Z powodu afrykańskiego pomoru świń ostrowieccy leśnicy zbudowali 10-kilometrowe ogrodzenie

Edyta Nowicka ? rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu poinformowała, że leśnicy zakończyli budowę ogrodzeń w związku z rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń.
Długość ogrodzenia sięga 24 km na terenie zarządzanym przez Nadleśnictwo Starachowice i 10 km na terenie Nadleśnictwa Ostrowiec Świętokrzyski. Prace kosztowały 700 tys. zł i zostały sfinansowane z Funduszu Leśnego.
Budowa ogrodzeń ograniczających lub zatrzymujących migrację zwierząt z terenów leśnych, wraz z niezbędnymi bramami i furtkami, ma na celu zminimalizowanie przemieszczania się zwierzyny w związku z rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń z woj. mazowieckiego na woj. świętokrzyskie, a zwłaszcza na teren powiatów ostrowieckiego, opatowskiego i starachowickiego. Prace wykonano na podstawie rozporządzenia wojewody świętokrzyskiego.


-Ogrodzenie zostało wykonane w technologii podobnej do grodzeń obecnie stosowanych na terenie nadleśnictw do zabezpieczania upraw przed szkodami od zwierzyny, z koniecznymi modyfikacjami ? informuje Edyta Nowicka. -Polegają one na zamontowaniu w dolnej części ogrodzenia z siatki stalowej żerdzi zabezpieczających oraz na tym, że zamiast słupków rozstawionych co 4 m są one ustawione gęściej ? co 2 m. W ciągu ogrodzenia zbudowane zostały także bramy umożliwiające komunikację i realizację prac z zakresu gospodarki leśnej.
Główny Inspektorat Weterynarii potwierdził występowanie w Polsce afrykańskiego pomoru świń już w 2014 roku. Występowanie tej choroby u dzików stwarza potrzebę uruchomienia programu szkolenia, którego celem jest uświadomienie roli myśliwych i leśniczych w ochronie Polski przed rozprzestrzenieniem się zarazy u populacji dzików bytujących w naszych lasach. Dziki są bowiem ważnym elementem leśnego ekosystemu. Ryją ściółkę leśną i glebę, mieszając je nawzajem oraz spulchniając. Żywią się owadami, larwami szkodników leśnych, często zjadają również drobne zwierzęta i padlinę. Tym samym wpływają pozytywnie na stan sanitarny lasu, a zjadając pędraki oraz gryzonie chronią las przed pojawieniem się ich masowych lęgów.

Afrykański pomór świń jest, niestety, nieuleczalną chorobą wirusową, która występuje wyłącznie u świń i dzików. Co ciekawe, wirus może być przenoszony również przez kleszcze – gatunek, który w naszej strefie klimatycznej nie odgrywa istotnej roli. Wirus u dzików europejskich prowadzi do bardzo ciężkich, ale nieswoistych objawów ogólnych, jak gorączka, osowienie, utrata apetytu, zaburzenia w poruszaniu się i problemy w oddychaniu. Wystąpić mogą również krwawienia. Chore zwierzęta wykazują ograniczony odruch ucieczki lub inne objawy, jak niechęć do poruszania się i utrata orientacji. Choroba dotyczy wszystkich grup wiekowych i obu płci dzików w równym stopniu i w większości przypadków prowadzi do padnięć zwierząt w okresie 7 -10 dni po zakażeniu. Choroba może być przenoszona bezpośrednio ze zwierzęcia na zwierzę lub pośrednio przez zanieczyszczone przedmioty. W niekorzystnych okolicznościach, do wprowadzenia wirusa na teren naszego kraju, może wystarczyć porzucona kanapka z wędliną sporządzona z mięsa chorego dzika lub świni. Szczególnie niebezpieczna w aspekcie przenoszenia zarazy jest krew dzików. Najmniejsza ilość krwi wystarczy do zakażenia wrażliwych dzików lub świń.
Główny Inspektorat Weterynarii prosi myśliwych i leśników o zwrócenie uwagi na zwiększone padnięcia w lesie dzików i poinformowanie o tym fakcie powiatowego lekarza weterynarii bezpośrednio lub za pośrednictwem organów administracji lokalnej celem pobrania próbek do badań laboratoryjnych. Zwraca uwagę na to, by szczególną ostrożność zachować w kontakcie z przedmiotami zanieczyszczonymi krwią, np. sprzętem łowieckim, butami, ubiorem. Prosi się myśliwych o przestrzeganie zasad higieny po polowaniach. Myśliwi nie powinni wchodzić do chlewni przez upływem 48 godzin od zakończenia polowania.
Niestety, nie ma szczepionki przeciw afrykańskiemu pomorowi świń, dlatego w zwalczaniu ASF wśród dzików najważniejsze jest zachowanie środków ostrożności i regulacja ich populacji. Warto pamiętać o tym, że kraj, w którym wystąpi afrykański pomór świń, narażony jest na bardzo duże straty ekonomiczne w przemyśle mięsnym oraz hodowli, powodowane upadkami świń, kosztami likwidacji ognisk choroby, a także wstrzymaniem obrotu i eksportu świń, mięsa wieprzowego oraz produktów pozyskiwanych od świń.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *