Siatkarki KSZO pokonały Muszyniankę! Pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach!

Orlen Liga. *KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Muszynianka Muszyna 3:1 (25:14, 23:25, 25:23, 26:24).

KSZO: Ściurka (16), Kapturska (24), Szpak (9), Soter (12), Pierre (9), Piotrowska (5), Pauliukouskaya (libero) oraz Brzóska (1), Polak, Stroiwąs i Thaka. Trener: Dariusz Parkitny.

Muszynianka: Wawrzyniak (23), Rabka, Sosnowska (9), Wójcik (16), Łyszkiewicz (2), Cvetanovic (12), Medyńska (libero) oraz Szabó (1), Cikiriz (1) i Wilk (1). Trener: Bogdan Serwiński.

MVP: Joanna Kapturska (KSZO).

Sędziowali: Sławomir Jażdżewski – Andrzej Kileński.
Widzów: 800.

W otwierającym mecz secie ostrowczankom wszystko wychodziło. Udanie poczynały sobie nasze środkowe, Magdalena Soter i Julia Piotrowska, a Joanna Kapturska i Dorota Ściurka nie myliły się w ataku. Nic dziwnego, że KSZO prowadził 6:2, 10:5 i 18:10. W końcówce seta najlepsza na placu gry Joanna Kapturska zdobyły cztery punkty z rzędu i przy wyniku 22:11 było wiadomo, że losy tej partii zostały już przesądzone.

W II secie KSZO nie miał już takiej przewagi i popełniał więcej błędów. Co prawda prowadził 5:2, ale „Mineralne” doprowadziły do remisu 7:7. Nieco niedokładności na siatce spowodowały, że ostrowczanki przegrywały 11:14. Ten set to jednak prawdziwy, siatkarki rollercoaster. Po chwili bowiem Julka Piotrowska popisała się udanym atakiem, Delicia Pierre posłała asa, a Dorota Ściurka zaatakowała po bloku i przy stanie 16:15 z przerwy na żądanie skorzystał trener Muszynianki. Po niej nasza drużyna zaczęła skutecznie blokować i zrobiło się 21:16. Któż mógł przypuszczać, że ostrowczanki pozwolą sobie w tej fazie na wyjątkowy przestój w grze. Rywalki doprowadziły bowiem do remisu po 22, w dwóch akcjach wygrały na siatce i wykorzystały pierwszą piłkę setową. Na przerwę obie drużyny schodziły więc przy stanie 1:1.

Dwa kolejne sety przyniosły zwycięstwo KSZO. W III partii do stanu 9:9 toczyła się walka punkt za punkt. Później podopieczne trenera Dariusza Parkitnego prowadziły dwoma, trzema punktami – 11:9, 13:10 i 14:11. Niestety, niedokładności w grze sprawiły, że po kilku minutach KSZO przegrywał już 15:18. Ciężar gry wzięły na siebie skutecznie blokująca Paulina Szpak oraz nękające atakami Muszyniankę Dorota Ściurka i przede wszystkim Joanna Kapturska. Team ostrowiecki wyszedł na prowadzenie 22:20 i przy drugiej piłce setowej objął w całym meczu prowadzenie 2:1.

W IV secie znów toczyła się wyrównana gra. I znów, sytuacja zmieniała się, jak w kalejdoskopie. KSZO prowadził 4:2, 6:4 i 12:9, by zaraz stracić 7 punktów w jednym ustawieniu i przegrywać 12:16. Mylili się na szczęście ci, którzy przewidywali tie-break. Mimo, iż zespół z Muszyny utrzymywał dwupunktowe prowadzenie, to ostrowczankom udało się doprowadzić do remisu po 21 i 22. To rywalki miały jednak piłkę w górze i okazję na doprowadzenie do piątego seta. Ostrowczanki skutecznie zagrały jednak blokiem, a pod dziełem zwycięstwa skutecznym atakiem podpisała się Joanna Kapturska.

Fakt, że Muszynianka boryka się z problemami kadrowymi (kontuzjowane są Lis, Savić i Grejman) w niczym nie umniejsza sukcesu siatkarek KSZO, które wygrały swój pierwszy mecz w tegorocznych rozgrywkach Orlen Ligi i z 13 pozycji awansowały na 10. To była też pierwsza wygrana KSZO z Muszynianką w orlenligowej konfrontacji. W następnej kolejce nasze siatkarki zmierzą się w Szczecinie z mistrzyniami Polski, Chemikiem Police.

(DaK)

dsc_5592dsc_5577dsc_5550dsc_5521dsc_5420dsc_5413dsc_5385dsc_5261dsc_5259dsc_5239dsc_5234dsc_5230

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *