W Kościele pw. św. Mikołaja w Szewnie odprawione zostało nabożeństwo żałobne, poświęcone pamięci bezimiennych mieszkańców okolic dzisiejszej Szewny, pomordowanych w czasie Potopu Szwedzkiego i których szczątki odkryto w podziemiach szewieńskiego zespołu kościelnego..?php>
O parafii i kościele na wzgórzu dominującym nad okolicą pisał już Jan Długosz. Blisko 600 lat temu stał tam drewniany kościółek, ale w 1652 r., a więc tuż przed najazdem szwedzkim, wybudowano niewielki, murowany kościół, którym jednak krótko cieszyli się mieszkańcy Szewny.?php>
Począwszy od 1655 r. ziemie Rzeczypospolitej były miejscem ciągłych przemarszów wojsk szwedzkich, magdeburskich, siedmiogrodzkich, oddziałów kozackich, a także licznych walk i potyczek. Miały one też drugie tło - wojen religijnych, niezwykle krwawych i okrutnych ? podkreśla ksiądz Andrzej Wróblewski, pochodzący z Szewny.?php>
W 1657 r. wojska siedmiogrodzkie i szwedzkie doszczętnie złupiły i spaliły kościół w Szewnie. Zabrano z niego wszystko, co stanowiło jakąś wartość, a z kościoła zostały tylko mury. Na tym pobojowisku było wielu zabitych. Rolę w tych grabieżach i pogromach miejscowej ludności, odegrał Jerzy II Rakoczy, książę Siedmiogrodu, który przez pewien czas stacjonował w Zamku w Ćmielowie.?php>
Wtedy nie było jeszcze cmentarzy (cmentarz w Szewnie powstał dopiero w 1798 r.) i miejscową ludność chowano na terenach przykościelnych. Zapewne ciała pomordowanych przez najeźdźców włożono do mogiły obok kościoła, a po jego odbudowie, szczątki znalazły się na terenie świątyni.?php>
O ludzkich szkieletach złożonych w podziemiach, wiedzieli kolejni proboszczowie. Wspomniany ksiądz Andrzej przypomina, że w czasie różnych prac w kościele i na terenie zespołu parafialnego w Szewnie często znajdywano fragmenty kości. Ale dopiero w latach 60. poprzedniego wieku, kiedy w kościele wykonywano ogrzewanie i budowano piec, natrafiono na wspólną mogiłę. Ksiądz Marcin Popiel postanowił, by szczątki naszych przodków zostały złożone w bocznej nawie w podziemiach kościoła.?php>
Po Mszy świętej koncelebrowanej przez ks. prałata Floriana Rafałowskiego, ks. prałata Jana Butryna i ks. prałata Andrzeja Wróblewskiego, modlono się za bezimiennych pomordowanych mieszkańców naszego terenu w podziemiach zespołu kościelnego.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz