Konsultacje społeczne rozpoczęte

W dniu 29 marca 2023 r., o godz. 16.30., w Ostrowieckim Browarze Kultury w budynku SAS (R1), rozpoczęły się konsultacje społeczne dotyczące: 1. Metodyki i standardów prowadzenia konsultacji społecznych oraz 2. Regulaminu Budżetu Obywatelskiego Ostrowca Świętokrzyskiego. Szczegółowe informacje zaprezentujemy w wydaniu papierowym Gazety Ostrowieckiej w wydaniu z dnia 3 kwietnia 2023 roku.

Print Friendly, PDF & Email

2 thoughts on “Konsultacje społeczne rozpoczęte

  • 31/03/2023 at 00:07
    Permalink

    Konsulktacje spoleczne? Prosze bardzo. Juz macie pierwszy temat. Temat nr 1 w tym miescie: Pomoc poszkodowanym w odbudowie garazy. Czy wiecie ile ci ludzie przez te lata stracili ? Gdyby tam tylko przez ten czas chodowali konipie, to dzisiaj mogli by kupic to miasto. To zart, niesmaczny zart, Nie idzcie w ta stone. Ale w zamian pomyslcie, ze Dolina Krzemowa rozpoczela swoja wielka egzystencje wlasnie w garazu. Jesli by nie liczyc Uniwersytetu w Stanford. Ale do rzeczy. Czy ktos sproboje zdjac ta hanbe z reputacji Wladz Miasta i Spolek miejskich? Prosze to rozwazyc. Warto. Postepuj zawsze wlasciwie, da to kilku ludziom satysfakcje, a reszte zdziwi. Tu sie da wypracowac pijar. Szczegolnie po ostatnich sensacjach w tym miescie. Kolejny temat to mieszkalne osiedle modulowe dla mlodych, bezdomnych i ludzi w trodnej sytuacji zyciowej, (nie mowie tu o zulach), oraz przyjecie tam, jesli nie glownie, ukrainskich uchodzcow z powodu wojny. Poki jeszcze jest wojna i ktos bedzie chcial tu przyjechac. (Nie chce zeby to zabrzmialo zle), dla tego moze to byc nawet bez fontanny. Co pozwoli na legalu wyslac Agenta Bolszewika i pana Jareczka, czym odkupia swoje winy, czy innych obrotniaczkow, po wsparcie do jakiegos ministerialnego urzedu panstwowego po dotacje. A nawet po wsparcie unijne. Wiele fundacji az drzy zeby dolaczyc sie do takiego projektu. Mozemy to zrobic z pozytkiem u nas i dla nas. Co pozniej zostanie u nas. Tym razem calkowicie na legalu i bez koniecznosci sciemy. Wzorem, bardzo dobrym wzorem, moga byc juz powstajace takie miasteczka, czy osiedla z inicjatywy polskiej we Lwowie i innych miejscach Ukrainy. O ktorych ja tu pisze od lat. To jest o wiele lepsze niz hostele. Jak najbardziej u nas ma to racje bytu i wskazane by bylo stworzyc takie osiedle. Powodem moze byc, z tytulu ukrainskiej emigracji, odmlodzenie spoleczenstwa i mlodsze rece do pracy. Ale nie tylko, bo uwolnienie mlodych ludzi od koniecznosci mieszkania z rodzicami rowniez bedzie, ze tak powiem, owocowac nowymi mieszkancami. Komunisci moga sobie przypomniec pierwsza polowe lat siedemdziesiatych jak warunki bytowe wplywaja na rozwoj miast i dzietnosc. Jakiekolwiek warunki, byle nie z rodzicami. Czesto wapniakami trodnmi do wspolzycia. Dzisiaj trzeba by powiedziec dzbanami. Nawet ci nowo nabyci mieszkancy, jesli kiedys beda chcieli wrocic do domow w Ukrainie, czy stworzyc nowe wlasne domy rodzinne w tym kraju i w tym miescie, to relacje z nami w przyszlosci moga byc bardzo owocne. Tym bardziej ze wkrotce Ukraina bedzie potrzebowac absolutnie wszystkiego. Co z pozornego obciazenia stworzy warunki do mierzdynarodnych biznesow, jak za dawnych nigdy nie minionych w pamieci lat. I kontaktow, dzieki juz naszym Ukraincom otwierajacym biznesowe mozliwosci i drogi rozwojowe dla naszych mlodych preznych i wspolnie z naszymi nowymi mieszkancami, nawet jesli po wojnie czesc z nich wyjedzie z powrotem do swoich domow. W sensie rodzinnym i sensie rozwojowym. Ale zawsze w takich sytuacjach otwierajacych wiele okien biznesowych. Wiadomo ze starsi mieszkancy tego miasta wciaz zyja jeszcze w komunistycznej bance i weny, pomyslow, inowacji, czy pedu rozwojowego temu miastu nie przydadza. Wiekszosc to kala-mala i kieruja sie glownie owczym pedem. Bo dawno stracili poczucie gdzie jest raz. Odmlodzic miasto mozna nie tylko za pomoca propagandy rozplodowej, ale rowniez zapewnieniem mlodym ludziom minimum bytowego do startu zyciowego. Nawet jesli zabrzmi to bezczelnie korzystajac z wojny w Ukrainie. Od niektorych bedzie mozna pobierac czynsz, jakis minimalny czynsz na zwrot kosztow utrzymania. Ale to i tak, jesli ktos nie bedzie sie chcial na tym nachapac, bedzie znakomitym motorem napedowym do wyciagania ludzi z biedy i pomocy stawiania ich na wlasnych nogach. A miasto dosc tanim kosztem zapewni sobie komunalke, bez potrzeby budowania pietrowego platnego parkingu zamiast placu wolnosci. Dzisiaj placu bankowego. I co najwazniejsze jesli pojdziemy z tym pomyslem dalej w efekcie rozwoj miasta. To naprawde nie jest duzy koszt, ledwie nieco wiekszy niz organizacja obozu harcerskiego na Hawajach, a profity z tego, dla miasta, beda wymierne w widzialnym krotkim teminie. Nie trzeba bedzie czekac az mlodzierzy stanie przed oczami nieodparta chec zakladania rodziny dzietnej i rozwojowej, w jednym pokoju ze wspolmalzonkiem i dziecmi do spolki z mlodszym rodzenstwem i w stolowym z rodzicami. Bo nie bedzie ich z weselnego stac zorganizowac sobie wlasnego bytu na start. A do tego Panstwo ma wielka chrapke na podatek z prezentow weselnych. Co jest kpina i powinnismy to jak najszybciej uregolowac prawnie. Takie miasteczko, czy osiedle moze byc samowystarczalne jesli nie od razu ekonomicznie na poczatku swojej egzystencji, to bytowej i rozwojowej w sensie rowoju osobistego mieszkancow. Z wlasnymi sklepami, apteka, malenkim ogrodkiem, czy zapleczem gastronomicznym, czy straganem warzywnym, czy jakims mini marketem targowym, a nawet z placem zabaw i strefy relaksu. Nie mylic z ta Trzaskowskiego. Nawet wlasnym zarzadem wspolpracujacym z wladzami miasta. Wymagania nie sa wieksze niz te ktore sa standardem dla placow campingowych, czy osrodkow z domkow wczasowych. Przynajmniej do pozomu gruntu. Te moduly mieszkalne moga miec nawet dwa pietra. A w miescie mamy kogos kto znakomicie dal by sobie rade z zaprojektowaniem i wykonamiem takiego modulowego projektu. Calosci mieszkalnej, moze nawet wraz z infrastruktura towarzyszaca. Ta powyzej gruntu. Ich to raczej wali, maja swoj biznes i duze zamowienaia, ale dalo by sie chyba to z nimi zalatwic. Moze dycha starczy. Przepraszam to znowu zart. I gdy w przypadku wrecz nieoszacowanego rozwoju miasta, Miasto bedzie potrzebowalo miejsca, takie miasteczko z latwoscia bedzie mozna przeniesc do innej lokalizacji. Taniutko, szybciutko, z potencjalem rozwojowym dla mieszkancow i Miasta, bez proszenia sie mieszkancow o rozrod. Napewno z mozliwa wymierna pomoca panstwa. Zalety i korzysci juz od pierwszego dnia funkcjonowania takiego projektu. Tam moga sie zrodzic rece i glowy ktore wylecza to miasto z marazmu i emeryckiego myslenia. Uchodzcy wojenni maja bardzo otwatre glowy, czuja i szanuja ze zyja i sa bardzo chetni do uczestniczenia w rozwoju miejsc gdzie bytuja. Miasto moze na tym skorzystac nie wspolmiernie i szybko. Moze to pomoc ruszyc ta breje myslowa i otwirzyc mlodych ludzi do checi organizowania sobie pozniej zycia w tym miescie. Koszty zycia dla mlodych na start sa ogromna bariera, czesto dla niektorych nie mozliwa do przeskoczenia, przez co rowniez obciazeniem dla rodzicow. Podatki od zaradnych, ktorzy nawet z malej pensyjki beda umieli zaoszczedzic cos dla siebie, na swoj przyszly biznes, czy nawet nie zaradnych, ktorzy odplaca sie np praca na rzecz miasta, urtzymania czystosci, czy drobnych remontow, co kolwiek produktywnego. Bo darmo nic nima i nie bedzie, ale jesli choc tymczasowo moze byc za mniej, to moze wydatnie wspomoc mlodych we wlasnym rozwoju, planowaniu rodziny i w efekcie rozwoju miasta. Tak naprawde nie ma glupich, sa tylko zniecheceni. Pamietacie jak glupie betonowe spoleczenstwo po ustawie Wilczka wystrzelilo w kosmos z robieniem biznesow z dnia na dzien? No ja wiem ze Panstwo, (Czytaj ustodunkowani partyjni), musi trzymac lape na wszystkim, ale zapewnijmy to startowe minimum przynajmniej, chociaz jakies tansze warunki bytowe. To bez watpiebia zacheci do startu z czym kolwiek. A przynajmniej poprawi dzietnosc. Nie macie gdzie to zrobic? Mam prawie 20tys m w idealnym miejscu, gdzie moge wyczarterowac Wam to na 20-30 lat. I zapewne nie tylko ja tak moge, jesli malo na poczatek, bo koniec z koncem to napewno za malo. To sie cos do tego dorobi. Jesli do przykladowaj zimnej wody wejdziesz po pas, i nie przejmisz sie zbytnio ze co nie co tam sie skurczy, to potem juz jest latwiej, znosniej. Ale gdy juz przez to przejdziemy, to po wyjsciu, krew krazyc bedzie lepiej, oj bedzie krazyc, bedzie sie dzialo, bedzie sie chcialo zeby sie dzialo. Nie macie pomyslu jak to zobic. Podpowiadam. Komorki dziela sie i mnoza przez podzial. Rodziny tez. To troche dziwna analogia, ale czy ktos zaprzeczy? Pozwolmy mlodym na latwiejszy start do samodzielnego zycia, bez koniecznisci splacania kredytu przez cale zycie, a samo sie zrobi. Sami mlodzi to zrobia, bo samo nie robi sie nic. Prawda ze proste? Ogolnie zecz biorac nie zbudujemy tu nowego cesarstwa rzymskiego, ale to moze byc duzy krok w dobra strone. Moze nie z dnia na dzien, ale napewno szybciej niz przy najlepszej propagandzie rozplodowej i zachecie do tworzenia dzietnych rodzin. Nawet zakaz antykoncepcji nie pomoze jesli mlodzi ludzie nie zobacza okna do rozwoju wlasnej rodziny. I nie czmychna przez to okienko zakladac wlasne zycie. Nie w krzaki, a gdies gdzie beda mogli zalozyc choc namiastke gniazda. Zakazy zwykle maja skutek odwrotny, ale o tym juz tu nie bede pisal. Pozwolenia sa motorem napedowym, nie zakazy. Glupich sie nie sieje, glupich sie choduje i prowadza na smyczy zakazow i roznych czesto jak ze bzdurnych regulacji. Badzmy ostrozni na to co nam mowia politycy. Szukajmy produktywnosci. Badzmy ostrozni z wyborem np Tuskowo budrzetowo uzaleznionej partji, bo oni budrzetowcy bez koryta nie moga zyc i jesli beda rzadzic to beda mnozyc nakazy zakazy i oplaty za wszystko. Bo budrzetowcy nic nie produkuja. Oni musza zyc z tego co im sie uda wymedzic na spoleczenstwie, na ludziach pracy produktywnej, na ludziach przynoszacych dochod. Boze co z tego komunistycznego warcholstwa wyroslo. Jeszcze cwansze warcholstwo. Oni maja czelnosc nazywac sie elita. Np. Tusk ma smialosc za nasze wypracowane pieniadze jezdic po kraju opowiadac dyrdymaly i jeszcze jak to sie komus nie spodoba, to odbierac ludziom pracy glos, tym, ktorzy za to ze ten show w ogole moze robic zaplacili, w podatkach ze swojej pracy produktywnej. tej z ktorej jest dochod., z ktorych on jako budrzetowiec do kwadratu ma subwencje. To kto tu tak naprawde jest na czyjej smyczy? Czyj interes jest tutaj najwazniejszy i kto ma tutaj zyc z napiwkow, czy popiwkow, czy na smieciowkach. Jak zwal tak zwal wiadomo o co sie rozchodzi. Nie badzmy glupi i nie dajmy sie oglupiac, Wtedy pomoc spoleczna nie bedzie nikomu potrzebna, po za chorymi i totalnymi nieudacznikami. A budrzetowke bedziemy karmic na miare naszych potrzeb i mozliwosci, bez przerostu formy nad trescia. Nie kosztem naszych wyrzeczen tylko naszych potrzeb. A nie oni nas wedlug swojego uznania bez wysluchania naszeego zdania. Czy ktos w tym kraju zauwaza te zaleznosc. Czy wiecie kto tu tak naprawde jest elita? Czy wiecie kto komu tutaj ma prawo odbierac glos? Kto ma dostawac milionowe dofinansowania? Pajace i pozery zwani aktorami za sztuki ktorych nikt nie chce ogladac, czy startupy biznesowe mlodych ludzi? Z ktorych bedzie rozwijala sie gospodarka i pajace i tak doczekaja sie przy okazji podwyzek, bo lubimy sie z kogos posmiac. Poniewaz nie wiecie, to ta powyzsza propozyja jest do rozwazenia. Ale i tak jest, bo jakos z G musimy wychodzic.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *