Skrawki szczęścia

Ukazał się kolejny tomik wierszy Heleny Połetek, mieszkanki Wólki Bodzechowskiej.
Pani Helena zaczęła pisać wiersze już w szkole podstawowej. Bardzo lubiła poezję i dużo również czytała. Jako dziecko pisała wierszyki o otaczającym ją świecie: zielonej trawie, mrozie, który pomalował szyby okna. Gdy miała 14 lat, w jej miejscowości powstał Klub Książki i Prasy Ruch, w którym powstała dziecięca sekcja artystyczna i pani Helena zaczęła pisać okazjonalne wiersze i teksty piosenek.
A później, jak mówi, przyszła kolej na prozę życia, czyli szkołę, pracę, rodzinę, wychowywanie dzieci. Ukończyła Liceum Ekonomiczne i Studium Administracyjne. Najdłużej pracowała na Starym Zakładzie Huty. Gdy zakład ten zakończył swoją  działalność, wspólnie z mężem prowadzili własny sklep spożywczy w Wólce Bodzechowskiej.
-W dalszym ciągu pisałam wiersze, ale jak to się mówi, do szuflady. Gdy zaś powstała w naszej miejscowości Grupa Kobiet Aktywnych, koleżanki prosiły mnie często o napisanie, dla naszej grupy, tekstów piosenek i okazjonalnych wierszy. Dziewczynom bardzo się ta moja twórczość podobała i sugerowały, abym wreszcie wydała jakiś tomik wierszy. Nasza przewodnicząca grupy, Marylka Matyka ułatwiła mi nawiązanie kontaktu z grupą Aspekt. Tam się odnalazłam, rozwinęłam. Po roku ukazał się mój pierwszy tomik wierszy pod tytułem ?Żurawie powrócą?. Stało się to możliwe dzięki pomocy wójta Jerzego Murzyna i sekretarz Urzędu Gminy, Małgorzaty Sobieraj. W poezji pani Heleny jest wiele odniesień do codziennego życia, osobistych przeżyć i przemyśleń. Ostatni tomik wierszy ukazał się w lipcu tego roku, również dzięki wsparciu finansowemu Urzędu Gminy Bodzechów.
-Skrawki szczęścia to takie moje życiowe motto ? podkreśla. – Nasze życie składa się z dobrych i niestety, złych chwil. Wykrzykuję raczej te pozytywne zdarzenia i chwile. Staram się te skrawki życia jakoś do siebie złożyć i żyć. Dzięki poezji poradziłam sobie ze śmiercią męża. Cały ból zostawiłam na kartkach papieru. Inspiruje mnie wszystko: przeżycia, codzienne zdarzenia, przyroda. Jeszcze w tym roku, dzięki wsparciu Miejskiego Centrum Kultury, ma się ukazać trzeci tomik wierszy Heleny Połetek.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *