Zamknij

Pracownicy DPS -ów nadal nie opuszczają miejsc pracy. Sobów wyjątkiem

13:35, 05.05.2020
Skomentuj

Pracownicy wszystkich DPS będących w zarządzie starostwa powiatu opatowskiego decyzją starosty Tomasza Stańka nie opuszczali w ogóle swoich miejsc pracy przez dwa tygodnie. Wszystkie DPS pracowały zmianami dwutygodniowymi, z wyjątkiem DPS w Sobowie, który zmiany robił po tygodniu. Od 1 maja br. dyrektor DPS w Zochcinku podjął jednak decyzję o tym, aby pracownicy opuszczali swoje miejsca pracy po wykonanych swoich obowiązkach i nie zostawali nieprzerwalnie w DPS na tydzień.

?php>

-Od 1 maja pracownicy pracują w systemie 12 godzinnym i po tym czasie idą do domów, decyzję taką podjąłem, ponieważ większość pracowników opowiedziało się za takim systemem pracy- skomentował krótko dyrektor DPS w Sobowie Marian Cieszkowski.

?php>

Inne DPS pracują zmianami dwutygodniowymi od blisko dwóch miesięcy. 

?php>

-W marcu na prośbę starosty podjęliśmy decyzje o zakazie odwiedzin mieszkańców domu- mówi dyrektor DPS w Zochcinku Jarosław Basak, który nieprzerwalnie przebywa w miejscu pracy od kilku tygodni. Rzeczy, które były przekazywane przez najbliższych najpierw były poddawane kwarantannie. Kilku pielęgniarkom, które jednocześnie pracują w szpitalu zaproponowałem urlopy bezpłatne, aby nie spowodować nieświadomie zarażenia naszych mieszkańców. Opracowaliśmy procedurę na polecenie starosty opatowskiego dotyczącą zamknięcia DPS na kwarantannę profilaktyczną. Za zgodą starosty podjęliśmy działania zamknięcia pracowników na 2 tygodnie. Pracownicy pracują w systemie 12 na 12 godzin. Po pracy mają czas na odpoczynek, posiłek, sen i czas wolny.

?php>

Jak podkreśla dyrektor DPS w Zochcinku J. Basak decyzja ta została podyktowana doniesieniami z całej Polski, gdzie doszło do wielu zakażeń właśnie w Domach Pomocy Społecznej.

?php>

-Z każdym z pracowników, którzy zadeklarowali pozostanie przez dwa tygodnie w DPS zostało podpisane stosowne porozumienie- mówi J. Basak.

?php>

Jak udało nam się dowiedzieć, część pracowników DPS-ów w powiecie opatowskim jest na zwolnieniach lekarskich bądź zostali oddelegowani do pracy, która pozwala wracać do najbliższych po pracy.. Według zapowiedzi, większość DPSów w powiecie opatowskim będzie w ten sposób pracować do odwołania.

?php>

  

(Joanna Boleń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...

W.S.

07:45, 2025-07-03

Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu

Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.

Nowy wymiar...jednak

03:27, 2025-07-03

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.

Hutnik

10:02, 2025-07-02

Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu

Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?

Nauczka

17:58, 2025-07-01

0%