Specjalistki od tie – breaków

*Legionovia Legionowo ? KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:2 (25:21, 25:20, 21:25, 17:25, 15:9).


Legionovia: Grabka 1, Połeć 10, Chojnacka 16, Bociek 30, Bączyńska 16, Mikołajewska 5, Korabiec (libero) oraz Pacak, Grzelak, Adamek. Trener: Maciej Bartodziejski.
KSZO: Brzóska 18, Stroiwąs 2, Ściurka 2, Polak 8, Soter 8, Kapturska 8, Pauliukouskaya (libero) oraz Szałankiewicz 11, Thaka 5, Jocić 1, Szpak 1. Trener: Dariusz Parkitny.
MVP: Monika Bociek (Legionovia).
Sędziowali: Rafał Pośpiech ? Marcin Włodarczyk. Widzów: 800.
Na pewno w recepcie trenera D. Parkitnego na mecz z Legionovią nie znalazł się zapis o grze przypominającej jak w utworze Mannamu falowania i spadanie, a taką nasze panie zademonstrowały w I secie. Prowadziły 7:4 i 9:6, by po chwili przegrywać 10:13. Zdołały doprowadzić do remisu po 14, by po chwili w jednym ustawieniu stracić seryjnie punkty i przegrywać 14:19. W samej końcówce partii ostrowczanki  zaczęły za sprawą M. Soter i P. Szpak punktować blokiem, ale nie zdołały odrobić strat i przegrywały w meczu 0:1.
II set KSZO rozpoczął z kolei od błędów serwisowych i w grze obronie. Przegrywał 1:5, bo rywalki i skutecznie atakowały i punktowały blokiem. D. Ściurkę zmieniła K. Szałankiewicz. Na szczęście zaczęły punktować J. Kapturska i R. Brzóska, ale przy stanie 6:10 nasz szkoleniowiec ratował sytuację przerwą na żądanie. Cały czas Legionovia utrzymywała czterpunktową przewagę. Było 7:11, 8:12, 10:14. Na środku bloku pojawiła się za P. Stroiwąs – Sava Thaka. Niestety, przy stanie 11:16 D. Parkitny znów zaordynował time-out. Albanka dwukrotnie popisywała się udanymi atakami przez środek, a atakiem punktowym i świetną zagrywką E.Polak zmniejszyła dystans do 17:19. Niestety, spółka Bączyńska ? Bociek, wspomagana Chojnacką raz za razem demontowały naszą obronę i to Legionovia na przerwie prowadziła już 2:0. Nasze panie wręcz oddały seta, popełniając aż pięć błędów zagrywki. Przez dwie partie w sumie popsuły 9 zagrywek!
Początek III seta to udane ataki legionowianek i znów przy stanie 3:6 przerwa na żądanie naszego szkoleniowca. Po ataku S. Thaki, jej zagrywce i punktowym ataku M. Soter nasze pytanie zmniejszyły dystans do 6:7, a po skutecznych atakach R. Brzóski i K. Szałankiewicz zrobiło się po 8 i gra się zaczęła toczyć niejako punkt za punkt. Nie na długo, bo błędy na siatce znów spowodowały przewagę miejscowych. KSZO przegrywał 11:14 i musiał z czasu skorzystać nasz trener. Trzy ataki R. Brzóski spowodowały, że było 15:16, a po bloku E. Polak 16:16. Teraz to rywalki zaczęły popełniać błędy i to nasz zespół wyszedł na prowadzenie najpierw19:17, a później 22:19. Co prawda było 21:22, ale trzy akcje z rzędu wygrały ostrowczanki i w meczu było już tylko 1:2.
W IV secie mieliśmy nadzieję na zdobycz punktową, ale po serii udanych ataków gospodyń zrobiło się aż 2:7! Zdekoncentrowało to pewne siebie legionowianki, bo ataki S. Thaki, J. Kapturskiej, K.Szałankiewicz i R.Brzóski spowodowały, że był remis 9:9. Od tego momentu KSZO grał, jak z nut i szybko objął prowadzenie 20:15. Wreszcie ostrowczanki zaczęły kąsać bezradne rywalki zagrywką, świetnie grała K. Szałankiewicz, a bloki punktowe M. Soter dały nam już ósmego tie-breaka w sezonie.
V set rozpoczął się od skutecznych ataków Legionovii i od stanu 0:3, 1:4, 2:6. Uff… Przy rezultacie 4:7 przytrafił się nam kolejny błąd zagrywki. Ciężar naszej gry spoczął na grze środkowych. Dobrze blokiem grała S. Thaka, a punktowe ataki zaliczała M. Soter, ale to było za mało, bo straty przy stanie 6:11 były już ogromne. Nasze panie grały do końca, ale tym razem strat tak, jak w Pile już nie odrobiły i musiały się zadowolić jednym punktem.
W najbliższą sobotę, o godz. 17, siatkarski KSZO podejmują rzeszowski Developres.

Print Friendly, PDF & Email

One thought on “Specjalistki od tie – breaków

  • 20/02/2017 at 21:51
    Permalink

    gdyby byly takie specjalistki to by je w wiekszosci wygrywały, niestety takie mecze musza wygrywac

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *