Urządzenie podsłuchowe w biurku pani starosty. 50 mln zł zadłużenia szpitala

Na dzisiejszej konferencji prasowej starosta ostrowiecki Marzena Dębniak poinformowała, że w piątek w jej biurku odnaleziono sprytnie zamontowane urządzenie podsłuchowe.

Pani starosta sprawdzając swój gabinet uważała, że jest to tylko czysta formalność. Niestety, takie urządzenie znaleziono. Sprawdzono w sumie 9 pomieszczeń administracyjnych, ale podsłuch wykryto jedynie w gabinecie starosty. Nie wiadomo kto i kiedy takie urządzenie zainstalował. Po tym jak Marzena Dębniak skorzystała z usług jednej z wyspecjalizowanych  i licencjonowanych firm, skierowała już doniesienie do prokuratury. Wyjaśnieniem sprawy zajmuje się policja.

W tej sprawie wiadomo na razie tylko tyle, że ustępujący starosta przekazał nowej pani staroście klucze do gabinetu tuż po czwartkowej sesji Rady Powiatu Ostrowieckiego, na której radni wybrali nowe władze.

Marzena Dębniak podkreśliła, że stan finansów powiatu jest zły, a sytuacja finansowa szpitala wręcz tragiczna. Zanosi się na to, że strata finansowa za 2018 rok sięgnie 15 mln zł, a ogólne zadłużenie około 50 mln zł. Trwa opracowywanie bilansu otwarcia.

Zagrożona jest także realizacja projektu zwiększenia dostępności w muzeum w Krzemionkach, połączona z remontem Pałacu Wielopolskich w Częstocicach, na który ponad 7 mln zł dotacji pozyskano z ministerstwa kultury.

Jak mówi pani starosta, ustępujący zarząd wyrejestrował z rejestru czasopism tytuł Puls, który był dwutygodnikiem powiatu ostrowieckiego. Trwa sprawdzanie kosztów wydawania gazety.

Starosta poinformowała, że nowym naczelnikiem Wydziału Organizacyjnego, a docelowo Organizacyjno ? Prawnego, został Łukasz Witkowski ? radca prawny, dotychczasowy naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego.

Print Friendly, PDF & Email

One thought on “Urządzenie podsłuchowe w biurku pani starosty. 50 mln zł zadłużenia szpitala

  • 27/11/2018 at 17:47
    Permalink

    Jesli szpital jest za slabo finansowany, to niech pożyczy sprzet od pana Rysia i niech sprzedaje wate cukrowa pod szpitalem. Przedsiebiorcy miejscy jesli chca, zeby pracownicy szybko i zdrowo wracali do pracy, powinni czesc swoich dochodow przeznaczac na utrzymanie 'ula’. Utrzymanie szpitala w nienagannym stanie jest w interesie calego miasta. Chyba powinno sie z tym dotrzec do swiadomosci pracodawcow i mieszkancow. I z pewnoscia zamiast do Torunia, wielu by w koncu doszlo do takiego wniosku ze warto inwestowac i wspierac wlasne gniazdo. I wylegarni tez by sie przydalo. To samo dotyczy szkol, praktyk szkolnych, przyzaladowych, chocby weekendowych ruchow swiadomosciowych, nie ze skarbonka, ale np typu kup an cegle, (tylko nie z gazrurka). Miasto moze organizowac tez kiermasze. Przed wojna ludzie w taki sposob kupowali dla kraju okrety i lodzie podwodne. Skoro juz jestesmy zacofani, to przynajmniej kozystajmy ze starych dobrych rozwiazan. Polacy potrafia, tylko im trzeba pokazac droge i zalozyc na stale podsluchy w urzedach. A najlepiej wszczepic w dolna warge. Mialo by to pewnie przy okazji dobry wplyw na rozwoj pismiennictwa. Czystosc intencji zawsze jest nagradzana, tylko trzeba zadbac o czystosc. A tak powaznie to zacznijcie byc powazni. Prosze. Widze ze sprzetu nie brakuje, to dobry znak, teraz intencje prosze wymyslec.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *