Dariusz Brągiel przed piłkarską wiosną

-Za nami koniec zimowego okresu przygotowań do piłkarskiej wiosny. Jaki to był czas dla piłkarzy KSZO 1929?

-Ważne, że pogoda była dobra, a śniegu nie napadało tyle, że mógł zakłócić nasze plany szkoleniowe – mówi obrońca i pomocnik KSZO 1929, Dariusz Brągiel. –Mogliśmy więc solidnie i bardzo intensywnie przepracować ten okres. Myślę, że kierownictwo klubu oraz sztab szkoleniowy i fizjoterapeutyczny zapewnili nam optymalne warunki treningowe i w efekcie do piłkarskiej wiosny jesteśmy w 100 procentach przygotowani. Cieszymy się też z tego, że udało się uniknąć kontuzji i w pełni zdrowi rozpoczniemy powrót na ligowe boiska.

-Darku, z jakimi nadziejami przystąpicie do tej piłkarskiej wiosny bieżącego sezonu?

-Mój czwarty sezon gry w KSZO pokazuje, że do każdego meczu będziemy przystępować walcząc o zwycięstwo i sprawiać sobie przyjemność z gry, a co to nam da przekonamy się pod koniec czerwca. Sądzę, że pierwsze kolejki dadzą nam odpowiedź na pytanie, na co tak naprawdę będziemy mogli liczyć. Nie ma żadnych planów robienia czegokolwiek na siłę. W klubie jest, co nasz cieszy stabilizacja, która sprzyja rozwojowi, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że wokół piłki muszą być poczynione konkretne działania. Obecnie na ten poziom wszystko udało się dopiąć. Sprzyja to zwłaszcza młodym piłkarzom, którzy ze spokojem mogą rozwijać swój talent i umiejętności.

-Zapewne, jako piłkarze, obserwujecie ruchy kadrowe w innych zespołach, z którymi będziemy – mam nadzieję – rywalizować o czołowe lokaty w tabeli. Jakie z tego wyciągacie wnioski?

-Oczywiście, żyjemy w środowisku piłkarskim i takimi transferami, co zrozumiałe, interesujemy się. Myślę, że na chłodno te ruchy kadrowe analizujemy, bo nie wiemy w którym klubie jakie istnieją konkretne i prawdziwe cele sportowe.

-Zgodzisz się z tezą, że aby myśleć o jak najwyższej lokacie, to przede wszystkim trzeba radzić sobie z drużynami z dołu tabeli, grającymi z przysłowiowym nożem na gardle?

-Jak najbardziej zgodzę się. Żaden zespół w naszej IV grupie III ligi nie położy się i nie odda punktów za darmo. W każdym meczu trzeba będzie prezentować należytą koncentrację i na boisku zostawić kawał zdrowia i serca. Dopiero wtedy będziemy mogli z optymizmem patrzeć na tabelę. Życie piłkarskie i doświadczenie pokazuje, że nie łatwo gra się z zespołami z dołu tabeli, które na tym poziomie rozgrywkowym chciałyby pozostać za wszelką cenę.

-Jesienią nie grałeś tyle, na ile chyba liczyłeś. Czy to się zmieni wiosną?

-To zostało jasne sprecyzowane przed rundą. Wiem, na jakiej pozycji trener widzi mnie w zespole. Jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem, że znam swoja rolę i będę starał się z całych sił pomagać chłopakom, bez względu na to, czy będę grał w wyjściowej jedenastce, czy będę siedział na ławce rezerwowych. Bardzo się cieszę, że jestem zdrowy i mogę rywalizować o miejsce w składzie bez narzekań ms urazy.

-Dziękuję za rozmowę.

Dariusz Brągiel ma 31 lat. Jako młodzieżowiec występował w zespołach Gamratu i Rafinerii Czarnych Jasło. Jako senior występował w takich klubach, jak Resovia Rzeszów, Radomiak Radom, Pogoń Siedlce, Wisła Sandomierz, Wisła Puławy. Od sezonu 2021/22 reprezentuje pomarańczowo-czarne barwy KSZO. Nominalnie jest lewym obrońcą, ale potrafi też z powodzeniem zagrać jako lewy lub prawy pomocnik.