Dawna „Wólczanka” w Ostrowcu upada! Co z losem 150 pracowników?!

Niepokojące wiadomości docierają do nas z tzw. dawnej „Wólczanki”, a obecnie WSM Factory Sp z o.o. mającej swą siedzibę w Ostrowcu Świętokrzyskim. W czwartek, 25 maja, do sądu złożony został wniosek o upadłość spółki, w której zatrudnionych jest około 150 pracowników.

VRG: „Trudna sytuacja w przemyśle lekkim”

Na naszych łamach już od wielu tygodniu informowaliśmy o trudnej sytuacji w przemyśle lekkim. Postanowiliśmy też monitorować to, co dzieje się w Ostrowcu Świętokrzyskim. Skupiliśmy swą uwagę na WSM Factory Sp. z o.o. należącej do grupy kapitałowej Vistula Retail Group. Choć nie ma już budynku przy ulicy Żabiej, to w Ostrowcu Świętokrzyskim szeroko pojęta nazwa „Wólczanka” funkcjonuje. Jak czytamy w prospekcie emisyjnym, głównym przedmiotem działalności owego podmiotu jest konfekcjonowanie wyrobów odzieżowych w zakładzie produkcyjnym w Ostrowcu Świętokrzyskim (przy ulicy Samsonowicza przyp. red.) na zlecenie podmiotu dominującego, w szczególności obejmujących koszule męskie marek Wólczanka, Lambert, Vistula i Lantier oraz koszule i bluzki damskie marek Wólczanka i Lambert. Działalność spółki obejmuje również konfekcjonowanie wyrobów odzieżowych w ramach eksportowych kontraktów przerobowych dla podmiotów zagranicznych.

– Tak jak komunikowaliśmy wcześniej, zakład w Ostrowcu Świętokrzyskim boryka się od dłuższego czasu z trudnościami, które dotykają całej branży szwalniczej w Polsce- mówiła nam przed kilkoma tygodniami Magdalena Załubska-Król z Biura Prasowego VRG. Nasza pozycja konkurencyjna znacznie pogorszyła się w ostatnich latach i dotyczy to nie tylko WSM, ale szerzej wszystkich zakładów szwalniczych w Polsce. Dodatkowo w ostatnich miesiącach gwałtowny wzrost kosztów produkcyjnych, związany z drastycznie wyższymi kosztami energii, wzrostem wysokości wynagrodzeń, sprawia, że polskim szwalniom trudno jest zachować opłacalność produkcji, zwłaszcza przy coraz silniejszej konkurencji szwalni azjatyckich i północnoafrykańskich. 

 Jak słyszymy przy tak trudnych warunkach funkcjonowania szwalni w Ostrowcu Świętokrzyskim coraz trudniej jest walczyć o odzyskanie i utrzymanie opłacalności funkcjonowania.

– Niezbędne do tego byłoby istotne podwyższenie wydajności i uzyskanie wyższych cen przy realizacji kontraktów dla kontrahentów krajowych i zagranicznych- mówi Magdalena Załubska-Król. O tych wyzwaniach i przyszłości zakładu, kierownictwo otwarcie rozmawia z załogą. Na ten moment nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje dotyczące przyszłości szwalni. W momencie, kiedy do nich dojdzie w pierwszej kolejności informacje o tym powinni uzyskać pracownicy.

W minionym tygodniu mając na uwadze kolejne liczne sygnały od naszych czytelników co do niepokojów związanych z przyszłością WSM Factory Sp. z o.o. znów zapytaliśmy o to władze spółki.

W piątek po południu otrzymaliśmy od Vistula Retail Group następującą odpowiedź na nasze zapytania uwzględniające niepokoje pracownic.

– Możliwe są różne scenariusze dotyczące przyszłości zakładu WSM w Ostrowcu. Rozważania na ich temat są kwestią wewnętrzną spółki i jako takie mają charakter poufny – dlatego nie komentujemy tego procesu. Tak jak deklarowaliśmy wcześniej, w momencie, kiedy dojdzie do jakichkolwiek wiążących decyzji, w pierwszej kolejności informacje o tym uzyskają pracownicy- odpowiedziała nam Magdalena Załubska-Król z Biura Prasowego VRG S.A. 

WSM Factory: Jest wniosek o upadłość

Tymczasem kilka godzin później od Zarządu WSM Factory dotarło do nas stanowisko mówiące o tym, że 25 maja br. do sądu złożono wniosek w sprawie postępowania upadłościowego. Oto cała treść nadesłanego do naszej redakcji komunikatu:

„Sytuacja branży odzieżowej nie tylko w Polsce, ale w całej Europie jest bardzo trudna. Wpływ na to ma wiele czynników: warunki makroekonomiczne, wciąż rosnąca konkurencyjność powodująca konieczność redukcji wydatków, inflacja, rosnące koszty pracy. Dla polskich szwalni ogromne znaczenie mają również czynniki takie jak zerwane w czasie pandemii łańcuchy dostaw i znacząca konkurencja z takich rynków, jak Bliski i Daleki Wschód, Bałkany oraz Afryka Północna, gdzie koszty produkcyjne są znacznie niższe a technologie daleko bardziej nowoczesne.

Czynniki te miały znaczący wpływ na kondycję naszego zakładu, który w obliczu m.in. powyższych wyzwań od dłuższego czasu generował straty. Aby złagodzić skutki tych okoliczności, zarząd firmy podjął w ostatnim czasie szereg działań, dzięki którym możliwe było kontynuowanie produkcji. Nasze wysiłki w postaci renegocjacji obniżenia kosztów funkcjonowania czy aktywne poszukiwanie nowych zleceń nie wpłynęły jednak w wystarczającym stopniu na poprawę stabilności zakładu w dłuższej perspektywie.

W obliczu tych okoliczności musieliśmy podjąć trudną jednak konieczną decyzję o rozpoczęciu postępowania upadłościowego. 25 maja br. do Sądu złożony został wniosek w tej sprawie.

W pierwszej kolejności poinformowaliśmy o tym fakcie organizacje związkowe i pracowników naszej szwalni, skontaktowaliśmy się również z Urzędem Miasta.

Pomimo złożonego do Sądu wniosku, szwalnia pracuje normalnie, w tym m.in. bez zakłóceń wykonuje zlecenia dla klientów, a umowy o pracę z ze wszystkimi zatrudnionymi pozostają w mocy. Dalsze decyzje dotyczące działania firmy w sytuacji rozpoczętego postępowania upadłościowego podejmować będzie Sąd.

Jednocześnie, aby utrzymać w dłuższej perspektywie ciągłość produkcji oraz uchronić częściowo miejsca pracy, kontynuowane są rozmowy z potencjalnym inwestorem branżowym.

O kolejnych krokach i dalszym rozwoju sytuacji w zależności od decyzji Sądu, w pierwszej kolejności będziemy informować pracowników spółki…”

Jest nowy inwestor, ale…

Z nieoficjalnych informacji, które docierają do nas pojawił się nowy inwestor branżowy, który jest zainteresowany kontynuacją produkcji szwalniczej w Ostrowcu Świętokrzyskim, ale na swoich zasadach. Udało nam się dotrzeć do prezesa firmy, który już prowadzi podobne biznesy na terenie Polski, ale ten stanowczo odmówił nam, jak stwierdził na tym etapie, komentarza.

Sytuacja wydaje się o tyle niepokojąca, że chodzi o każde ze 150 miejsc w produkcji, które są niezmiernie ważne w sytuacji gospodarczej miasta.

Wiadomo również, że sytuacja znana jest w ostrowieckim Urzędzie Miasta.

– Monitorujemy na bieżąco sytuację gospodarczą miasta-  informuje Artur Łakomiec, wiceprezydent miasta. Odbieraliśmy coraz więcej sygnałów, że w WSM źle się dzieje. 27 kwietnia spotkałem się z dyrektorem biura zarządu VRG panem Erwinem Bakalarzem, który szczegółowo przedstawił kondycję firmy. Jako miasto mamy ograniczone możliwości wsparcia w takiej sytuacji. Za zgodą właściciela WSM włączyliśmy się poszukiwania inwestora. Ofertę firmy zakładającą przejęcie pracowników udostępniamy inwestorom z branż, w których praca wymaga podobnych umiejętności, jak przy produkcji odzieży. Wiemy, że propozycja jest analizowana. Na obecną chwilę nie mamy informacji zwrotnych co do decyzji inwestorów.

fot. Tomasz Barski

Print Friendly, PDF & Email

4 thoughts on “Dawna „Wólczanka” w Ostrowcu upada! Co z losem 150 pracowników?!

  • 30/05/2023 at 15:45
    Permalink

    Urząd Miasta to tak interesuje jak zeszloroczny śnieg. Ciepłe posadki między sobą rozdają, festyny organizują i mówią jak cudownie w tym mieście.

    Reply
  • 30/05/2023 at 20:17
    Permalink

    Niedługo w tej CZERWONEJ DZIURZE wszystko upadnie. Nawet szczury zdechną. . Zero inwestycji. Ale pianę bić nad rządzącymi potraficie. No ale prezydent nie jest pisiorem i to dla was najważniejsze. Super. Oby tak dalej. Przyjeżdżam raz w roku na wakacje a w niedziele w Ostrowcu na rynku koty gołębie ganiają w biały dzień. Taki ruch. Miasto tryska poprostu.

    Reply
  • 31/05/2023 at 07:16
    Permalink

    Kierowniku muniek. Raz do roku tylko słoiki zabierasz od rodziców ? To widać ze bogol jesteś, czego oczywiście ci gratuluje, obcy mi jest smak zawiści. Ale skoro nie poradziłeś sobie tutaj i tak bardzo ci przeszkadza brak tęczowych flag na mieście czy chłopów przebranych za baby i na odwrót to zostań tam gdzie jesteś. Kto umie sobie poradzić to sobie poradzi, niektórzy ludzie może i skromnie żyją ale powoli bez pośpiechu i w gronie rodziny. Tutaj nikt nie wymaga żeby były kluby nocne czy go go czy dyskotek bo to nie idzie. A jeśli ktos naprawdę chce to do Warszawy ma max 2 godziny jazdy. U nas Dobra kawe znajdziesz, dobre jedzenie również, piękne tereny dookoła na weekendowe wycieczki. Czerwonej dziury szuka gdzieś tam gdzie jesteś i uspokój się bo i tak nie masz nic do powiedzenia. Miłego dnia.

    Reply
  • 24/08/2023 at 11:11
    Permalink

    Zakłady pracy ze stabilnym zatrudnieniem są podstawą aby były dzieci a młodzi wracali po studiach….

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *