Osobowy Mercedes wbił się w tył ciężarowego Volvo
Wczoraj, 28 marca w godzinach wieczornych, przy ulicy Siennieńskiej, doszło do zderzenia samochodu osobowego marki Mercedes klasy A z samochodem ciężarowym. Zderzenie było tak mocne, że auto osobowe wręcz wbiło się w tył ciężarówki marki Volvo. Poszkodowany został kierowca auta osobowego. Przytomnego pogotowie ratunkowe odwiozło go do szpitala. Policja ustala przyczyny wypadku. fot. KP PSP w Ostrowcu Św.
Te ogromne wywrotki są utrapieniem na naszych drogach.W naszym regionie jest ich bardzo dużo a kierują nimi coraz młodsi i niedoświadczeni ludzie.Strach ogarnia gdy widzi się te rozpędzone ciężkie wozy wymuszające pierwszeństwo,wyprzedzające na ciągłej linii a przede wszystkim wybijające dziury w i tak nie najlepszej nawierzchni naszych jezdni.
Nie mam tu na myśli tego zaprezentowanego zdarzenia z 29 marca a ogólne wrażenie na temat takiego transportu gruzu,złomu,odpadów czy innego tam piachu,zwłaszcza patrząc na niewykorzystaną trakcję kolejową.Czy do naszej huty wszystkie ciężkie ładunki muszą być wożone samochodami ?
Po pierwsze nasze drogi nic nie mają wspólnego z drogami jak do ubijania masy bitumicznej jest wykorzystywany walec o wadze 20 ton to śmiech na sali ciężarówki tyle ważą puste dołożyć do tego ładunek 24 ton bo tyle mogą ważyć po polskich drogach (nie mówię już o ponad gabarytowe ładunki które są wysyłane z finowa, granta i pawlika) to tonaż ponad 40 ton więc jak mają te „chodniki” wytrzymać taki ciężar. Po drugie jak już coś do ciężkich pojazdów ma zastrzeżenia to przy budowie nowego osiedla na gambo niech przyjdzie z taczkami i będzie woził pustaki, piach, beton itp. to może w tedy zmieni zdanie. I po trzecie nie tylko winny są TIR-y ale też osobówki jak patrzę jak 70 latek szaleje po drodze włącza kierunek prawy a skręca w lewo to krew mnie zalewa albo z lewego pasa jedzie w prawo.