Siatkarki KSZO poskromiły liderki! Przywożą trzy punkty z Wieliczki!
I liga siatkówki. *WTS Solna Wieliczka ? KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:3 (22:25, 25:12, 12:25, 20:25).
KSZO: Szczygieł, Kapturska, Salanciova, Kędziora, Abramajtys, Kobus, Samul (libero) oraz Kawa, Kacprzak, Piotrowska. Trener: Łukasz Marciniak.
MVP: Erica Salanciova.
W pierwszym secie na parkiecie wyrównana gra toczyła się do stanu 7:7. Później KSZO wygrywał 8:10 i 12:16. Przy stanie 15:18 nasz szkoleniowiec poprosił o przerwę na żądanie tak, jakby się spodziewał lepszej gry liderek z Wieliczki. I tak też było, bo zmniejszyły starty do naszego zespołu i zrobiło się tylko 17:18. Cztery następne akcje z rzędu przyniosły jednak punkty naszemu zespołowi i przy stanie 17:22 rozpoczęliśmy wsteczne odliczanie w tej partii. KSZO objął prowadzenie w meczu!
O drugim i trzecim secie obie drużyny powinny jak najszybciej zapomnieć.
W drugiej partii KSZO prowadził 2:4, ale tylko w jednym ustawieniu stracił aż pięć punktów z rzędu i od stanu 4:7 zaczęła się gra błędów ostrowczanek. Trudno nawet chwalić ekipę Solnej, bo nasze siatkarki miały spore problemy z odbiorem zagrywki i przegrywając 5:15 trener Łukasz Marciniak zdecydował się na zmiany. Na parkiecie pojawiła się także debiutująca w rozgrywkach pierwszoligowych, Emilia Piotrowska. Ostatecznie w tej odsłonie meczu KSZO ugrał zaledwie 12 oczek.
Nikt się chyba nie spodziewał, że w trzeciej partii pisz wymaluj taka sama niemoc dopadnie gospodynie. Na początku tego seta świetnie atakowała Erica Salanciova, a Joanna Kapturska blokowała i KSZO prowadził aż 0:7. Zespół z Wieliczki popełniał błędy za błędami. Było 5:15 i 8:20 i stało się jasne, że to ostrowczanki ponownie obejmą prowadzenie w spotkaniu.
W czwartym secie trzymaliśmy kciuki, by nasze panie zakończyły mecz. Zanosiło się na grę punkt za punkt, bo był remis 3:3. Siatkarki KSZO były jednak bardziej skuteczne w grze na siatce i szybko objęły prowadzenie – najpierw 4:6, a później 8:13. Faktem jest, że gospodynie zmniejszyły dystans do stanu 12:14, ale odpowiedź KSZO była natychmiastowa, bo ponownie przy stanie 15:19 wyszedł na prowadzenie różnicą czterech oczek. Podopieczne trenera Łukasza Marciniaka zachowały sporo zimnej krwi bo rywalki doprowadziły do remisu – po 19. Najpierw punktowały blokiem, później kolejnym udanym atakiem popisała się Erica Salanciova. W końcówce seta to właśnie do Słowaczki trafiało najwięcej piłek, a Erica nie myliła się.
Wygrana w Wieliczce z ekipą liderek, to sukces naszej drużyny, która pokazuje że drzemie w niej spory potencjał i że warto w nią inwestować.
Brawo!!! Przy takich kłopotach wygrać z taką drużyną to wielki sukces.
Niech władze miasta się obudzą, bo widać w jaki sport należy najbardziej inwestować!!!
5 kolejek, 6 punktów – rzeczywiście już UM otwiera sejf i rzuca kasą na drużynę złożoną z samych wychowanek….
Wy to macie jakiś problem z tymi wychowankami, w nożną grają sami wychowankowie, bo grają w 3 lidze. Wymień mi choć trzy zespoły siatkarskie, bądź piłkarskie ekstraklasowe lub z zaplecza gdzie grają sami wychowankowie?
P.S Za te 5 lat w ekstraklasie siatkarskiej KSZO należy się olbrzymi budżet od miasta!!!
A to my gramy na zapleczu ekstraklasy? Co Ty porównujesz?! Super, za zasługi powinien być budżet ustalany – śmiechu warte.
Dokładnie prawidłowo napisane jak powyżej.
Władze sie obudza i wzmocnią aktywność w czasie wyborów bo teraz jak juz po to w czterech literach mają nas kibic siatkowki w Ostrowcu Świętokrzyskim!!!!!
Gramy na zapleczu ekstraklasy jakbyś nie wiedział, oczywiście w siatkówkę.
Pingback: Medialna Solna: Pierwsza przegrana w sezonie – http://wtssolna.pl