Przegrana po dobrym meczu w Łodzi

*ŁKS Łódź – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1 (25:18, 25:27, 25:14, 27:25).


ŁKS: Kwiatkowska 13, Bidias 20, Sielicka 10, Muhlsteinova 2, Kowalińska 24, Efimienko-Młotkowska 7, Strasz (libero) oraz Szyjka (libero), Skorupa 2, McClendon. Trener: Michal Masek.

KSZO: Wojtowicz 8, Miros 15, Skrzypkowska 15, Soter 13, Łyszkiewicz 13, Rabka, Pawlukowska (libero) oraz Markiewicz (libero), Biedziak 1, Stroiwąs, Ciesielczyk. Trener: Adam Grabowski.

MVP: Izabela Kowalińska.

Sędziowali: Bogumił Sikora – Marek Budzik.
Widzów: 1425.

Siatkarki KSZO, po dobrym meczu i szansie w IV secie na doprowadzenie do tie-breaka i wywalczenie co najmniej punktu, uległy w Łodzi ekipie niepokonanych w tym sezonie wiceliderek i po siedmiu kolejkach zajmują 6 miejsce w tabeli Ligi Siatkowej Kobiet.
Grając z takim rywalem, jak ŁKS nasze siatkarki musiały zdawać sobie sprawę z ogromnej skuteczności a ataku Izabeli Kowalińskiej, wtórującej jej Brazylijki Regiane Bidias i doświadczonej środkowej, Ewy Kwiatkowskiej. Łącznie trzy łodzianki zdobyły w tym spotkaniu, bagatela, 57 pkt. Przewaga w ataku łodzianek była aż nadto widoczna. Tym elementem wywalczyły 70 pkt. przy 46 pkt. KSZO. Co prawda gospodynie popełniły nieznacznie mniej błędów własnych, bo 19 przy 24 – głównie w I i III secie – KSZO – ale podopieczne trenera Adama Grabowskiego świetnie spisały się za to w grze blokiem. Zdobyły tym elementem 14 pkt. przy tylko 4 pkt. ŁKS. Ostrowczanki lepiej też serwowały, posyłając na łódzką stronę siatki 5 asów serwisowych.
Wynik I i III seta sugeruje łatwą wygraną łodzianek, ale w inaugurującej partii siatkarki ŁKS prowadziły tylko 13:12 i 19:17, natomiast w partii po przerwie wiceliderki zdecydowaną przewagę uzyskały dopiero od stanu 13:10.
Nasze siatkarki wygrały II seta i doprowadziły do remisu 1:1. Oczywiście, nie obyło się bez ogromu emocji. Najpierw nasze panie prowadziły w tej partii od pierwszej piłki. Świetnie poczynała sobie Anna Miros. Udanie serowała i atakowała i było 3:5, ale później wynik oscylował wokół remisu: 9:9, 12:12, 14:14. Kiedy znów bezbłędna w ataku była Bidias i łodzianki uzyskały dwupunktową przewagę, siatkarki KSZO doprowadziły do kolejnego remisu 19:19. Przy stanie 22:20 i 23:21 nikt nie wierzył, że  ostrowczanki coś jeszcze w tym secie wskórają, a jednak… Doprowadziły znów do remisu 24:24 i co prawda dzięki Kowalińskiej łodzianki miały piłkę setową, ale trzy kolejne punkty zdobyły zawodniczki KSZO. W tym momencie wiceliderki miały spore kłopoty z przyjęciem zagrywki Natalii Skrzypkowskiej, a Koleta Łyszkiewicz atakiem blok – aut zakończyła partię.
W niedzielę, 3 grudnia, o godz. 17 siatkarki KSZO podejmują mistrza Polski, Chemik Police. To dopiero będą emocje!

Komplet wyników 6 kolejki i aktualna tabela:

ta1

ta2

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *