Dziesięciobramkowa porażka piłkarzy ręcznych KSZO
I liga piłki ręcznej mężczyzn. Grupa B. *KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski – KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski 35:25 (20:14).
Ostrovia: Piskorski 1, Glabik – Klara, Stempniak, Marciniak, Stachowski, M.Wojciechowski, Staniek 4, S.Wojciechowski 2, Tomczak 7, Przybylski 2, Krzywda 11, Salamon 3, Brychcy.
Kary: 2 min. Karne: 2/4.
KSZO: Piątkowski, Szewczyk ? Goliszewski 6, Kieloch 5, Bulski 4, Jeżyna 3, Chmielewski 2, Grabowski 1, Cukierski 1, Jurasik 1, Granat 1, Sobut 1, Falasa, Kogutowicz, Bernacki, Wędrak.
Kary: 4 min. Karne: 3/6.
Przebieg meczu: I połowa ? 0:1, 1:1, 2:1, 3:1, 4:1, 5:1, 6:1, 6:2, 7:2, 7:3, 8:3, 8:4, 9:4, 9:5, 10:5, 10:6, 10:7, 11:7, 12:7, 12:8, 13:8, 14:8, 15:8, 15:9, 16:9, 16:10, 17:10, 17:11, 18:11, 18:12, 18:13, 19:14, 20:14. II połowa ? 21:14, 22:14, 22:15, 23:15, 24:15, 25:15, 25:16, 26:16, 27:16, 28:17, 29:17, 30:17, 31:17, 31:18, 32:18, 32:19, 32:20, 33:20, 33:21, 33:22, 33:23, 33:24, 34:24, 35:24, 35:25.
Ten mecz od pierwszego gwizdka wyraźnie nie układał się naszym szczypiornistom. Dość wspomnieć, że już po sześciu minutach gry było 6:1 dla gospodarzy. W naszych szeregach zawodziła przede wszystkim skuteczność i nic dziwnego, że gospodarze kontrolowali boiskowe wydarzenia. Ostatecznie na przerwę KSZO schodził przegrywając różnicą aż sześciu bramek.
Po zmianie stron, wcale nie był lepiej. Kiedy w 47 min. Ostrovia objęła prowadzenie 31:17, stało się jasne że nic już nie może się w tym spotkaniu nic przykrego zdarzyć wyjątkowo niegościnnym szczypiornistom z Ostrowa Wielkopolskiego.
Bernacki 0 goli
Tym razem nie pomógł
Taktyka trenera celebryty Jurasika znów zawiodła. Tradycyjnie rewelacyjnie Bernacki i Wędrak czyli dno. Wędrak dobrze że odchodzi bo od początku sezonu jest osłabieniem zespołu. Pan trener też obniżył loty, tylko jedna bramka. Pan Jurasik zostawi zgliszcza w tym klubie. Kto oglądał transmisję to już wie do czego jest II trener Radowiecki. To taka „wodzianka” Jurasika. Panu Szewczykowi chyba odjęło całkowicie rozum, że toleruje tych Panów.
Nazwisko robi swoje
a dzis MKS Lublin (Montex) awans do finalu Challenge Cup mecze 2018.05.05 i 12.05
tylko kto o tym wie
Gatulacje
mecze na zobacz.tv
powtorke da sie zobaczyc