Waterpoliści awansem do ekstraklasy chcą uczcić jubileusz klubu. Trener i kapitan przed meczami sezonu w Warszawie

Waterpoliści KSZO zdobyli tytuł mistrza I ligi seniorów. Już w najbliższy weekend zmierzą się w Warszawie w dwumeczu o udział w grze w ekstraklasie z szóstym zespołem najwyższej klasy rozgrywkowej, Legią. Pierwszy mecz zaplanowano na 15 czerwca na godz. 21.30, a rewanż na 16 czerwca o godz. 10.45.

Jak pływamy, to wygrywamy?

ROBERT SERWIN, trener KSZO: -Myślę, że w przekroju całego, decydującego spotkania z zespołem z Łodzi chłopcy udźwignęli jego ciężar gatunkowy. Mecze pokazały, że wszystkie trzy drużyny aspirujące do 1 miejsca grały na wysokim i wyrównanym poziomie. Nasz zespół był jednakże wyjątkowo zdeterminowany i skoncentrowany na realizacji celu, jakim był awans do barażu o ekstraklasę. Mamy jednak nad czym pracować. Ciężko pracujemy nad zdobywaniem bramek, a zdarza nam się, że rywalowi zbyt łatwo oddajemy pole gry. Musimy za wszelką cenę starać się utrzymywać jakość gry. Pewnie, że jak pływamy to wygrywamy, ale cały czas chłopcy muszą pamiętać, aby w ataku być ruchliwymi i wypracowywać sobie w ten sposób możliwości strzałów. Czasami też w naszej grze zbytnio zawodzi skuteczność. Dochodzą nas sygnały, że nasz rywal w barażu, warszawska Legia, jest w rozsypce, ale dmuchamy na zimne. Na dodatek, basen w stolicy przy ulicy Potockiej jest mały, specyficzny i będziemy musieli na takim obiekcie się odnaleźć. No, i ta pora meczu o 21.30. Nie sądzę, by dla kogokolwiek była odpowiednia, ale Legia akurat o tej godzinie ma zarezerwowany basen?

Awansować do elity na 90-lecie KSZO

MACIEJ IWOŁA, kapitan KSZO: -Nie udało nam się wygrać z zespołem z Łodzi, ale udało osiągnąć końcowy cel, jakim było mistrzostwo I ligi. Zastanawiam się, dlaczego każdorazowo w drugim meczu turnieju nasz zespół prezentuje gorszą grę? Na szczęście taka zmienna forma dopadła wszystkie trzy zespoły bijące się o prymat. Naszym atutem jest to, że stanowimy wypływany zespół i lubimy grać na normalnym, 30-metrowym obiekcie. Mamy najmłodszy zespół w rozgrywkach, któremu niczego poza ograniem w seniorskim waterpolo nie brakuje. Mamy jednak w składzie chłopaków, którzy już liznęli seniorskiej piłki wodnej w kadrze. Grałem nie tak dawno w Legii i wiem, że ten czekający nas baraż będziemy rozgrywać jak równy z równym. Myślę nawet, że jesteśmy faworytem. Legia jest w rozpadzie i nie ma w tej drużynie atmosfery, a poza tym nie wszyscy jej zawodnicy regularnie trenują. Musimy jednak pamiętać, by unikać statycznej gry, bo naszym atutem jest kontratak i umiejętności czysto pływackie, z czego zawsze ostrowieccy piłkarze wodni słynęli i słyną, o czym świadczą wyniki naszej młodzieży. W Warszawie 21.30, to normalna pora, ale chyba nie dla nas. Mam nadzieję, że w tym meczu będziemy jednak zdolni do większego wysiłku fizycznego. Bardzo chcemy sprawić niespodziankę i na 90-lecie awansować do waterpolowej elity. To się należy naszej młodej i ambitnej drużynie, a awans byłby sportowym świętem w naszym mieście.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *