Szczypiorniści KSZO ulegli wiceliderowi

I liga piłki ręcznej mężczyzn. *SPR Tarnów ? KSZO Odlewnia Ostrowiec 35:32 (14:11).

SPR Tarnów: Cichoń, Jastrząb, Sądowicz – Dutka 7, Misiewicz 2, Jewuła 3, Sanek 3, Nowak 2, Kubisztal 8, Kowalik 5, Wajda 5, Spieszny, Frycz, Drobiecki, Niemiec, Mogielnicki. Trener: Ryszard Tabor.

Kary: 6 min. Karne: 3/3.

KSZO: Piątkowski, Szewczyk, Sieniek ? Grabowski 5, Bulski 7, Jeżyna 8, Cukierski, Kogutowicz, Bernacki, Granat, Goliszewski 2, Chmielewski 1, Sobut 9, Hubka. Trener: Tomasz Radowiecki.

Kary: 4 min. Karne 3/4.

Przebieg meczu: I połowa ? 1:0, 2:0, 2:1, 2:2, 3:2, 4:2, 5:2, 6:2, 6:3, 7:3, 8:3, 9:3, 9:4, 9:5, 10:5, 11:5, 11:6, 12:6, 13:6, 13:7, 13:8, 13:9, 13:10, 13:11, 14:11. II połowa ? 15:11, 15:12, 16:12, 17:12, 17:13, 18:13, 18:14, 19:14, 20:14, 20:15, 21:15, 22:15, 22:16, 22:17, 23:17, 23:18, 23:19, 24:19, 24:20, 25:20, 26:20, 27:20, 27:21, 28:21, 28:22, 29:22, 29:23, 29:24, 29:25, 29:26, 30:26, 30:27, 31:27, 32:27, 32:28, 32:29, 33:29, 33:30, 34:30, 34:31, 35:31, 35:32.  

Sędziowali: Sebastian Pelc i Jakub Pretzlaf  (obaj z Rzeszowa).

Widzów: 280.

W meczu w Tarnowie z wiceliderem nie mógł zagrać z przyczyn osobistych grający trener KSZO, Mariusz Jurasik. Drużynę prowadził więc w pojedynkę Tomasz Radowiecki, który nie mógł skorzystać  z kontuzjowanych  Damiana Falasy, Mateusza Antolaka i Krystiana Wędraka. Na dodatek kontuzjowany był także Bartosz Kogutowicz, który w Tarnowie co prawda był, ale nie zaliczył ani minuty na boisku. Z pewnością ubytki kadrowe miały wpływ na grę naszych szczypiornistów, choć oni sami nie chcą w ten sposób tłumaczyć przegranej…

Marzący o grze w Superlidze tarnowianie dość wysoko prowadzili od pierwszych minut  spotkania. Jednak nasi gracze zanotowali w końcówce  I połowy dobry okres gry i znacznie zniwelowali straty. Na przerwę schodzili z trzema bramkami straty. Stwarzało to szansę na podjęcie walki w II połowie. W tej odsłonie spotkania potrafili nawet ze stanu 19:14 i 27:20 doprowadzić do trzech bramek straty. Było wiec 29:26 i 33:30, ale tarnowska siódemka do końcowej syreny udanie kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie.

SPR Tarnów wygrał zasłużenie, choć ostrowczanie zaprezentowali dobre momenty gry i w potyczce z faworytem zasłużyli na ciepłe recenzje.