Słynny kucharz Kurt Scheller gotował w „Szaffranie” (zdjęcia)

Wspaniałą niespodziankę z okazji Dnia Kobiet sprawili klientom właściciele ostrowieckiej Restauracji ?Szaffran?, którzy w sobotni wieczór serwowali dania autorstwa jednego z najbardziej znanych na świecie kucharzy ? Kurta Schellera.
Ja k mówi właściciel Salem Elmaadalawi, Kurta Schellera poznał podczas kursów gastronomicznych w Warszawie, gdzie szlifował swoje umiejętności gastronomiczne. Stąd też w ten wyjątkowy wieczór postanowił zaprosić go do swojej kuchni. Dzięki życzliwości właścicieli restauracji, udało nam się podpatrzeć, jak Kurt wyczarowuje ze znanych produktów cudowne smaki.

Kurt Scheller w Ostrowcu Świętokrzyskim był po raz pierwszy. Szkołę gastronomiczną ukończył w szwajcarskiej Lucernie, kunsztu kulinarnego uczył się w rodzinnej piekarni i cukierni. Oprócz gotowania lubi podróże, stąd kierował największymi kuchniami świata. Pracował w Londynie, w Hiszpanii, prowadził restaurację w hotelu Hilton w Amsterdamie, potem na Jamajce, w Ekwadorze. Gotował też dla szejków w Kuwejcie, szefował kuchni hotelu ?Moskwa? w Rosji. Na swoim koncie ma wiele nagród, w tym złote medale i Kulinarny Puchar Świata. Jego dania smakowały głowy wielu państw. W Polsce pracuje od 1991 r., rozpoczął w hotelu Bristol w Warszawie. Tam był szefem kuchni. Potem objął podobną funkcję w warszawskim hotelu Sheraton. Znany jest z programów telewizyjnych ?Master Chef? i ?Top Chef?, gdzie dzieli swoją kulinarną wiedzą. Prowadzi także Akademię Sztuki Kulinarnej?, gdzie uczy tajników gotowania. Jest także autorem wielu publikacji z tej dziedziny. Podczas przygotowania do kolacji udało nam się porozmawiać z Kurtem Schellerem o jego zamiłowaniu, które zawładnęło całym jego życiem. Jest niezwykle otwartym człowiekiem, który lubi żartować.
-Gotowanie jest moją pasją, a pasja musi być przyjemnością. Najważniejsza w pracy w kuchni jest dobra organizacja. I wtedy wszystko jest możliwe. Kuchnia jest dla mnie czymś więcej niż domem. Spędzam w niej większość czasu, stąd też nie założyłem rodziny. Gotowanie to wymagająca pasja, ale daje ogromną satysfakcję ?mówił Kurt Scheller.
Podpatrywaliśmy, z jaką delikatnością przygotowuje on produkty, aby wydobyć z nich wyjątkowy smak. Jak mówił, dla niego to poezja. W wieczornym menu znalazły się: przystawki ? sałata z krewetkami, wątróbka gęsia z musem jabłkowym. Danie główne to zupa rybna, łosoś z zielonym risotto, polędwica wołowa z karczochami i szparagami, zaś na deser – mus malinowy z czekoladą.
To wyjątkowe menu czekało na gości restauracji. Jak mówi Kurt, ma swoje zasady w wydobywaniu smaku. Ostrożnie podchodzi do mięsa i nie wszystkie gatunki znajdują uznanie w jego kuchni. Często natomiast używa ryb, owoców morza, warzyw i dużo naturalnych przypraw. Łączy smaki kuchni całego świata, o czym mogli się przekonać goście restauracji ?Szaffran?.
fot. Norbert Kwiatkowski