Bornholm na rowerze? Super sprawa! (fotoreportaż)

Do wyprawy rowerowej na wyspę Bornholm, zwaną przez niektórych Perłą Bałtyku, namawiam wszystkich amatorów dwóch kółek. Mogą w niej wziąć udział rowerzyści w każdym wieku, łącząc przyjemność jazdy po wzorcowo przygotowanych ścieżkach rowerowych z podziwianiem krajobrazów, zwiedzaniem tego pięknego kawałka Skandynawii, no i korzystaniem z licznych atrakcji.

W podróży i na rowerze

Zima w pełni, jest więc mnóstwo czasu, by logistycznie przygotować do takiej wyprawy niemal wszystko, od przeprawy przez Bałtyk, po wybór noclegu, tras rowerowych. Nie mam jednak zamiaru zanudzać czytelników, którzy ewentualnie skuszą się moją propozycją,  podawaniem im licznych wskazówek i informacji, do których łatwo mogą dotrzeć w Internecie lub w przewodnikach turystycznych. Tak sobie jednak myślę, że na taką wyprawę powinni się wybrać wszyscy projektujący w naszym regionie ścieżki i szlaki rowerowe tak, aby owe duńskie cekelveje, stanowiły wzór do naśladowania. Naśladowania także kultury współużytkowników dróg, bez oglądania się na przepisy i kodeksy ruchu drogowego.

W malowniczych miasteczkach

Ścieżki rowerowe na Bornholmie, oznaczone zielonymi tablicami z dokładnymi odległościami do poszczególnych miejscowości, powstały w naturalny sposób, w miejsce zlikwidowanych torowisk kolejki. Układają się w trasy, które można sobie dowolnie wybierać, zarówno np. pod kątem zwiedzania poszczególnych, malowniczych miasteczek, jak i zabytków. Radzę właśnie skorzystać z tej opcji, niż od razu „machnąć” dokładnie 111 km obwodnicą wokół wyspy. Łączna długość ścieżek, które przejechałem w dwa dni wyniosła ponad 250 km. Resztę blisko tygodniowego wypadu zarezerwowałem już na zwiedzanie.

Osobliwości krajobrazu

Na wyprawę rowerową na Bornholm możemy… nie zabierać ze sobą roweru! Na wyspie jest bowiem tyle wypożyczalni z różnymi rowerami – górskimi, miejskimi, trekkingowymi, tandemami, że każdy coś w nich znajdzie dla siebie. Rowerzystów z Polski rozpoznać najłatwiej. Wyróżniają się, że jeżdżą markowymi, świetnie wyposażonymi rowerami i są ubrani według najnowszych trendów kolarskich.

W kościołach

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *