Uroczystym przemarszem do Rynku, z udziałem: posła Andrzeja Kryja, wicestarosty Andrzeja Jabłońskiego, burmistrza Lecha Łodeja, radnej Rady Powiatu Beaty Dudy, przewodniczącego Rady Miejskiej w Kunowie Piotra Beka wraz z radnymi, przedstawicieli Młodzieżowej Rady Miejskiej, prezesów, zarządów , druhów Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy wraz ze sztandarami, Brygady Polskich Drużyn Strzeleckich z dowódcą Jerzym Brożyną, przedstawicieli Komisariatu Policji w Kunowie -asp. Jerzym Celińskim i mł. asp. Krzysztofem Lepiarzem, delegacji Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kunowskiej z Mirosławem Radomskim, delegacji jednostek organizacyjnych oraz szkół, przy akompaniamencie Orkiestry Dętej, z kapelmistrzem Jerzym Kłonicą, rozpoczęto obchody 104. rocznicy Odzyskania Niepodległości. Tegorocznym obchodom po raz pierwszy towarzyszyło podniesienie flagi na nowo postawiony maszt w ramach projektu "Pod biało - czerwoną". Ideę rządowego projektu, realizowanego pod honorowym patronatem premiera M. Morawieckiego, dla upamiętnienia zwycięstwa wojsk Rzeczypospolitej Polskiej nad armią bolszewicką w 1920 roku, przypomniała Ewa Gaj, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kunowie. Poczet flagowy wystawiła OSP w Kunowie, a w jej skład weszli: dowódca druh Filip Sobański, flagowy druh Krzysztof Pikus oraz asystujący druh Kamil Szczurkiewicz, po wydaniu właściwych komend biało - czerwona flaga zawisła na nowym maszcie.
?php>Poseł Andrzej Kryj w przemówienia odniósł się do polskiej flagi, przypominając rys historyczny wydarzeń towarzyszących Odzyskaniu Niepodległości 11 Listopada 1918 roku. Do idei wolności odniósł się także wicestarosta Andrzej Jabłoński.
?php>?php>-Wolność jest kluczem, bo wystarczy rozejrzeć się wokół i zrozumieć, jak łatwo tę wolność jest odebrać. Dzisiaj zebraliśmy się po to, aby wspomnieć wszystkich bohaterów, tych którzy walczyli za naszą wolność, nie tylko sprzed stu laty, ale także upatrywali swoich możliwości będąc wokół Napoleona, czy w zrywach narodowych - Powstaniu Listopadowym, Powstaniu Styczniowym. Dzisiaj symbolicznie oddajemy im wszystkim cześć, kłaniamy się za ich bohaterstwo, za ich niezwykłą walkę o wolność naszej Ojczyzny. Święto Niepodległości to także okazja do złożenia sobie życzeń - przyjmijcie Państwo ode mnie, od wszystkich zgromadzonych tu przedstawicieli samorządu najserdeczniejsze życzenia - Niech zawsze waszym pragnieniem będzie to, aby wolność była w waszych sercach, bo ona otwiera nam drogę do spełnienia naszych najskrytszych marzeń, zachowajcie dobre zdrowie i myślcie pozytywnie o naszej Ojczyźnie. Niech żyje Polska! - mówi podczas uroczystości do mieszkańców wicestarosta Andrzej Jabłoński.
?php>Burmistrz Lech Łodej nawiązał do mieszkańców Kolonii Inwalidzkiej, gdzie ziemię żołnierzom weteranom nadał sam marszałek J. Piłsudski.
?php>-Wyrażam ogromną wdzięczność za to, że wspólnie w Kunowie możemy świętować kolejną rocznicę wolności i tego, że możemy spokojnie żyć, pracować, uczyć się, rozwijać dla dobra miejscowości, gminy i oczywiście dla swoich rodzin i siebie samych. Historia Polski była wyjątkowo skomplikowana, była naznaczona krwią. Ta wolność jest i musimy pamiętać o historii, o tym, że takie czasy były trudne, że tak wiele osób zginęło. Nasza gmina i miasto Kunów są także przesiąknięte krwią Powstańców Styczniowych, żołnierzy z wojny sprzed 104 lat. Kolonia Inwalidzka to wyjątkowa miejscowość w gminie, gdzie parcele zostały nadane przez marszałka Józefa Piłsudskiego wojownikom, którzy obronili nie tylko Polskę w tamtym czasie, ale całą Europę. Czy to jest doceniane przez wszystkich w Europie, nie mnie osądzać. Dzisiaj cieszmy się z tej wolności, cieszmy się, że możemy być razem, że możemy świętować. Oby jak najdłużej ten stan pokoju trwał. Niech żyje Polska! - mówił podczas obchodów burmistrz Lech Łodej.
?php>Po wystąpieniach uczestników złożono wiązanki i zapalono znicze przy pomniku w hołdzie bohaterom. Zwieńczeniem uroczystości na Rynku był koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu Orkiestry Dętej. Z Rynku uczestnicy przeszli do kościoła św. Władysława w Kunowie, gdzie odbyła się Msza św. w intencji Ojczyzny.
W samo południe świętowali Odzyskanie Niepodległości również mieszkańcy Kolonii Inwalidzkiej. Tam też, przy Pomniku Weterana pojawiły się kwiaty i zapłonęły znicze, a dzieci z Zespołu Szkolno - Przedszkolnego w Janiku zaprezentowały tematyczny program artystyczny. Msza św. w intencji Ojczyzny odbyła się w kościele w Janiku. Kolonia Inwalidzka nierozerwalnie łączy się z walkami o wolność. Tam też, po wojnie polsko -bolszewickiej z majątku hrabiny Wielopolskiej wydzielono około 150 hektarów ziemi i przekazano je 17 żołnierzom marszałka Józefa Piłsudskiego. 11 weteranów osiedliło się tu na stałe, pozostali uprawiali parcele. Stąd też obchody rocznicowe Odzyskania Niepodległości mają tu wyjątkowy klimat.
Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?
Zamiast wypisywać samobójcze artykuły od razu napiszcie list intencyjny do kumpla trampka na literę P, że w zakładzie samobójców czekaja na szybką depopulację. Dlatego będziemy straszyć, że narobimy dronów. Zamiast produkować domy, samochody, traktory, maszyny rolnicze to nie - będziemy prowokować do utylizacji miasta atomówka w pierwszej kolejności przy bylejakiej prowokacji. Wasze prostackie mózgi nie łapią jeszcze takich niuansów, że sami prosicie się o rozwałkę i na domiar złego ogłaszacie ten zamiar publicznie w prasie. Może mamy teraz klaskać z radości uszami i namawiać dzieci w szkołach do pracy w tych wystawionych na odstrzał zakładach ? Nie wystarczy wam co zrobiono pięknej Ukrainie zamieniając ją w piekło ?
Piotr
08:56, 2025-09-04
Dziecko potrącone przed szkołą
Potrącenie na przejściu dla pieszych zawsze i w każdym przypadku to jest wina kierowcy. Szczególnie gdy w pobliżu przejścia znajdują się ludzie, nawet jesli nie mają zamiaru z tego przejścia skorzystać. Okolice przejścia zawsze są dobrze widoczne, bo przejścia tak są lokalizowane aby kierowca dojeżdzajacy do niego pojazdem miał czas na wychamowanie i zorjętowanie się w sytuacji. Ewidentna wina kierowcy. Pieszy przed przejsciem powinien się zatrzymać, aby zasygnalizować kierowcom zamiar przejscia przez jezdnie. Kierowcy wtedy maja obowiązek zachować szczególną ostrożność i wychamować pojazd do prędkosci umożliwiającej natychmiastowe zatrzymanie pojazdu nawet jesli światło sygnalizacji jest czerwone dla pieszych. Powinnismy uczyć i uczymy kierowców i dzieci takich zachowań, jednak nie możemy od dzieci wymagać w każdej sytuacji dorosłych zachowań. A od kierowców już tak. W szczególności w pobliżu szkół kierowcy winni sa zachować szczególną ostrożność i odpowiednia predkość pojazdu aby natychmiastowo móc go zatrzymać, na wypadek nieostrożności, lub zbyt dużej ufności kierowcom przez pieszego. W tym przypadku, w obu przypadkach, tak kierowca jak i dziecko to wciąż jeszcze dzieci, cechujący się niedojżałoscią i brakiem doświadczenia. Mam nadzieje że dziecku nic poważnego się nie stało. A kierowca rozszerzy swoja wyobraźnie o zdolność przewidywania możliwych zagrożeń w różnych możliwych do wystąpienia niebezpiecznych sytuacjach na drodze, szczególnie w typowch, gdzie występują najczęsciej, czyli w ciągach komunikacyjnych dla pieszych, okolicach szkół, placów zabaw, czy ścieżek rowerowych przekraczających jezdnie.
Nauczka nauką
11:59, 2025-09-03
Dziecko potrącone przed szkołą
co ty bredzisz .Ewidentna wina dziecka,a to że uwaga kierowców to sugestia,a kierowca zobowiązany jest przed dojeżdżaniem do przejść zwolnic nawet wtedy gdy nie ma nikogo na przejciu dla pieszych nie gnac 100 km/h
eska
06:07, 2025-09-03
Uczcili pamięć ofiar II wojny światowej
Pięknie że pamiętamy. Pamięć jest cnotą. Nie zapominajmy też że, powinniśmy już zacząć szukać lokalizacji pod nowy pomnik. Bo już nie długo, jesli się nie zreflekumemy, będziemy budować pomniki martyrologji naszej polskiej gospodarki, bo wybraliśmy sobie na Premiera folksdojcza, który wraz z kolesiami są gotowi oddać i podporządkować polskie interesy i gospodarke, gospodarce niemieckiej. Nie partnersko, jak by się mogło zdawać, a coraz bardziej podporządkowywanej. Dzisiaj nie ma potrzeby zaborczej. Służącej gospodarce niemieckiej. A nasze ambicje rozwoju tego kraju, w sensie gospodarki służącej Polsce i Polakom nazywają gigantomanią. To nie wojny na Ukrainie powinniśmy się obawiać w pierwszej kolejności, przynajmniej na razie, a przyjażni bez refleksyjnej od tego samego kiedyś krwiożerczego sąsiada, wtedy wroga mordującego naszych obywateli, a teraz przyjaciela, ktory jednak wciąż ma ten sam cel - tym razem z pomocą folksdojczów przejęcie i zdominowanie naszej gospodarki. Kontrolowania Rządu, a i tym samym Państwa. W efekcie dokładnie ten sam cel, tylko innych używa się do tego narzędzi. Przyjaciela, który tak nas szanuje, że na razie dla zachowania pozorów, pod głaz w Berlinie upamiętniający pomordowanych polaków, z wiencem wysyła woźnego. Tak, wolność nie jest dana raz na zawsze i może mieć różne formy odbierania tej wolności. Można uzależnianiać z pomocą karabinu, lub na miękko, przyjaźnie, z pomocą kija z marchewką przed nosem dyndającą na chaczyku, czytaj kredytu z wpłacanych przez nas pieniędzy do wspólnej unijnej kasy i folksdojczów dbających o interesy pryncypała w pierwszej kolejności i tzw. swoich, kolesiów mamiących pustymi obietnicami wyborców podstawiających dzubek pod to co im może skapnąć za ślepą lojalność. Bo elektorat też trzeba utrzymać. A reszcie wystarczy obiecać. Łykają wszystko, bo też by chcieli i mają nadzieje. Bo oprócz nadziei, większości na nic więcej nie stać. I nigdy nie zatrybią o co tu idzie gra. A jak zatrybią, to już będzie po jabkach. Poskamlą, poskamlą i będą musieli od nowa wszystko budować. Do momentu, kiedy znowu jakiś cwaniak nie zapragnie skorzystać z ich dorobku. Może dla odmiany znowu ze wscnodu?
Niepamięć
01:04, 2025-09-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz