Topola otrzyma drugie życie

W lipcowy poranek jedna z mieszkanek wszczęła alarm po tym, jak zobaczyła ze swojego okna pracowników interwencji wycinających sędziwą topolę, rosnącą nieopodal stawu w Parku Miejskim.
-Pobiegłam tam i prosiłam tych panów, aby wstrzymali prace zanim skontaktuję się z Urzędem Miasta ?mówi kobieta. Jednak pracownicy powiedzieli, że takie mają polecenie od kierownictwa zakładu i muszą je wykonać. Dopiero po interwencji Straży Miejskiej udało się wstrzymać wycinkę na ponad 30 minut. Był to czas, który miałam na połączenie się z urzędem i otrzymanie wyjaśnienia, dlaczego topola musi iść pod piłę. Płakać mi się chce, gdyż ta topola rosła tu lata. Była duża, o pięknych konarach. Nawet miałam pomysł, aby zainicjować akcję wpisania jej do pomników przyrody, gdyż topole też wpisują się w te pomniki. Jest mi ogromnie żal. Często spaceruję w parku, widzę go z mojego okna i jeszcze do niedawna zachwycała mnie ta topola. Pewnie w większości ludziom, którzy codziennie ją mijali jest to obojętne, jakie drzewa w parku rosną, jednak mnie nie jest.  Stąd moje rozgoryczenie. Uważam, że takie działania powinny być konsultowane z mieszkańcami z szacunku do nich. Owszem pani kierownik referatu zieleni wyjaśniła mi dlaczego podjęto te działania i pewnie są one uzasadnione, jednak myślę, że społeczność powinna wcześniej otrzymywać taką informację ? mówi z rozgoryczeniem czytelniczka.
Udałam się na wskazane przez czytelniczkę miejsce. Topola zniknęła już z parkowego krajobrazu. Przy ściętym drzewie odbywały się zaawansowane prace. O wyjaśnienie sprawy zwróciłam się do kierownika referatu ds. zieleni Wydziału Infrastruktury Komunalnej ostrowieckiego magistratu, Mileny Gawąd.
-Topola, o której mówimy, nie była rdzennym gatunkiem, a tzw. gatunkiem mieszanym, stąd też nie spełniała warunków pomnika przyrody . Były to drzewa sadzone w latach 60. i 70., najczęściej w parkach, w celu zapełnienia przestrzeni publicznej. Ten rodzaj topoli tak naprawdę traci swoją żywotność po 30, 40 latach. To nie jest już drzewo produktywne. Choć na pierwszy rzut oka wygląda na zdrowe, jednak choruje jego korona. I tak też było z tą topolą, która powoli umierała. Ponadto topole są kruchymi drzewami i podczas burzy czy silnych wiatrów, odłamują się ich konary. Takie sytuacje miały też miejsce w przypadku tej topoli, co bezpośrednio zagrażało spacerowiczom, gdyż drzewo rosło w bliskim sąsiedztwie ciągu pieszych. A bezpieczeństwo ludzi jest kwestią bezsporną, stąd też podjęliśmy decyzję o usunięciu sędziwej topoli -wyjaśnia M.Gawąd.
Jednak, jak informuje kierownik M. Gawąd, topola nie zniknie na zawsze z ostrowieckiego krajobrazu. Dzięki projektowi realizowanemu przez referat ds. zieleni Urzędu Miasta, teren zostanie ładnie zagospodarowany, a topola otrzyma drugie życie. Jest to pierwsza tego rodzaju inicjatywa realizowana w naszym mieście.
-Miejsce to, oprócz funkcji rekreacyjnej, będzie spełniało też funkcję edukacyjną. Będzie składało się z dwóch elementów ? pierwszy to element informacyjny dotyczący informacji biologiczno -botanicznej drzewa, zawartej na specjalnej tablicy, gdzie będzie pokazany jego przekrój i będzie też można policzyć słoje. Będzie to też element edukacyjny. Drugi element, to pokazanie drugiego życia topoli poprzez wykonanie z jej najpiękniejszych konarów mebli ekologicznych, które posłużą do zagospodarowania tego terenu. Będą to trzy stoliki oraz miejsca do siedzenia. Myślę, że teren ten stanie się atrakcyjnym miejscem spędzania wolnego czasu nie tylko przez najmłodszych mieszkańców. Może posłużyć także lekcjom przyrody w ramach zajęć tzw. zielonych klas, gdzie uczniowie będą mogli uzupełnić swoją wiedzę teoretyczną. Będzie to także atrakcja dla rodzin spacerujących w parku, gdzie będą mogły się tam na chwilę zatrzymać -wyjaśnia M. Gawąd.
Z pewnością miejsce to wpisze się w atrakcyjność Parku Miejskiego, a topola będzie wciąż jego ozdobą, choć w nieco innej formie. Być może projekt zostanie też wykorzystany w innych skwerach rekreacyjnych, nadając im nową funkcję i wizerunek.