Zamknij

Dodaj komentarz

Pamiętajmy o ogrodach. Z wizytą w Gospodarstwie Jadwigi i Janusza Bugajskich w Piotrowie (zdjęcia)

artykuł sponsorowany 13:20, 11.04.2022 Aktualizacja: 19:49, 26.10.2025
Skomentuj

Wraz z budzącą się wiosną coraz częściej myślimy o kwiecistych rabatach, skrzynkach na balkonie, tarasie, werandzie czy w altanach. Z każdym rokiem wzrasta świadomość co do tego, jakie kompozycje kwiatowe chcemy utrzymywać w miejscach służących rodzinnemu wypoczynkowi. Z taką myślą udałam się do Gospodarstwa Ogrodniczego w Piotrowie, w gminie Waśniów, którego właścicielami są Państwo Jadwiga i Janusz Bugajscy.

?php>

 To jedno z największych, rodzinnych gospodarstw w naszym regionie. Już z daleka widać  tunele, w których hodowane są rośliny trafiające później do klientów. Gospodarstwo zostało utworzone przez rodzinę w 1998 roku.

?php>

-Niegdyś moi rodzice prowadzili gospodarstwo warzywne. Hodowali warzywa pod osłonami. Ja z kolei byłem pasjonatem kwiatów od dziecka - mówi Janusz Bugajski. - Żona ma wykształcenie kierunkowe - ogrodnicze. Stąd też pomysł, aby zająć się hodowlą kwiatów. Zaczynaliśmy od jednego tunelu. Były to najprostsze gatunki - aksamitki, petunie, pelargonie Potem zaczęliśmy zdobywać kontakty do przedstawicieli dużych firm i nawiązywać współpracę. Sprowadzaliśmy sadzonki z zagranicy z Holandii, z Niemiec oraz Polskie. Jednak, aby to się udało należało postawić na jakość. Trzeba było więc rozbudować się i stworzyć odpowiednie warunki - temperatury, wilgotności i światła. Tak też powstawały kolejne tunele, a w nich coraz to nowe gatunki i odmiany roślin - wspominają Państwo Bugajscy.

?php>

Obecnie w Gospodarstwie Ogrodniczym jest tyle kwiatów, bylin i traw, że trudno wymienić wszystkie odmiany. Właściciele dbają o to, aby w każdym sezonie pojawiły się jakieś nowości. Można u nich zakupić rośliny wiosenne - bratki, stokrotki, prymulki, goździki. Drugą grupę roślin stanowią rośliny balkonowo -rabatowe, które cieszą się największym zainteresowaniem wśród klientów. Tu właściciele wymieniają kilkadziesiąt różnych odmian.

?php>

-Samych surfinii mamy około 30 kolorów, pelargonie, floksy, alstromeria oraz  byliny, trawy,  wszelkie dodatki do kompozycji w tym koleusy, komarowce, kocanki, żurawki  i wiele innych gatunków - mówią właściciele. Niektóre z nich zdobią balkony i rabaty nawet do listopada. Wszystko zależy od przestrzegania zasad ich uprawy. Sezon kwiatowy w Gospodarstwie kończą chryzantemy.

?php>

Już teraz w mgnieniu oka zapełniają się tunele w Gospodarstwie. Oprócz pięknych wiosennych kwiatów, cieszących spojrzenia rozmaitymi kolorami, już widać pąki surfinii i pelargonii, a także innych roślin, które już niebawem trafią do sprzedaży.  Klienci, którzy odwiedzają Gospodarstwo mogą też liczyć na fachowe porady właścicieli gdyż nie wszystkie gatunki roślin można ze sobą łączyć w kwiatowe kompozycje. Oferujemy również doradztwo na temat stanowiska i nawożenia zakupionych roślin.

?php>

To co wyróżnia Gospodarstwo to przede wszystkim wysoka jakość sadzonek. Stąd też klienci mogą mieć pewność, że kupując tu kwiaty do balkonowych skrzynek, czy też rabat będą mogli się długo nimi cieszyć.

?php>

-Wysoka jakość przekłada się na cenę, jednak obserwujemy od lat, że klienci do nas wracają, co oznacza że są  zadowoleni i spełniamy ich oczekiwania - mówią Państwo Bugajscy.

?php>

Hodowanie sadzonek to bardzo ciężka praca.       

?php>

Poza małżeństwem Państwa Bugajskich w Gospodarstwie pracuje ich syn Krzysztof, córka Anna i zięć Karol. Rodzina rozpoczyna dzień wczesnym rankiem, gdyż rytm ich życia od ponad 20 lat nadają rośliny. Nic w Gospodarstwie Ogrodniczym nie jest przypadkowe. Hodowane sadzonki, w zależności od gatunku potrzebują odpowiedniej temperatury, wilgotności, światła oraz nawożenia i ochrony chemicznej. Każdy z członków rodziny ma swoje obowiązki po to, aby rośliny, które trafiają na rynek, a potem do indywidualnych klientów, były jak najlepszej jakości oraz jak najdłużej zdobiły wybrane przez nich miejsca. Wszystkie sadzonki są zdrowe, odpowiednio odżywiane i nawożone. Gospodarstwo w tym celu współpracuje z Państwowym Inspektoratem Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz jest też w systemie paszportowania roślin od 2020 roku, co daje gwarancję jakości sadzonek, poprzez częste kontrole dotyczące ich zdrowotności oraz pewność najwyższej jakości roślin.

?php>

Sadzonki Gospodarstwa Państwa Bugajskich trafiają do klientów całego regionu. Można powiedzieć, że to jedne z najpiękniejszych i najlepszych kwiatów, jakie można zakupić w naszym regionie. Nie ma na co czekać. Trzeba samemu się przekonać i odwiedzić Gospodarstwo Ogrodnicze w Piotrowie.

(artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Jechałem obwodnicą Wąchocka

Panie zatroskany, przepraszam ale *%#)!& mi jest zwracać się do kogoś w takiej formie. Powiem Panu tak, ja wiem jak to wygląda od strony technicznej. Wiem kiedy Wąchock i Starachowice zaczęły się ubiegać o te drogi i jak zabezpieczyły teren pod te inwestycje nie-zgadzając się przez lata na inny układ trasy. I przez lata kolejny samorząd forsował tylko jedną opcję wspólnie. Widzę jak Starachowice strategicznie podchodzą do rozwoju i nie patrzą tylko na siebie. Ostrowiec nie patrzy nigdzie i tutaj nie widzę żadnej wrogiej ingerencji ze strony pisu czy po. ALE to że dostały drogę o takiej klasie 2x2 z miejsca, to jest już kwestia polityczna zgadzam się. Nie każde miasto odrazu dostaje takie możliwości. Planem co do dk9 jest wyprowadzenie tranzytu z miast, projekt proponowany pisany na kolanie chyba, przez naszych radnych kompletnie nie wpisywał sie w ramy tego zadania. Tyle mogę panu powiedzieć od strony technicznej, tym się interesuje. Nowe inwestycje drogowe, inwestycje które stanęły w miejscu, Wieluń, Opole, Augustów. Ale u nas rażąco widać winę zarządzających. Lokalna polityka u nas wygrywa z interesem miasta i mieszkańców.

Marcin

11:47, 2025-12-28

Jechałem obwodnicą Wąchocka

Panie Marcinie, najlepiej nic nie widzieć, nic nie wiedzieć i mieć klapki na oczach, np. w temacie PiSu i korzyści dla Starachowic, jakie pisie rządy dały Starachowicom w postaci setek milionów i inwestycji, właśnie takich, jak ta trasa i to od razu dwujezdniowa. Szefem PiSu w Świętokrzyskiem był gość że Starachowic, przyjaciel Kaczyńskiego, więc miasto mamusi prezesa musiało kasę dostawać na wszystko albo jeszcze więcej. Nawet prezydent Starachowic nie musiał być z PiS, wystarczyło, że był/est kryptopisiorem.

zatroskany

19:34, 2025-12-27

Jechałem obwodnicą Wąchocka

Panie Zatroskany, Starachowice walczyły o obwodnicę 15 lat, warunkiem dobrej komunikacji z s7 bylo usunięcie wąskiego gardła w Wąchocku i tutaj nieustannie sterachowiccy radni walczyli i wywalczyli obwodnicę Wąchocka a następnie Starachowic. Tam się myśli, nie ważne kto jest u władzy, ważne jest to czy miasto wie czego chce i ludzie którzy rządzą realizują konskewentnie ten cel. A Pan powinien mieć ksywkę ZAPROGRAMOWANY, bo tylko PiS krzywdzi. Prawda jest taka że Ostrowiec się sam krzywdzi, dzięki waszym wyborom. Nie wiem na kogo Pan głosuję, ale gdyby pańska partia obecnie była u władzy, i tak by to nic nie zmienilo. Ostrowiec śpi, głębokim snem.

Marcin

08:04, 2025-12-27

Jechałem obwodnicą Wąchocka

Należy życzyć P. Redaktorowi przejazdu dwujezdniową obwodnicą Ostrowca. Tylko kiedy, jeśli kiedykolwiek... Bo PiS, a jakże, chciał Ostrowiec ominąć badziewiem jednojezdniowym, zaś obecne władze nie potrafią/nie chcą tego pisowskiego pomysłu odrzucić. Definitywnie.

zatroskany

17:31, 2025-12-25

0%