Zamknij

Kasia i Tomek w świętokrzyskim na dobre i na złe (zdjęcia)

08:28, 05.01.2023
Skomentuj

Chyba nikt nie przypuszczał, że szalenie popularny program TVP "Rolnik szuka żony", w swej najnowszej odsłonie przyniesie nam aż tak wiele emocji. Co więcej, że to właśnie wokół uczestnika z naszego regionu Tomka z gminy Sadowie będzie zogniskowana uwaga widzów.
?php>

- Jednym z najmilszych momentów tego programu jest patrzenie, jak jego uczestnicy odnajdują miłość. Mam nadzieję, że Tomek dołączy do tego grona i wśród tylu listów będzie ta jedyna. Kibicuję mu z całego serca" - mówiła nam jeszcze przed emisją programu prowadząca Marta Manowska. 
?php>

Dziś możemy śmiało stwierdzić, że w programie Tomek odnalazł swą miłość, ale droga do serca wybranki, którą okazała się Kasia, nie była wcale łatwa.
?php>

W ostatnich godzinach starego roku udało nam się porozmawiać ze szczęśliwą parą, jaką są dziś Kasia i Tomek.
?php>

Kasia i Tomek razem
?php>

- Zgłaszając się do programu mieliśmy ogromną nadzieję na zmiany, oczywiście wiedzieliśmy, że jest cień szans, że może nam się nie udać. Przede wszystkim towarzyszyły nam pozytywne emocje na myśl udziału w programie i tak pozostało do dziś- mówią nam Kasia i Tomek.
?php>

Teraz wspólnie pojawiają się w programach telewizyjnych, każdy ich wspólny krok śledzony jest przez najróżniejsze portale internetowe, a w mediach społecznościowych można znaleźć mnóstwo komentarzy na temat sympatycznej pary.
?php>

- Decydując się na udział w programie wiedzieliśmy, że nasz udział, wszystko co robimy, będzie komentowane przez widzów- przyznają dzisiaj. To naturalne, że ktoś komentuje, a większość komentarzy jest pozytywnych. Czasami pojawi się konstruktywna krytyka i to również jest w porządku. Natomiast nieraz gołym okiem widać, że komentujący chce jedynie dać upust swojej złości i chce jedynie hejtować uczestnika. Takimi rzeczami nie wolno się przejmować, tego nauczył nas program. Największym wrogiem hejtu jest brak odpowiedzi, osoby hejtujące to najbardziej boli. Na nas komentarze nie mają wpływu, sami byliśmy najbliżej każdej sytuacji i doskonale je znamy.
?php>

Kasia i Tomek z dnia na dzień stali się rozpoznawalni i teraz nawet ich wspólne pojawienie się chociażby na przysłowiowych zakupach wzbudza zainteresowanie.
?php>

- Przyznajemy, że nie jest to częsta sytuacja, ale czasami ludzie zatrzymują się i pytają o wspólne zdjęcie, to bardzo miłe. Na każdym kroku czuć sympatię tych osób i miło nam jest gdy ktoś mówi, że trzyma za nas kciuki i życzy nam wszystkiego dobrego na naszej wspólnej drodze- mówią.
?php>

Jeszcze o programie
?php>

Tomek idąc do programu "Rolnik szuka żony" chyba nie spodziewał się, że będzie go czekał tam taki uczuciowy rollercoaster. Że osoba, na którą początkowo postawi nie będzie tą, która skradnie jego serce. Mimo tej początkowej huśtawki uczuć dziś Tomek szczerze, na każdym kroku, przyznaję, że nie żałuje udziału w programie.
?php>

- Gdyby czas się cofnął, to zdecydowanie zgłosiłbym się jeszcze raz. Idąc do programu miałem nadzieję, że dzięki odrobinie szczęścia uda mi się poznać dziewczynę
?php>

taką jak Kasia- mówi Tomek. Na szczęście nam się udało, po drodze dużo się działo, ale nic nie dzieje się bez przyczyny. Program dostarczył nam wiele niezapomnianych chwil, zyskaliśmy też przyjaciół, którzy wiele dobrego wnieśli do naszego życia przez okres tworzenia programu, a jego owoc, czyli miłość jest z nami każdego dnia, warto!
?php>

Na pytanie, który moment w programie będziesz wspominał najlepiej, a który byś chciał jak najszybciej wymazać z pamięci?
?php>

Tomek odpowiada tak: - Bardzo dobrze wspominam moment randek, nie zapomnę jak będąc przepełniony euforią po randce z Kasią zapytałem, czy możemy ją powtórzyć, a cała ekipa produkcji nagle zaczęła się bardzo cieszyć- mówi. Tak jakby odetchnęli z ulgą, że już ich rolnik się zakochał. Musieli już wtedy dostrzec finał mojego udziału, który myślę do końca życia będę wspominał z uśmiechem na ustach i ciepłem w sercu. Na pewno chciałbym wymazać moment pożegnania z Kasią, bardzo się wtedy stresowałem i nie widziałem, jak to mogę zrobić, wtedy popełniłem największy błąd, dlatego nie lubię wracać do tamtej chwili.
?php>

Z kolei Kasia przyznaje, że jakby ktoś zapytał się jeszcze dwanaście miesięcy temu, jak przez ten rok zmieni się jej życie, nigdy nie stworzyłaby lepszego scenariusza.
?php>

- Gdyby ktoś, rok temu powiedział mi, że odważę się zgłosić do programu i napisać prawdopodobnie najważniejszy list w moim życiu, nigdy bym w to nie uwierzyła- mówi Kasia. Teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym tego nie zrobić. Finał tej historii jest wyjątkowy i zaskakujący, ale nie żałuje żadnej chwili - począwszy od wysłania listu, a kończąc na miejscu, w którym jesteśmy teraz. Widocznie tak miło być, nic nie dzieje się bez przyczyny.
?php>

Kasia i Tomek ambasadorami regionu świętokrzyskiego
?php>

Wiele młodych osób uważa region świętokrzyski za mało dla nich atrakcyjny i decyduje się na budowanie swej przyszłości w innej części kraju. Uczestnicy programu "Rolnik szuka żony" są innego zdania stając się prawdziwymi ambasadorami Świętokrzyskiego.
?php>

- Dla nas województwo świętokrzyskie to przede wszystkim możliwości na ciekawe, aktywne spędzenie wolnego czasu, często blisko natury tak jak lubimy- mówi Tomek. Dodatkowo nie możemy narzekać na brak pracy, fakt, że ja jako rolnik mam jej pod dostatkiem, to Kasia również bez problemu znalazła swoją pierwszą pracę w naszym województwie.
?php>

-Bardzo lubimy Góry Świętokrzyskie, a spacer na Święty Krzyż to wspaniały pomysł na spędzenie niedzieli- mówią Kasia i Tomek. Nie raz byliśmy w Kurozwękach i chętnie tam wracamy. Dużo atrakcji dostarcza nam Bałtów i okolice. Aktualnie to stok narciarski i lodowisko, na które niedługo planujemy się wybrać. W naszym województwie, jeśli mamy ochotę wybrać się do kina, na większe zakupy czy rozrywkę typu kręgle, ścianka wspinaczkowa lub np. gokarty, to również nie jest problemem. Być może dlatego nie brakuje nam dużego miasta. Na co dzień spokojny tryb życia ma na nas bardzo dobry wpływ, czujemy się tu dobrze i tutaj chcemy zostać na dobre i na złe.
?php>

W Nowy Rok
?php>

Przełom starego i nowego roku to czas podsumowań, ale także postanowień na przyszłość, nie inaczej jest w przypadku pary, którą połączył popularny program. - W tym roku myśląc o jego zakończeniu na myśl przychodzi nam wiele dobra, jakie nas spotkało i spotyka codziennie dzięki temu, że odważyliśmy się zaryzykować i do codziennego życia dostarczyć przeżyć związanych z udziałem w programie- mówią nam Kasia i Tomek. Dziś to przede wszystkim szczęście, jakie dajemy sobie nawzajem każdego dnia. Na nowy rok planujemy dalej podtrzymywać nasze dotychczasowe postanowienia, czyli dążenie do marzeń i pielęgnowanie odwagi do robienia w życiu tego, czego pragniemy. Nowy Rok chcemy podobnie jak ten przeżyć tak, by niczego nie żałować. W 2023 postaramy się o niejedno szczęśliwe wydarzenie, tak byśmy mieli co razem wspominać na starość.
?php>

Naszej redakcji nie pozostaje nic innego, jak tylko życzyć Kasi i Tomkowi spełnienia marzeń i zapowiedzieć, że na pewno będziemy od czasu, do czasu podglądać (o ile nam pozwolą), jak będzie wyglądać wspólna przyszłość.
?php>

Szczęścia w Nowym Roku.
?php>

fot. FremantleMedia Polska

(Paweł Słowiński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowe przepisy uderzą w właścicieli psów i kotów

Tylko kto za to bedzie placil. Liczba Kotow na wsiach jest niepoliczalna. Dodatkowe koszty dla wlascicieli ktore skoncza sie zabijaniem zwierzat. Jezeli bedzie to darmowe to ok, ale szczerze w to watpie.

Mmm

13:26, 2025-06-14

Zarząd powiatu z absolutorium i wotum zaufania!

Z całym szacunkiem, to zwykłe cwaniakowanie. Takie votum jak nam sie serwuje to jest przedstawienie. Takie votum powinno odbywać się w referendum, a nie pokazywać nam show uwiązanych w układzie większościowym lokalnych bonzów, czy koalicji 13 grudnia. Czyli tych którzy siedzą w pierwszym rzędzie przy korycie. Gdybym chciał obejrzeć cyrk poszedł bym do cyrku. Rząd mie powinien mi tego fundować. Co byście powiedzieli gdyby mafia, która kolwiek, czy rodzina i kolesie tego Cygana od metody na wnuczka, zrobili sobie votum zaufania, żeby zalegalizować swój proceder.

Sralismazgalis

13:21, 2025-06-12

Wybraliśmy Ucznia Roku!

No o z czego się tu cieszyć.... Edukowalo się w tym mieście, a ile tych dzieciaków tu zostanie??? I tak krew w piach w tym mieście z kartonu.

PUSTY DZBAN

12:18, 2025-06-12

DK 9 potrzebuje pilnych remontów! Podpisz petycję!

Tu sie troche z tobą zgodze. Nasz lokalny PiS nie zrobil z tym za wiele jesli chodzi o nie nasze drogi tylko krajowe. Z prostej przyczyny. Byl na to za krótki. Nawet nie za cienki, poprostu za krótki. Kiedy spojżymy i przyjżymy się troche dalej niż temu co widać tuż za naszym płotem, to PiS rozkręcał wiele, w wielu miejscach na raz ważnych dla tego kraju inwestycji. I nasz lokalny PiS musiał się z tym pogodzić, że nie byliśmy priorytetem i po drodze dla tych inwestycji. Jesli chodzi o pierwszenistwo ważności, tego naprawde wielkiego planu rozbudowy infrastruktury drogowej. Nie mogli pyszczyć za wiele, bo i tak by się nie przebili, bo krawiec kraje jak mu materji staje. Ale też nie można powiedzieć że tu nie było robione nić. W naszych zadupiach zmieniło się dość sporo na lepsze. Wiem że jesteśmy najfajniejsi i cała machina powinna się kręcić w okół nas, ale priorytety na ten pierwszy naprawde wieki rzut, w skali kraju, był bezdyskusyjnie imponujacy. Szkoda ze się nie załapalismy. Tą pulą o której mówisz, też nasi lokalsi nie decydowali, bo liczył się potencjał rozwojowy miast. Mogli troche poskamleć, lecz nie o siłe przebicia lokalnych władz w tym chodziło. Więc po co pajacować skoro nie załapaliśmy się do puli priorytetów i pajacowanie nic by nie zmieniło. Nie oznacza to że nie załapalibyśmy się podczas budowy CPK i moim zdaniem miało by to większy sens. Z tąd wzięły się u nas tereny przemysłowe, magazynowe i nawet produkcyjne, żeby podbić nieco bardziej powage naszego miasta. W te pedy próbuje się zagospodarować jak kolwiek to co kedyś padło. Uważam to za znacznie lepsze niż remontowanie w nieskończoność fontanny w Rynku, budowanie pomników bohaterskich Radnych, czy zamykanie szkół dla oszcżędności, po zadłużeniu szpitala czy kombinowaniu jak by tu dowalić lokalnym biznesom parkometrami, czy jakimiś zapchajdziurami dla własnego wizerunku. Sam byś z pewnoścìą umiał wyliczy trafienia zupełnie nie trafione, lub nie wiele wnoszące w rozwój miasta na ktore poszła kasa. Wszyscy wiemy jak wiele ważnych żeczy jest tutaj jeszcze do zrobienia. Musimy pamiętać jednak że żeby ktoś dołóżył tu swoich rąk, najpierw przyjży sie co nasze ręce potrafìą zdziałać. No jasne, że jak zobaczą tego chochoła w rynku to sie tylko uśmiechną. I pojadą dalej, bo nawet nie mamy hotelu żeby mogli się nam troche dłużej przyjżeć, żadnego ful profes parkingu z motelem i nie będe wyliczał czego jeszcze nie mamy, bo ubliżył bym też swoim jajom. Nie o przepychanki słowne, czy kolesiowskie tu powinno chodzić. Nie ma dwóch zdań że dodatkowy most jest tutaj potrzebny. Ale trzeba go w coś wpiąć. Nikt nam nie zrobi mostu tylko po to żeby nam się jechało szybciej i wygodniej na zakupy. Pomyślmy więć co możemy zrobić, żeby do nas chciało przyjeżdzać więcej turystów, więcej ludzi szukających pracy i więcej inwestorów. Wtedy będzie inna gadka. Tym czasem nasz największy zakład pracy musi do Warszawki jeździć strajkować. Z czym chcemy podskoczyć Starachowicom czy Skarżysku, nawet Końskie w tym kraju są bardziej znane niż Ostrowiec.

Ja też bym chciał.

02:23, 2025-06-12

0%