktywnych wniosków, a nasza gra z Karpatami tylko denerwowała obserwatorów meczu. Dlatego czeka nas męska rozmowa i męskie decyzje, które pozwolą nam wyjść z tej kryzysowej sytuacji.
***
-Chyba trudno zachować spokój po tych dwóch porażkach?
-Zakładaliśmy, że wygramy mecz z Karpatami i zdobędziemy jakże potrzebne nam punkty w walce o awans ? mówi trener, Dariusz Pietrasiak. ?Nie udało nam się tego osiągnąć. Wydawało się, że po zdobyciu gola z karnego mamy już pełną kontrolę nad meczem, a tymczasem szybko straciliśmy gola, a w doliczonym czasie gry pogrążyliśmy się. Nie wygląda to rewelacyjnie, ale w te dwa tygodnie przerwy podniesiemy się, pokażemy charakter, zaczniemy wygrywać tak, jak sobie tego wszyscy życzą. Przede wszystkim jednak będziemy musieli dokonać wnikliwej analizy i zdiagnozować przyczyny słabszej postawy. Wygraliśmy przecież pierwsze trzy mecze. Może gra nie wyglądała rewelacyjnie, ale na pewno nieźle. Teraz, po dwóch przegranych u siebie, potrzeba nam wzmocnienia psychicznego, bo mamy piłkarzy, którzy potrafią dobrze grać w piłkę i muszą pokazywać to w meczach.
-W tych dwóch przegranych spotkaniach straciliśmy aż 5 bramek. W jakiej jesteś kondycji i czy rozważasz możliwość powrotu na boisko, by pokierować grą defensywną zespołu?
-Przyznaję, różnie może być, a przyznam, że nawet myślałem nad tym. Wierzę jednak w chłopaków. Przecież w trzech pierwszych meczach zagrali na zero z tyłu. Wtedy nikt nie mówił, że coś nie gra? Wiadomo jednak, że to ostatnie mecze pokazują dyspozycję zespołu, a ona nie wygląda najlepiej. Będziemy ciężko trenować, by zadowolić siebie samych, działaczy i cały, piłkarski Ostrowiec.
-Jak sądzisz, dlaczego zespół znalazł się w kryzysie?
-Po trzech kolejkach rundy wiosennej wszyscy już stwierdzili, że awansujemy. Od początku mówiłem, że przed nami sporo meczów, w których nie zawsze będzie łatwo i przyjemnie, tym bardziej że liga jest wyrównana i gra w niej sporo dobrych zespołów. Musimy zachować pokorę, bo po trzech meczach nikt jeszcze nie wywalczył awansu. Przed nami 11 kolejek. W każdej z nich będziemy grać o zwycięstwa, które – mam nadzieję – szybko powrócą do drużyny.
-Dziękuję za rozmowę.
Dobry rzemieślnik nigdy nie będzie mistrzem a tak jest w przypadku Pietrasiaka. Papiery trenerskie kupił czy mu ktoś po znajomości z przeszłości załatwił.
Duet trenerski Pietrasiak-Kanarski to tandem rzemieślników może cos wiedzących o trenowaniu , taktyce w pici polo ale nie w piłce nożnej.
Ten sam zespół zostawiony przez Krawca (przypominam mistrz jesieni) gra bez ładu i składu.
Zespół Lasockiego grał o wiele lepiej chociaż także tandetnie
Maciek zwracam się do Prezesa. Odpożycz Mąkę z Brodów bo chłopak zawsze zostawiał serce na boisku a poza tym jest lepszy od niektórych grojków Pietrasiaka. Daj do Brodów np. Grunta może tam ruszy du…pe. Tak słabego napastnika to w KSZO jeszcze nie było. Mianowany to już na rozgrzewce nie ma siły.
Pietrasiak nie ma pojęcia o prowadzeniu zespołu .Niby wiele lat grał w piłkę ale wiedzy trenerskiej się nie nauczył.Źle zestawia skład na środku pomocy Mężyk – Mianowany i ci ludzie nic mu nie grają ,jak chce wygrać mecz na swoim boisku jeśli gra jednym napastnikiem którym jest słabiutki Grunt .Lepsi siedzą na ławce a jeszcze lepsi grają w Brodach.
Tylko w komentarzach Maka czytam ciekawe kto to pisze .Ja osobiscie niw widze fenomenu tego pilkarza