Niedosyt po remisie piłkarzy KSZO w Połańcu
Czarni Połaniec ? KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 2:2 (0:1).
0:1 – Michał Grunt, 17 min. (rzut karny)
1:1 – Kamil Hul, 52 min.
1:2 – Kamil Łokieć, 77 min.
2:2 – Filip Krępa, 90 min.
Czarni: Borusiński – Wątróbski, Witek, Janiec (46.Płudowski), Hul, Bawor, Zięba, Tetlak (46.Ryguła), Krępa, Miazga (46.Sobczyk), Skiba (90.Miśko). Trener: Piotr Mazurkiewicz.
KSZO: Zacharski – P. Cheba, Kardas, Dybiec, D. Cheba ? Łokieć, Madej (90.Ziółkowski), Puton (83.Mężyk), Burzyński (62.Mąka), Jedlikowski (68.Smuczyński) ? Grunt (68.Kapsa). Trener: Marcin Wróbel.
Żółte kartki: Madej, Kardas (obaj KSZO)
Sędziował: Paweł Sitkowski (Biała Podlaska). Widzów: 300, w tym 60 KSZO.
Wszyscy są zgodni, że nasi piłkarze w Połańcu nie tyle zdobyli punkt, co stracili dwa. Przeważali, prowadzili grę, byli zespołem dyktującym warunki gry, a mimo to gospodarze mieli wyjątkowe szczęście i potrafili dwukrotnie doprowadzić do remisu, co jest ich sporym sukcesem. No cóż, czasami taki jest ten futbol?
W I połowie efektem olbrzymiej przewagi naszego zespołu był gol zdobyty z rzutu karnego, podyktowanym za ewidentny faul na wbiegającym w pole karne z lewej strony boiska Dominiku Chebie. Zdobył go pewnym uderzeniem Michał Grunt.
Po zmianie stron, trener Czarnych dokonał aż trzech zmian, a nasi piłkarze w jednej sytuacji popełnili błąd i stracili wyrównującego gola. To był kuriozalny gol, bo nasz bramkarz złapał piłkę, ale w opinii sędziego bocznego uczynił to już za linią bramkową.
Ostrowieccy piłkarze znów powrócili do swojej gry i po roszadach w składzie ponownie wyszli na prowadzenie. Na 2:1 bowiem rezultat podwyższył Kamil Łokieć. W 89 min. podopieczni trenera Michała Wróbla mogli zamknąć wynik meczu, ale piłka po strzale Mateusza Mąki odbiła się od poprzeczki bramki Czarnych.
Kiedy wydawało się, że nasi piłkarze wywiozą z Połańca komplet punktów rywale wyprowadzili kontrę, po której egzekwowali dwa rzuty różne. Przy tym drugim zabrakło chyba należytej komunikacji między obrońcami, a bramkarzem, bo najwyżej do piłki wyskoczył Krępa i ustalił wynik spotkania.
W pozostałych sobotnich spotkaniach:
Avia Świdnik – Wiślanie Jaśkowice 1:2 (0:1)
Soła Oświęcim – Wólczanka Wólka Pełkińska 0:1 (0:0)
Spartakus Daleszyce – Podhale Nowy Targ 1:1 (0:0)
Podlasie Biała Podlaska – Chełmianka Chełm 0:4 (0:1)
Wisła Puławy – Stal Rzeszów 0:2 (0:0)
Hutnik Kraków – Motor Lublin 5:3 (5:0)
Aktualna tabela
jaki znowu niedosyt ?? zwyczajna chałtura i tyle – nie łudźmy się że piłkarze KSZO w tym sezonie odegrają jakąś znaczącą rolę na tym szczeblu rozgrywek,mają utrzymać się w lidze nie robiąc nikomu krzywdy,zwłaszcza sobie,a kibice są na dalszym planie…
rodzi się tylko pytanie : czy chcemy takiego sportu w Ostrowcu , sekcji dotowanej z budżetu miasta – czy nie lepiej te pieniądze na futbol, przeznaczyć dla sekcji ambitniejszych sportowców jak żeńska siatkówka czy męski szczypiorniak ?
Proszę się nie kompromitować.