W sobotę do Parku Plebańskiego obok kościoła w Ćmielowie bryczką przybył hrabia Jacek Małachowski, gdzie spotkał się z przedstawicielami kilku warstw społecznych. Wizyta hrabiego, za czasów którego Ćmielów prężnie się rozwijał wywołała niemałe zamieszanie wśród zebranego tłumu.
?php>-W ubiegłym roku Stowarzyszenie "W dobrą stronę" napisało projekt "Ćmielów porcelaną i krzemieniem naznaczony". W ramach tego projektu postanowiliśmy zorganizować dwie duże imprezy i kilka pomniejszych wydarzeń. Te dwie duże imprezy to dzisiejszy piknik porcelanowy w Ćmielowie i planowany jesienią piknik krzemienny w Rudzie Kościelnej- mówi scenarzysta i reżyser Etiudy o hrabim Małachowskim Barbara Sęderowska. A jak piknik porcelanowy to widomo, że musiał mocno nawiązywać do tematu porcelany. Jak porcelana w Ćmielowie to sam Małachowski. Pomijając to, że przez wielu jest postrzegany jako zły polityk i sprzedawczyk to trzeba mu oddać to, że w czasach kiedy był właścicielem dóbr ćmielowskich, Ćmielów rozwijał się najprężniej czego skutki możemy oglądać do dzisiaj. Stąd etiuda o hrabim Małachowskim. Wśród występujących byli prawdziwi rekonstruktorzy, ale były też osoby, które pierwszy raz w życiu wcieliły się w taką rolę. Myślę, że będą miały piękne wspomnienia i że to była dla nich niesamowita frajda i dobra zabawa. Taki spektakl powinno się przygotowywać chociaż 2 miesiące. My mieliśmy trzy próby, w tym wczoraj jedną generalną. Poszliśmy na żywioł, uważam, że wyszło naprawdę dobrze.
?php>Jak podkreśla B. Sęderowska wystawiony spektakl to nie tylko ukłon dla Małachowskiego i tego co zrobił dla Ćmielowa, ale przede wszystkim chęć pokazania realiów XIX wieku, obrzędów, stroi, języka staropolskiego, ale też przedstawienie różnych warstw społecznych oraz okolicznych miejscowości.
?php>Etiudę o Jacku hr. Małachowskim, według scenariusza i w reżyserii Barbary Sęderowskiej, wystawili: ksiądz Szymon Czerwiński - ksiądz dziekan Czesław Gumieniak, Jacek Małachowski herbu Nałęcz - Krzysztof Dyk, dyrektor fabryki fajansu Fryderyk Adolf Vatke - Bartłomiej Szeląg, Zofia Morze z majątku w Rudzie Kościelnej - Katarzyna Nikodem, handlarz końmi Lisowski z Buszkowic - Mirosław Rejdych, włościanin Walenty z Boryi - Stanisław Jucha, gospodyni z plebani - Jolanta Madioury, służąca - Barbara Sęderowska, kobiety ze wsi - Anna Jagodzińska i Monika Barańska, narrator - Zbigniew Tyczyński.
?php>Etiuda o hrabim Małachowskim to nie jedyna atrakcja zorganizowanego w Ćmielowie pikniku porcelanowego. Były warsztaty malowania i upcyklingu porcelany, na których chętni mogli wykonać mozaikę z numerem domu oraz warsztaty z ceramiki pradziejowej i kino plenerowe "Krzemienne Dziedzictwo". Piknikowi towarzyszyła ponadto wystawa biograficzna prof. Zygmunta Krzaka, urodzonego w Grójcu, absolwenta liceum w Ćmielowie i Uniwersytetu Warszawskiego, badacza Wyżyny Sandomierskiej i środkowego dorzecza Kamienny, a także Grójca, Podgrodzia, Piasków Brzóstowskich, Skały i wzgórza Gawroniec w Ćmielowie. Organizatorami pikniku były stowarzyszenia: "W dobrą stronę", "Ćmielowiacy", "Miłośnicy Historii Ćmielowa". O smakołyki zadbały Koła Gospodyń Wiejskich z Buszkowic, Krzczonowic oraz Jastkowa.
?php>Wyjątkowe wydarzenie zostało zorganizowane we współpracy z Lokalnymi Partnerstwami Polsko -Amerykańskiej Fundacji Wolności. Muzeum Historyczno- Archeologicznym w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz Polskimi Fabrykami Porcelany Ćmielów i Chodzież.
?php>Patronat medialny wydarzenia objęła "Gazeta Ostrowiecka".
Poniżej galeria zdjęć z wydarzenia:
?php>Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Przecież CELSA HO jest cały czas wystawiona na sprzedaż, dziwne jest to że artykuł ukazał się jak akurat prowadzone są rozmowy o podwyżkach
Hutas
16:58, 2025-07-01
Grzegorz Wrzesień prezesem Polskiego Związku Kickboxing
Znam Grzeska i jest to super facet. Gratulacje ♥️
Mmm
15:54, 2025-07-01
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Czy ktoś panuje nad tą ostrowicką kliką?🤣🤣🤣
Krzysztof
14:59, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz