W minionym tygodniu z KSZO odeszły dwie siatkarki: Anna Miros i Paula Słonecka.
?php>Wydawało nam się, że gorzej, niż pod odejściu atakującej i kapitan Anny Miros, już być nie może w naszym klubie, tymczasem byliśmy w błędzie.
?php>W sobotę dowiedzieliśmy, że kolejną zawodniczką, która rozwiązała kontrakt z KSZO jest Paula Słonecka. Siatkarka postanowiła rozwiązać kontrakt zaledwie w dzień po upływie terminu wypłaty. Z dnia na dzień zostaliśmy więc, jako zespół, nie tylko bez atakującej, ale i przyjmującej. Jeśli tych ubytków karowych nie uda się uzupełnić, to współczujemy trenerowi Frantiskowi Bockayowi.
?php>Okazuje się także, że zaplanowany na 16 stycznia jakże ważny mecz z MKS Kalisz został przełożony wstępnie na 20 lutego.
100-lecie Gałęziówki - domu z duszą
Z dużą ciekawością obserwowałem z drogi jak ten dom leżał w częściach na posesji i jak szybko, jak na budowę ,został złożony - dość często przejeżdżam rowerem tamtą drogą jadąc do Kałkowa i dalej więc widziałem wiele a że jestem pasjonatem drewnianych budowli mieszkalnych więc oczy same leciały w tamtą stronę. Oby jak najwięcej takich pomysłów z budową drewnianych stylowych domów mieszkalnych zamiast betonowych ciężkich budowli przypominających schron a nie miejsce do życia👍
CYKLISTA
15:46, 2025-11-07
Króluj, nam Chryste!
Rażący błąd w tytule artykułu. Przecinek powinien być postawiony po słowie "nam"- Króluj nam, Chryste.
Zofija
20:28, 2025-11-06
Wpadł podejrzany o kradzież z włamaniem
Może szedł na randke? 🤣
Mgd
23:27, 2025-11-05
„OMAR” rozpoczął montaż technologiczny
A kiedy można składać CV?
Chętny do pracy
10:35, 2025-11-05
0 0
szkoda słów ...........
jak moze funkcjonowac klub bez zaplecza finansowego
0 0
Są jakieś siatkarki w SMS-ie? bo jeżeli wszystkie zawodniczki odejdą to tylko zostanie nam zgłosić wychowanki I wtedy będzie spadek z hukiem, ale chociaż klub przetrwa.
0 0
lepiej przyszly sezon w I lidze niz zaczynac od najnizszej i pozwolic na upadek
0 0
Zgadzam się w 100%. Dogadać się z jakąś drużyną sprzedać miejsce i rozpocząć niżej, a później jak znajdzie się jakiś sponsor to można bić się o awans, tak Piła przecież kilka lat temu zrobiła.
0 0
Bardzo przykro czytać te rewelacje. Miasto powoli wygasa za sprawą odpływu młodych ludzi, a dla tych, którzy zostali i którzy nas odwiedzają siatkówka KSZO była chlubą. Nie można winić zawodniczek, które zwyczajnie, jak każdy z nas, chcą (i słusznie) otrzymywać wynagrodzenie za pracę. Budująca jest lojalność niektórych z nich i to, że nie opuszczają klubu pomimo, że jest źle. Jednak nie sposób nie odnieść wrażenia, że jest źle przez fatalne, dramatyczne wręcz zarządzanie. Warto zastanowić się wcześniej, przeanalizować sytuację zanim zatrudni się zbędnych dyrektorów. Każdy fan siatkówki zakochany w KSZO, dla którego ten klub coś znaczy podejmowałby momentami dużo bardziej trafne decyzje, co do jego funkcjonowania. Strasznie przykro.
0 0
bo w pierwszej kolejnosci to zawodniczki powinny otrzymywac pieniadze z konkraktu
zle prowadzony Klub od poczatku
nikt nie myslal aby co roku wdrazac 3-4 mlode dziewczyny z SMS
tylko armia najemnikow
najemnicy odejda a Ostrowiec zostanie.....
a co było zamieszania z Trenerem to kazdy pamieta
efekty mamy teraz
tylko pytanie Czyj ten klub jest ? Miasta ? Mieszkancow Ostrowca czy kogo ?
nikt nikogo nie rozlicza z tego co sie dzieje
0 0
Moze Prezydent wreszcie cos zrobi (tylko szkoda ze juz po wyborach) no i Powiat przeciez teraz to jedna opcja.
Dlaczego prezes chowa glowe w piasek jak to wyglada???
Czy ktos i kiedy rozliczy prezesa za taki stan klubu???
TERAZ TO JUZ NIESTETY NIEMA NA CO W TYM GRAJDOLE OSTROWCU CHODZIC!!!!!!!
0 0
Zgadzam się z Przedmówcami. Potrzebne jest długofalowe spojrzenie na klub i jego problemy. Niedopuszczalne jest żeby w klubie z taką historią powtórzył się scenariusz Stoczni Szczecin. Rzeczywiście, przykro to stwierdzić, ale wraz z nowymi władzami, zaczęło się pikowanie. Niestety, ale mam wrażenie, że panuje w nim niekompetencja, brak dobrej woli, a jest dla kogo się starać poprzedni sezon dokładnie to pokazał (ciężko budowana ale fajna drużyna, bardzo dobry trener, atmosfera, frekwencja na trybunach) . Czy na prawdę, przy tak dobrej współpracy z miastem, życzliwości innych podmiotów, zainteresowaniu kibiców (co nie jest bez znaczenia wręcz jest fundamentem) w nikim kto rezyduje obecnie w biurach sekcji siatkówki przy Swietokrzyskiej nie ma chęci pracy nad szukaniem wyjścia z tej fatalnej sytuacji?