Siatkarki KSZO grają coraz lepiej. Wicemistrzynie Polski nie miały w Ostrowcu łatwej przeprawy
Liga Siatkówki Kobiet. *KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – ŁKS Łódź 1:3 (18:25, 24:26, 25:23, 19:25).
KSZO: Wojtowicz 8, Gejko 3, Kasprzak 15, Dorsman 14, Łyszkiewicz 17, Oktaba 5, Pauliukouskaya (libero). Trener: Frantisek Bockay.
ŁKS: Muhlsteinova 2, Bidias 19, Szczyrba 14, Bociek 12, Alagierska 9, Efimienko-Młotkowska 10, Strasz (libero) oraz Kwiatkowska 1, Wawrzyńczyk 6, Kowalińska 2 i Wójcik M. 1. Trener: Michal Masek.
MVP: Monika Bociek.
Sędziowali: Anna Banaś – Marcin Myszkowski.
Widzów: 726.
W kolejnym meczu pomarańczowo-czarne udowodniły, że ich forma zwyżkuje. W potyczce z wicemistrzyniami Polski wygrały trzeciego seta, choć także drugi, w którym prowadziły 24:22, paść powinien ich łupem. Szkoda, że w końcówce tej partii nie potrafiły utrzymać zagrywki Bidias, bo kto wie jak dalej potoczyłby się mecz, gdyby podopieczne trenera Bockaya wyrównały stan meczu. Z kolei w trzeciej, zwycięskiej partii, nasza drużyna prowadziła już 22:15. Znów na zagrywce pojawiła się Bidias i znów mocniej zabiły nam serca, bo przewaga stopniała do stanu 24:23. Na szczęścia Koleta Łyszkiewicz nie pomyliła się w ataku i KSZO zdobył seta, który rozbudził nadzieje kibiców na tie-break.
W czwartym secie siatkarki ostrowieckie walczyły. Było nawet 11:11. Łodzianki skorzystały jednak z nieco większej ilości błędów popełnianych przez naszą drużynę. W tej odsłonie spotkania szwankowała już również gra KSZO na przyjęciu, zwłaszcza kiedy w polu zagrywki pojawiała się wspomniana Brazylijka Bidias.
W sumie atakiem siatkarki KSZO zdobyły 51 pkt. przy 54 ŁKS. Wicemistrzynie Polski znacznie lepiej serwowały. Posłały 9 asów serwisowych. Ostrowczanki zrewanżowały się im tylko dwoma. Blokiem nasza drużyna zdobyła 10, a ŁKS 12 pkt. Zbliżona w tym spotkaniu była ponadto ilość błędów własnych, jakie popełniły oba zespoły. Po stronie KSZO było ich 24, a po stronie ŁKS 23.
Wielkie brawa za wczorajszy mecz. Szkoda, że nie udało się znaleźć atakującej bo widać gołym, że jest problem na tej pozycji.
wreszcie widać walkę i zaangażowanie dziewczyny coraz lepiej rozumieją się na bisku z taką grą w barażach mamy duże szanse a i gra o 11 miejsce nie jest bez szans
OK zawodniczki walczą ,pokazują dużą ambicję i zaangażowanie ale mecz jest ostatnich kilkanaście skończył się naszą porażką .To chyba nie o to chodzi ,żeby walczyć ale ciągle przegrywać stać nas przecież na coś więcej.Niestety przy tworzeniu zespołu we wrześniu i październiku popełniono koszmarne błędy które pokutują do dzisiaj i teraz ciągle musimy drżeć czy utrzymamy się czy też nie .A zaręczam ci w barażach będzie bardzo ciężko w lidze wszyscy są niestety lepsi od nas a walka z Dąbrową Górniczą będzie bardzo nerwowa bo tam nie po to zatrudniono Grabowskiego ,żeby nie awansować.
Tak, tylko zauważ, że ostatnie trzy mecze były z potężnymi drużynami. Myślę, że mamy duże szanse wygrać mecz o 11 miejsce, tylko brakuje nam właśnie atakującej i tu właśnie popełniono błąd, że nie udało się zatrzymać Miros.
Nie tak do końca graliśmy z potęgami w ostatnich meczach przypomnę ci niedawny koszmarny mecz z Legionowią .Rzeczywiście brakuje atakującej ale wczoraj na meczu była już zawodniczka atakująca która ma wzmocnić drużynę.
Tak, tylko napisałem trzy ostatnie mecze czyli miałem na myśli mecze z Bydgoszczą, z Policami czy wczorajszy z ŁKS-em. Jeśli chodzi o atakującą to trochę za późno. Zanim ona się zgra już będzie po sezonie 🤣. Widać również, że od kiedy nasze zawodniczki dostały zaległe wypłaty zaczęły grać.
to że nie ma Miros to akurat dobrze grała słabo a przejście do Kalisza pokazało że nie tylko w kszo grała słabo i nie chodziło tu o sprawy finansowe tylko brak formy
Miros to dobrze ze se poszla w Kaliszu tez szału nie ma
przydałaby sie taka dziewczyna jak Kasia Brojek
szkolic i jeszcze raz szkolic i wychowywac wychowanki
z 1 druzyna powinna trenowac kadra SMS (ta z 3 ligi bodajze)
inwestowac w mlodziez
podpisywac kontrakty dlugoletnie
miasto i powiat 2 mln rocznie i bedzie dobrze
to promocja dla miasta
a szkolenie mlodzierzy to wartosc nieoceniona
nawyk zycia sportowego