Wszystkich Świętych

W miniony weekend mieszkańcy tłumnie pojawiali się na ostrowieckich nekropoliach, zdobiąc nagrobki kwiatami i paląc znicze. Zakład Usług Pogrzebowych również wcześniej rozpoczął przygotowania do Wszystkich Świętych na Cmentarzu Komunalnym, co potwierdza prezes Zbigniew Bień.

– Od miesiąca systematycznie porządkujemy aleje z opadających liści i na bieżąco opróżniamy kontenery. W okresie letnim wykonaliśmy wiele zadań związanych z wymianą asfaltu w alejach, tam gdzie nawierzchnia była mocno zniszczona tak, aby mieszkańcy bezpiecznie mogli dotrzeć do grobów swoich bliskich. Już od ostatniego, październikowego weekendu na cmentarzu są widoczni pracownicy firmy ochroniarskiej. 
Do 22 -giej cały cmentarz będzie także oświetlony. W tym roku także zamontowaliśmy więcej kamer – pułapek, aby przeciwdziałać ewentualnym kradzieżom. Przez cały czas dyżury będą pełnić także pracownicy biura i każdy kto będzie miał problem z odnalezieniem grobu, będzie mógł pozyskać informację – mówi Zbigniew Bień, prezes ZUP w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Jak do tej pory zarząd Cmentarza Komunalnego nie otrzymał żadnych sygnałów dotyczących kradzieży kwiatów czy zniczy z płyty nagrobnych. Jednak zarząd ZUP na prośbę Policji na tablicach informacyjnych na terenie cmentarza zamieścił informacje nakazujące szczególną dbałość o bezpieczeństwo w okresie Dnia Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego, poprzez zachowanie szczególnej ostrożności i uwagi, przypominając że jest to czas, w którym najczęściej dochodzi do kradzieży. Stróże prawa apelują o zachowanie rozsądku i wzmożonej czujności, aby przeżywane Święta pamięci o bliskich przebiegły spokojnie i bezpiecznie.
Tradycyjnie przed bramami ostrowieckich nekropolii będą kwestować ostrowieccy harcerze.
-Będzie nas widać na cmentarzach w Ostrowcu Świętokrzyskim, ale także w Szewnie, w Mominie, w Denkowie. Jak co roku na naszym stoisku będzie można zostawić „cegiełkę” wspierając działalność statutową ostrowieckiego Hufca ZHP. Prowadząc co roku naszą harcerską akcję „Znicz” zbieramy środki na zakup umundurowania, na akcję letnią, na codzienną działalność naszych harcerzy – mówi komendant Hufca Dariusz Czupryński.
Tradycyjnie w Dzień Wszystkich Świętych 1 listopada o godz. 13 w kaplicy cmentarza przy ul. Długiej będzie odprawiona Msza św. Na cmentarzu parafialnym przy ul. Denkowskiej 1 listopada Msza św. zostanie odprawiona o godz. 11, w ostrowieckiej kolegiacie o godz. 8 i 15. W dniu 2 listopada w Dzień Zaduszny Msza św. z procesją wokół kolegiaty odbędzie się o godz. 17 i rano o godz. 7.
To, co w tym roku zaskoczyło wszystkich to ceny ozdób nagrobnych – kwiatów żywych, wiązanek i zniczy. Sprawdzaliśmy, jak to wygląda na lokalnym rynku.
W tym roku większość chcących zakupić wiązanki, żywe kwiaty czy znicze zmuszeni są do rezygnacji z części zakupów. Powód? Wysokie ceny. Wzrosły koszty produkcji. Ozdoby nagrobne zdrożały  także w hurtowniach. O ile w ubiegłym roku przy stoiskach z kwiatami, czy zniczami tłumnie ustawiali się kupujący, o tyle teraz widać, że ludzie rezygnują z zakupów.
-Ceny gotowych kompozycji kwiatowych, żywych roślin oraz zniczy są na tyle wysokie, że nie stać mnie na zaplanowane zakupy – mówi pani Hanna. – Przykro mi, ale muszę z czegoś zrezygnować.
Po raz pierwszy poprosiłam córkę, aby pomogła mi finansowo w zakupach na groby. Dbam o grób męża, rodziców i dziadków. Zawsze starałam się, aby były wiązanki ze sztucznych kwiatów, żywe kwiaty i po 2 jednakowe znicze, przeważnie duże. Dzisiaj tylko zakupy na grób męża kosztowały mnie 300 złotych.

-Wśród stoisk z żywymi chryzantemami w weekend ruch był bardzo dużymówi jeden z sprzedawcy. Ale co z tego, jak ludzie podchodzą i tylko pytają o cenę. Widzę po minach, że są przerażeni
cenami. Ten sam kwiat w ubiegłym roku sprzedawałam maksymalnie po 25 złotych, teraz muszę wołać 40 złotych. Sam hoduję kwiaty, ale wszystkie koszty wzrosły. Środki pielęgnacji, prąd,
paliwo.

-Chodzę i pytam o ceny chryzantemów, aż nie wierzę jak słyszę ceny – mówi pani Maria. Mam 5 grobów, o które muszę zadbać. A kwiaty są po 35 -40 złotych. To same żywe będą mnie
kosztowały 200 złotych, a jak dokupię wiązanki i znicze, to braknie mi na wszystko 800 złotych. Muszę poprosić syna o pomoc. Nigdy tego nie robiłam. Zawsze sobie radziłam przed Wszystkimi
Świętymi. Ale życie dzisiaj jest bardzo drogie.
-Kupiłam tylko wiązankę i kwiaty do kompletu, dałam aż 300 złotych, a gdzie reszta – mówi pani Zofia. Z siostrą umówiłyśmy się, że na grób rodziców złożymy się. Obydwie musimy jakoś sobie
radzić. Mamy małe emerytury. Gdyby każda z nas miała wydać po kilkaset złotych , potem kupiła leki i zapłaciła opłaty, to nie mamy już na jedzenie. W tym roku być może zrezygnujemy
z wielu ozdób nagrobnych, lecz pamiętajmy, że jest to szczególny czas refleksji, wspomnień i niezwykłej obecności tych, których już nie ma wśród nas.