Kamil Zieliński w wybornej formie. Ostrowczanin w szerokiej kadrze na Tour de Pologne

Głośno o Kamilu Zielińskim w zawodowym peletonie. Ostrowczanin w barwach kolarskiej grupy Domin zajął przed tygodniem drugie miejsce w ?Wyścigu Szlakiem Walk Majora Hubala?, a w miniony weekend brylował w Małopolskim Wyścigu Górskim, zajmując w klasyfikacji generalnej 8 pozycję. kamilNic dziwnego, że zajmuje aktualnie 3 miejsce w klasyfikacji przywróconej przez Polski Związek Kolarski Pro Ligi. Kamil ustępuje tylko Markowi Rutkiewiczowi (Wibatech 7R Fuji) i Maciejowi Paterskiemu (CCC Sprandi Polkowice) ? 120 pkt.
Kamil Zieliński był bohaterem I etapu Małopolskiego Wyścigu Górskiego. Wygrał etap i założył koszulkę lidera oraz najlepszego górala.
-To był dla nas bardzo dobry dzień. Już 2 km po starcie była pierwsza i zarazem jedyna tego dnia premia górska  -komentował Kamil na mecie. -Zgodnie z planem zaatakowałem po punkty i zapewniałem sobie koszulkę najlepszego górala. Lotną premię wygrał Paweł Bernas zgarniając sekundy bonifikaty. Kiedy odjechała dwójka: Wojtek Pszczolarski i Białorusin Sobal, jazda zaczęła się trochę ciągnąć. Pod koniec etapu już jasne było, że trzeba szykować się na finisz. Ekipy rozprowadzały się na dwóch ostatnich kilometrach. Widać było ustawiających się zawodników Adrii Mobil, CCC Sprandi, Hurom oraz nas. Miałem dobrą pozycję wyjściową i na 250 m do mety poszedłem z długiego finiszu. Chciałbym podziękować całej ekipie, bo dzisiaj nie było u nas żadnego słabego ogniwa i zgodnie pracowaliśmy na ten sukces. Bardzo się cieszę zarówno ze zwycięstwa etapowego, jak i koszulki lidera. Będziemy walczyć, żeby utrzymać ją do końca.
Sztuka ta nie udała się, bo ostatecznie wygrał Paterski, a drugi był kolega klubowy Kamila, Paweł Bernas.
Ostrowiecki kolarz znalazł się w szerokiej, 11-osobowej kadrze reprezentacji Polski na tegoroczny Tour de Pologne. Z tego grona zostanie wybrana ostateczna ósemka, która będzie reprezentowała biało – czerwonych na jednym z największych tourów w Europie.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *