[FOTORELACJANOWA]6338[/FOTORELACJANOWA]
Niezwykły wymiar miały obchody Dnia Strażaka, które odbyły się w gminie Waśniów – symboliczny ton uroczystości nadało 100 -lecie Ochotniczej Straży Pożarnej w Grzegorzowicach. Piękna ceremonia, z udziałem druhów, sztandarów i wielu zacnych gości, odbyła się na placu miejscowej remizy. Gospodarzem uroczystości był wójt gminy Krzysztof Gajewski, będący jednocześnie wiceprezesem Związku OSP RP oraz członkiem zarządu głównego OSP RP..
-Jednostkę założył właściciel majątku, Tomasz Rauszer w maju 1925 roku. Było to stowarzyszenie. Jednostkę doposażano dobytkiem miejscowych gospodarzy. Najpierw były wozy, konne zaprzęgi, potem samochody – żuk, star, motopompa. Druhowie sami pozyskiwali środki na konieczny sprzęt, gdyby nie to, jednostka ta nie przetrwałaby do dziś – mówił druh Krzysztof Gajewski.
Dziś jednostka liczy 24 strażaków, w tym 3 kobiety. Jak mówił prezes OSP w Grzegorzowicach Mariusz Sala, jednostka leży na granicy powiatów ostrowieckiego i kieleckiego, stąd druhowie często są pierwsi na miejscu zdarzenia, zanim dojedzie straż z Ostrowca. Obchody były okazją do wręczenia odznaczeń – Złotym Znakiem Związku uhonorowano sztandar OSP Grzegorzowice, ufundowany podczas obchodów 70 -lecia jednostki. Odznakę Świętego Floriana za Zasługi dla Społeczności Lokalnej z rąk wojewody świętokrzyskiego Michała Skotnickiego otrzymał druh Krzysztof Gajewski. Srebrnym medalem za Zasługi dla Pożarnictwa został odznaczony druh Mariusz Sala. Brązowym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa zostali odznaczeni – druh Szymon Szczodrak, druh Aleksander Gajewski, druh Waldemar Kwapisz, druh Andrzej Cybularz, druh Amadeusz Mazur, druh Michał Mazurek i druh Radosław Kozieł. Odznakę „Wzorowy Strażak” otrzymali druh Szymon Sala i druh Mirosław Krakowiak. Z okazji jubileuszu 100 -lecia OSP w Grzegorzowicach pamiątkowe statuetki odebrali: wojewoda Michał Skotnicki, druh Bolesław Gradziński, członek zarządu głównego OSP RP, starosta ostrowiecki Agnieszka Rogalińska, komendant PPPS w Ostrowcu Św., st, bryg. Robert Sobczyk, komendant Komisariatu Policji w Kunowie, Dariusz Kwiatkowski, druh Adam Kordos z OSP Momina, druh Tadeusz Dąbrowski z OSP Garbacz, druh Władysław Pietrasik z OSP Witosławice i druh Zdzisław Łasisz z OSP Grzegorzowice, ks. kanonik Michał Grochowina, ks. kanonik Paweł Mackiewicz, ks. kanonik Wiesław Grzegorczyk i ks. kapelan OSP Zbigniew Kargul oraz przewodniczący Rady Gminy Mirosław Chamera. Tytuł i medal „Przyjaciela gminy Waśniów” odebrali: wojewoda Michał Skotnicki, członek zarządu głównego OSP RP Bolesław Gradziński, ks. kanonik Michał Grochowina.
W uroczystości uczestniczyły sztandary: OSP Waśniów, OSP Momina, OSP Witosławice, OSP Garbacz, OSP Kunów, OSP Włochy, OSP Nowo Słupia i OSP Stara Słupia. Jak mówili druhowie – jednostka OSP w Grzegorzowicach to ludzie z powołania, którzy biegną na ratunek z potrzeby serca, nie dla poklasku, czy pieniędzy, lecz z wartości, które mają w sobie i w zawołaniu: „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek”.
Zapomnijmy o kompleksowym remoncie DK 9?
a gdzież są nasi parlamentarzyści co tak pięknie lansują się na różnej maści pokazówkach
bury
23:09, 2025-07-30
Nie ma dobrych wieści o obwodnicy Ostrowca
Daliśmy się wcisnąć w bańke propagandową obietnic folksdojczów i kłucimy się między sobą o *%#)!& podrzucane nam przez chcących nas kontrolować nadludzi. Ich zdaniem nadludzi. Kluczem do sensu budowy dróg w tym rejonie jest budowa CPK i dopiero potem połączenia się z tymi tzw szprychami do dróg lokalnych. W zależności od senu ich tworzenia. Czyli rozwojowego potencjału miast, lub dróg przelotowych. W Polsce brakuje dobrych dróg z południa na północ. I komunikacji z innymi krajami w tym kierunku. Niemcy nie chcą żeby nasza komunikacja organizowała się w tych kierunkach, nie chcą żeby omijać niemiecką infrastrukture, bo stracą, jesli nie kontrole to uział, lub przynajmniej zyski pośrednie. I folksdojcze robią wszystko żeby się Niemcom podobało, to co tutaj rozwijamy. To znacznie gęściejsza siatka wpływów niż nam się zdaje. Chcą mieć oko na wszystko tutaj, jak matka na dziecko w parku. Jednak nie troska o nas jest w tym motywem przewodnim, tylko ich interes. Wyobraż sobie że jesteś włascicielem wsi, ktora ma asfaltowe połączenia z sąsiednimi miastami, a sąsiednie wsie nie. I wszyscy chcą otwierać biznesy w twojej dobrze skomunikowanej wsi. Inwestujesz w sieć hoteli parkingów terenów pod inwestycje przemysłowe, czy jakie tam kolwiek inne iwestycje, a tu sie dowiadujesz że jedna z sąsiadujących wsi zamierza zrobić to samo. A w drugą mańke ma znacznie lepsze możliwości dostępu do rynków zbytu u potrzeboskich i rozwijających sie, co daje popyt. Twój rynek jest już troche zapchany i rozwija się drobnymi kroczkami, a sąsiednia wieś ma szanse rozwijać się susami. Bo wszyscy nagle zapragneli się z nimi zakolegować i widzą w nich potencjał. Cieszył byś się z tego? No. I Niemcom też się nie podoba, że chcemy się usamodzielnić komunikacyjnie. Tu nie chodzi o dwu, czy cztero, czy nawet pas starowy dla samolotów z tej drogi. Pewnie też byś wolał żeby mieszkańcy z tej sąsieadujacej wsi zbierali szparagi w Twojej wsi, a nie myśleli o własnym rozwoju i pomijaniu twojego interesu. Wysłał byś zatem swoich agentów żeby im zablokować ich budowy decyzjami środowiskowymi, bo ten skansen w którym mieszkaja ma np ładne widoki, nawet jesli nie ma. Bo to ty jesteś debeściak. I wiesz że kiedys zbudujesz sobie u nich to co nie mieści się już u ciebie, przejmując nad nimi kontrole i ich rynkiem lokalnym. Obiecując im co kolwiek, byle na twoich zasadach.Podwykonawstwo,czyli jakąś stałą robote u ciebie, czy dodatkowo ekstra robote jako pomoc domowa. Nawet otworzył byś u nich swoje sklepy czy nawet fabryki, byle to Twój interes się kręcił a nie ich własny. Żeby się czuli docenieni że dopuszczasz ich do własnego środowiska. Ze mogą przynależeć do tych lepszych poprzez prace dla nich. I z tąd mamy folksdojczów u władzy, bo też byś o swoje interesy tak zadbał. Tu nie ma złosliwości. Czysty biznes. Zieloni i decyzje środowiskowe blokują u nas wszystko co się da, nie dla tego że nie da sie tego zbudować w zgodzie ze środowiskiem. Dlatego, że folksdojcze rządzą naszym Państwem. Ich interesuje wyłącznie tu i teraz, ich własna *%#)!& a nie przyszłość tego kraju i konkurencja na rynkach światowych. Czy nawet dobrobyt polaków, bo by im sie we łbach poprzewracało i stracono by nad nimi zewnętrzną kontrole, bo poszli by za lepszym, a nie dymali przy Twoich szparagach z pocałowaniem w ręke. Wytrzeszcz gały i przyjrzyj sie ile ważnych inwestycji w tym kraju jest blokowanych bzdurnymi decyzjami środowiskowymi, które chcą widzieć u nas skansen, a nie rozwijające się Panstwo. A już napewno nie samodzielnie rozwijające sie. Chcą żebyśmy tkwili w świadomości że jesteśmy do tego nie zdolni. A my im na to pozwalamy i kłucimy się między sobą o mniej ważne żeczy, żeby odwrócić naszą uwage od możliwości konstruktywnej komunikacji między nami i wspólnego działania na żecz własnego kraju. Dlatego robią wszystko żeby nas utrzymywać w świadomości że nasze nie jest nasze tylko wspólne. Nawet dzieci. W przypadku wojny wiedzą już że potrafimy się dogadać między sobą, nawet gdy się nie lubimy, dla tego z pomocą wojny nas nie przejmują, tylko gospodarczo. Kontrola jak nad dzieckiem w parku tylko bez miłości rodzicielskiej. To wyłącznie bizness.
Mam, a jednak nie ma
11:02, 2025-07-30
Autobusy poświęcone w Dzień św. Krzysztofa
Pajace 🤣🤣🤣
SlyUK
08:36, 2025-07-30
Nie ma dobrych wieści o obwodnicy Ostrowca
Do zaklinaczy Budowę czego ktoś miałby zacząć? Pisowskiego pomysłu niezgodnego z decyzją środowiskową? Jednojezdniowej atrapy na połowie odcinka drogi, która jest w planach od lat? To PiS podsunął tę minę, której nikt nie chce kontynuować i słusznie. W projekcie jest droga dwujezdniowa od skrzyżowania DK42 z DK9 do Opatowa. Droga dwujezdniowa z Opatowa do Ostrowca już jest robiona.
zatroskany
07:05, 2025-07-30
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz