Ciężki kawałek chleba (zdjęcia)

O tym, że coraz trudniej prowadzić działalność handlową w ścisłym centrum Ostrowca Świętokrzyskiego, wiedzą najlepiej tam handlujący.
O klienta walczą dobrym towarem i atrakcyjną ceną, od lat handlując w tym samym miejscu.
Bardzo istotną sprawą w dzisiejszych czasach jest jednak brak miejsc parkingowych. Tych, niestety, w centrum jak na lekarstwo. Jakby tego było mało, co jakiś czas na miejscach parkingowych pojawiają się lawety lub samochody z reklamami. Pewien samochód, odnoszę takie wrażenie, niemal zapuścił korzenie. Stoi w atrakcyjnym miejscu, tuż przy przejściu dla pieszych, przez co nie jest zasłaniany przez inne auta. No cóż, prawo na to pozwala. Na domiar złego w miniony wtorek niemal na cały dzień właśnie w sąsiedztwie wspomnianego samochodu ustawiła się ciężarówka, w której były przeprowadzane badania.
-Tyle razy prosiliśmy, aby tego typu samochody były ustawiane na płycie Rynku – nie kryją niezadowolenia przedsiębiorcy. Z jednej strony, nie dochodziłoby do blokowania kilku miejsc parkingowych. Z drugiej zaś, warto zadbać o bezpieczeństwo osób, które wchodzą i wychodzą z tego samochodu. Robią to w miejscach niedozwolonych, bądź wychodzą wprost pod koła przejeżdżających samochodów. Nie jest także tajemnicą, że nasz ostrowiecki Rynek słynie z banków. W tych instytucjach pracuje po kilka osób. Każda przyjeżdża do pracy samochodem. Parkują w Rynku. Samochody te stoją po 8 godzin. Kierowcy szkodę robią nie tylko handlującym w Rynku, ale także sobie samym. Klient do banku także chce podjechać samochodem. Najlepiej zatrzymałby się w drzwiach.

DSCF5980DSCF5982DSCF5983DSCF5984DSCF5986DSCF5987

 

 

 

 

 

-Nieraz widziałam, jak dany samochód zrobił okrążenie i zwyczajnie odjechał – mówi jedna z handlujących w Rynku. Wydaje nam się, że można byłoby znaleźć jeszcze miejsca na parking w centrum. -Być może egzamin zdałby darmowy parking dla pozostawiających swój samochód w Rynku do pół godziny lub godziny – mówi jeden z przedsiębiorców. Kupującemu dany produkt, taki czas wystarczyłby. Samochody nie stałyby wówczas po 8 i więcej godzin.
Płatny parking w Rynku obowiązuje m.in. w pobliskim Opatowie. I to już od pierwszej minuty postoju. Początkowo pomysł nie cieszył się aprobatą. Z czasem przyjął się.
Przedsiębiorcy z centrum wskazują na jeszcze jeden istotny problem. W Wąskiej Uliczce czy przy schodkach co rusz zamykany jest sklep. Ruch kupujących już dawno przeniósł się do galerii handlowej. Teraz przedsiębiorcy z centrum patrzą z dużym niepokojem na powstające w bardzo szybkim tempie dwie galerie. Jedną zupełnie nową, drugą szeroko rozbudowującą się.
-Ciągle rzuca nam się kłody pod nogi – mówią zgodnie. Tego typu inwestycje nie doprowadzą do ożywienia Rynku, tylko do jego zupełnego wymarcia.
Przedsiębiorcy sami muszą walczyć z konkurencją, brudem, zniszczonymi witrynami. Właściciele kamienic w Rynku na własny koszt pozakładali bramy w przejściach, aby uniknąć nieprzyjemnego towarzystwa. Nie wszystkie przejścia jednak są zamknięte. Nie wierzą także w to, że osobnicy załatwiający swoje potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie, nagle zaczną korzystać z szaletu miejskiego. No chyba, że istotnie będzie bezpłatny.
Wszystkie spostrzeżenia przedsiębiorców z centrum przekazaliśmy na ręce prezydenta miasta, Jarosława Górczyńskiego. Przedsiębiorcy wierzą, że prezydent wykaże daleko idącą troskę o zostawiających podatki w mieście i postara się choć w części ulżyć im w ich problemach.

Print Friendly, PDF & Email

2 thoughts on “Ciężki kawałek chleba (zdjęcia)

  • 30/03/2017 at 21:32
    Permalink

    obniżenie podatków dla nowych przedsiebiorcow z miasta np przez rok czasu oraz dla tych obecnych .

    Reply
  • 30/03/2017 at 23:34
    Permalink

    „Wszystkie spostrzeżenia przedsiębiorców z centrum przekazaliśmy na ręce prezydenta miasta, Jarosława Górczyńskiego. Przedsiębiorcy wierzą, że prezydent wykaże daleko idącą troskę o zostawiających podatki w mieście i postara się choć w części ulżyć im w ich problemach.”

    Wierzą, że się postara? Jak na przedsiębiorców są bardzo naiwni…

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *