-Bartosz, jesteś już w Ostrowcu od kilku tygodni. Jak oceniasz swój transfer do KSZO, pobyt w mieście, a także swój nowy zespół?
-Tak, w Ostrowcu jestem od ponad dwóch tygodni i zostałem pozytywnie zaskoczony infrastrukturą sportową, warunkami treningowymi, podejściem trenerów i całą drużyną. To były dobrze spędzone tygodnie.
-Co zdecydowało, że postanowiłeś grać w KSZO?
-Cieszę się, że podpisałem z KSZO kontrakt…
…no tak i teraz trener Janusz Jojko daje ci w kość!
-Trener Jojko jest znany w całej Polsce i ma wielu wychowanków na poziomie ekstraklasy. Cieszę się, że mogę z nim pracować, bo ma wielką wiedzę i doświadczenie. Jestem przekonany o tym, że nasza współpraca także będzie bardzo owocna.
-Twoje przyjście do KSZO spotkało się ze sporym oddźwiękiem i to nawet w mediach ogólnopolskich…
-Mam swoją przeszłość w klubie z ekstraklasy, grałem w europejskich pucharach i być może stąd wzięło się to zainteresowanie. Piłka jest taka, że raz jesteś bardzo wysoko, a czasami trzeba zrobić ten przysłowiowy krok w dół, by z powrotem wrócić na szczyt. Ja taką decyzję podjąłem. Obecnie liczy się dla mnie tylko regularna gra, a KSZO przedstawił mi bardzo fajny projekt na odbudowę formy i rozwój sportowy. Dlatego znalazłem się w Ostrowcu Świętokrzyskim.
-A jak przebiega rywalizacja z Michałem Kotem o bycie numerem 1 w zespole i miejsce między słupkami bramki KSZO?
-Myślę, że o efektach tej rywalizacji przekonamy się dopiero przed pierwszym meczem ligowym.
-Co się stało, że w sparingu z Avią zebraliśmy takie baty?
-W tygodniu, którego zwieńczeniem był sparing z Avią, bardzo ciężko pracowaliśmy, dwa razy dziennie i chyba brakowało nam tej pewnej dozy świeżości. Byliśmy więc troszkę spóźnieni w reakcji na boiskowe wydarzenia, ale przecież po to są przygotowania do rundy, by takie rzeczy przepracować i sprawdzać się na zmęczeniu podczas tak intensywnego grania. Wszystko po to, by w rozgrywkach ligowych było nam znacznie łatwiej.
-Dziękuję za rozmowę.
Bartosz Klebaniuk, to wychowanek TOP 54 Biała Podlaska. W seniorach zaczął grać w ekipie Orląt Radzyń Podlaski, skąd przeniósł się do Pogoni Siedlce. Jego kariera rozwijała się dynamicznie, bo z Siedlec wiosną sezonu 2021/22 przeniósł się z kolei do Szczecina, a jakże do ekstraklasowej Pogoni! W jej barwach w Ekstraklasie zaliczył 5 spotkań. Taką samą liczbę meczów rozgrał w sezonie 2023/24, jednak w jednym ze spotkań europejskich pucharów nie wypadł najlepiej i przeniósł się do Znicza Pruszków, w którym o miejsce w wyjściowym składzie rywalizował z doświadczonym Piotrem Misztalem. Teraz przyszedł jego czas w KSZO!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz