Po wielu latach starań władz Ostrowca Świętokrzyskiego i Bodzechowa, determinacji mieszkańców dla projektu budowy polderów zalewowych w rejonie Mychowa i Jędrzejowic jest zielone światło.
?php>
Mają one uchronić miejscowości położone wzdłuż rzeki Modły i dolną część Ostrowca Świętokrzyskiego przed powodziami.
?php>
Pogoda ostatnio wydaje się być niestabilna, stąd też każdy komunikat o burzach i opadach, wywoduje niepokój u mieszkańców Częstocic, Świrny czy Jędrzejowic, którzy przeżyli powodzie i zniszczenia. Ludzie doskonale wiedzą, na co stać spokojną na co dzień Modłę. Ostatnia powódź zniszczyła nie tyko domy, posesje, ale także spowodowała podtopienia wielu budynków w Ostrowcu i wyrządziła poważne szkody w infrastrukturze miejskiej.
?php>
Po pamiętnych powodziach miasto i gmina Bodzechów postanowiły zjednoczyć siły. Wspólnie ze Świętokrzyskim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach sfi nansowały opracowanie projektu technicznego budowy w rejonie Mychowa i Jędrzejowic czterech suchych polderów zalewowych, bowiem zdaniem ekspertów takie rozwiązanie miało być najskuteczniejszą formą obrony przed żywiołem. Projekt techniczny tej inwestycji został przygotowany. Prezydent Jarosław Górczyński zaprosił dziennikarzy na spotkanie z autorami projektu. Później zarząd melioracji w Kielcach złożył wniosek do RPOWŚ o dofi nansowanie projektu budowy polderów. Została podpisana preumowa. Inwestycja miała kosztować 20 mln zł.
?php>
-Rozpoczęły się już wykupy gruntów w Jędrzejowicach i Mychowie pod poldery. Na ten cel wydano kilkaset tysięcy złotych. Wydawało się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, ruszy budowa polderów i regulacja koryta rzeki. A jednak tak się nie stało ? podkreśla Jerzy Murzyn, wójt gminy Bodzechów.
?php>
W 2017 r. Sejm uchwalił bowiem nowe prawo wodne. Zarząd melioracji uległ likwidacji, a jego obowiązki i kompetencje przejęło Państwowe Gospodarstwo Wodne ?Wody Polskie?. Z dnia na dzień zniknął zatem inwestor zadania. Nie było już szans na dofinansowanie inwestycji z programów unijnych. W międzyczasie zmieniły się przepisy związane z finansowaniem i prowadzeniem takich inwestycji. UE wycofała się z finansowania zadań ujętych na słynnej liście nr 2, gdzie znajdował się nasz projekt.
?php>
Latem ubiegłego roku, po wielu miesiącach zastoju i braku informacji związanej z dalszymi losami inwestycji, z inicjatywy radnych gminy Bodzechów i mieszkańców miejscowości usytuowanych nad rzeką Modłą, organizowane zostało w Świrnie spotkanie, na które zaproszono przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego, dyrektorów Wód Polskich z Warszawy i zlewni w Radomiu, radnych miasta, gminy i województwa. W tym spotkaniu wzięli tez udział parlamentarzyści. Wtedy mieszkańcy i przedstawiciele gmin dowiedzieli się o działaniach i planach Wód Polskich związanych z projektem. Od przedstawicieli państwowego przedsiębiorstwa usłyszeli, że nasze ostrowiecko -bodzechowskie przedsięwzięcie znalazło się na liście 12 zadań w skali kraju, jako inwestycja objęta wsparciem w ramach inicjatywy JASPERS. Dyrektorzy zapewnili wtedy naszych samorządowców i samych mieszkańców, że w obecnej unijnej perspektywie finansowej poldery zostaną przygotowane.
?php>
Minął rok od tego spotkania. Na prośbę naszych czytelników zaniepokojonych brakiem informacji i pojawiającymi się na terenie całego kraju nawałnicami oraz licznymi podtopieniami w czerwcu wystosowaliśmy pismo do dyrekcji Wód Polskich w Warszawie, pytając o losy naszej inwestycji. Kilka dni później otrzymaliśmy odpowiedź, w której wreszcie pojawiły się konkrety i nadzieja. Rzecznik Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie poinformował, że w lutym tego roku został podpisany przez Urząd Marszałkowski w Kielcach i Wody Polskie aneks wprowadzający Wody Polskie jako beneficjenta projektu i aneks ustalający termin złożenia wniosku o dofinansowanie na dzień 30 kwietnia 2020 r. W tym terminie został złożony do Urzędu Marszałkowskiego wniosek o dofinansowanie zadania. Prawdopodobnie jego ocena zostanie zakończona w czerwcu, natomiast podpisanie umowy o dofi nansowanie nastąpi w pierwszych dniach lipca. Po jej podpisaniu zostanie ogłoszony przetarg na wyłonienie wykonawcy robót.
?php>
W ubiegłym tygodniu, w czasie spotkania w ostrowieckim starostwie, Maciej Brzeski zastępca dyrektora Zarządu Zlewni w Radomiu, zapewnił nasze samorządy, że przetarg na wykonawcę budowy polderów i regulację koryta Modły zostanie ogłoszony w sierpniu.
?php>
Przypomnijmy, że inwestycja obejmuje budowę 4 suchych zbiorników retencyjnych z przegrodami piętrzącymi, wyposażonymi w spusty denne, regulację rzeki Modły na długości 205 m, regulację dopływu rzeki w rejonie Mychowa oraz przebudowę 2 przepustów.
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz