Zamknij

100-lecie Ochotniczej Straży Pożarnej  w Bodzechowie (fotorelacja)

K. Florys, J. Boleń 12:11, 24.06.2024 Aktualizacja: 11:18, 26.06.2024
Skomentuj

Ochotnicza Straż Pożarna w Bodzechowie obchodzi 100-lecie działalności. W czasie uroczystości jubileuszowych, jakie odbyły się w minioną niedzielę w Bodzechowie, sztandar jednostki z Bodzechowa został odznaczony złotym znakiem związku, najwyższym odznaczeniem OSP. Złotym znakiem związku OSP został odznaczony również druh Wojciech Gromek. Złoty medal za zasługi dla pożarnictwa odebrali druhowie: Sławomir Sochacki, Jacek Fudalej, Dariusz Kwaśniak, Andrzej Szcześniak. Srebrny medal za zasługi dla pożarnictwa trafił do druhów Jacka Lipskiego i Artura Syty. Brązowy medal za zasługi dla pożarnictwa przyznano druhom Tomaszowi Sycie, Łukaszowi Wiącek, Rafałowi Zielińskiego, Marcinowi Zwierzykowi. Odznaką „Wzorowy Strażak”uhonorowani zostali druhna Iwona Majewska oraz druhowie Marcin Chmielewski, Tomasz Zajda, Klaudiusz Mazur.  

Jubileuszowe uroczystości rozpoczęły się zbiórką druhów obok remizy, gdzie odsłonięta została pamiątkowa tablica. Po Mszy świętej odprawionej w miejscowym kościele przez proboszcza ks. kan. Cezarego Zybałę, w intencji strażackiej braci, pododdziały OSP, zaproszeni goście i liczna grupa mieszkańców w asyście orkiestry dętej przemaszerowali ulicą Opatowską na stadion.

 W czasie uroczystego spotkania wójt gminy Bodzechów Jerzy Murzyn, złożył strażakom gratulacje z okazji jubileuszu i podziękował za wieloletnią służbę. Gratulacje i życzenia strażakom oraz ich rodzinom złożyli: Krzysztof Gajewski członek zarządu głównego związku OSP i zastępca komendanta powiatowego PSP w Ostrowcu Świętokrzyskim mł. brygadier Tomasz Łyjak. W uroczystości uczestniczyli m.in. zastępca wójta gminy Bodzechów Robert Burda, sekretarz gminy Bodzechów, wiceprzewodnicząca rady powiatu ostrowieckiego Małgorzata Sobieraj, komendant gminny OSP Krzysztof Kubicki. 

Po koncercie Orkiestry Dętej OSP Kunów, występach zespołów szkolnych, KGW i zespołu muzycznego „ANDRE”, mieszkańcy Bodzechowa, bawili się na festynie z okazji jubileuszu OSP, do późnych godzin wieczornych.  

W dniu 5 lipca 1924 r. odbyło się zebranie założycielskie członków Towarzystwa Straży Pożarnej w Bodzechowie. W uchwale napisano, iż siedzibą Towarzystwa jest Bodzechów, a okręg działalności obejmuje całą gminę Bodzechów za wyjątkiem osady Denków. Wybrano również zarząd Towarzystwa w składzie: Jan Siemek, Stefan Różycki, Tomasz Wrzeszcz, Stefan Godlewski, Stanisław Malinowski, Ignacy Góra, Filip Oleksak.

Dzień później odbyło się posiedzenie zarządu, na którym przyjęto nazwę Towarzystwa Strażackiego. Na prezesa zarządu powołano Jana Siemka, na wiceprezesa Władysława Pleśniarowicza, na skarbnika Ignacego Grudnia, a sekretarzem został Stefan Godlewski. Podjęto również uchwałę o rozpoczęciu zapisów członków czynnych. Tak więc dzień 6 lipca 1924 r. należy uznać jako datę powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Bodzechowie.

Fundusze na działalność Towarzystwo czerpało z organizacji zbiórek ulicznych, kiermaszów i zabaw. Pozwoliły one na zakup pierwszych przyborów strażackich m.in. butów oficerskich, pasów, bluz, sygnałówek. W grudniu 1924 r. powstał komitet budowy szopy strażackiej w składzie: Stanisław Kolasa, Kazimierz Wojtysiak, Maciej Foremniak, Paweł Czuba, Jan Jurys, Tomasz Wrzeszcz, Ignacy Grudzień, Wacław Pastuszka, Ignacy Góra i Stefan Różycki. Rozpoczęto zbiórkę na budowę siedziby.

Towarzystwo stało się organizatorem życia kulturalnego i społecznego Bodzechowa.
Powołano kółka amatorskie, które następnie przekształciły się w Teatr Amatorski. Teatr ten przygotowywał przedstawienia zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Prężna działalność Towarzystwa zjednała mu sympatię i wsparcie ze strony społeczności Bodzechowa. Dowodem tego było ufundowanie sztandaru. Uroczyste poświęcenie i wręczenie sztandaru miało miejsce 25 października 1925 r. Rok później wieś ofiarowała plac pod budowę szopy strażackiej, którą z pomocą Rady Gminnej ukończono w 1972 roku.

W tym czasie Towarzystwo przyjęło nazwę Ochotniczej Straży Ogniowej, a następnie Ochotniczej Straży Pożarnej. W sprawozdaniach z tamtych lat podkreślano, że przybywało sprzętu - sikawek, haków, beczek. Strażacy brali udział w różnego rodzaju szkoleniach, kursach i konkursach. Organizowano obchody świąt państwowych i św. Floriana. Jednostka ciągle się rozwijała.

Po wybuchu wojny nie zaprzestano działalności. Prowadzono wykłady i ćwiczenia doskonalące gotowość bojową. OSP brała udział w likwidowaniu pożarów. W wyniku działań wojennych uległa zniszczeniu lub została zrabowana przez okupanta część gromadzonego z takim mozołem sprzętu strażackiego, między innymi dwóch wozów pod sikawki.

Wraz z odzyskaniem wolności odrodziła się działalność straży. Uzupełniono sprzęt i wyposażenie. Zakupiono czterokołowy wóz resorowany pod sikawkę firmy „KIJANKA” oraz motopompę firmy „STANDART”. Ożyło na nowo życie kulturalne. Po wojnie OSP nabyła pierwszy samochód, który dostosowano do posiadanego sprzętu przeciwpożarowego. Zakupiono także motocykl.

W latach 1950 –1953 wyremontowano garaż. Później w remizie zorganizowano kino, a część pomieszczeń wydzierżawiono Gminnej Spółdzielni. W działalności OSP pojawiły się nowe nieznane dotąd formy pracy, głównie o charakterze zapobiegawczym. Prowadzono lustrację gospodarstw. Strażacy pełnili dzienne i nocne dyżury.

W latach 60. kontynuowano inwestycje. Rozpoczęto rozbudowę remizy polegającą na nadbudowie piętra. W dniu otwarcia najbardziej oddanych druhów uhonorowano odznaczeniami. W tej grupie byli: Władysław Siciński, Kazimierz Foremniak, Stanisław Chudak, Bolesław Siudy, Ignacy Dębicki, Tadeusz Brzoza, Czesław Simla, Eugeniusz Strzyż, Józef Jurys, Stanisław Foremniak, Jan Bojara, Józef Malinowski, Marian Gromek, Tadeusz Wojtysiak, Wacław Kolasa, Józef Tobiasz, Stanisław Jurys, Tadeusz Lesica, Tadeusz Ptasiński.

W 1974 roku odbyły się obchody 50–lecia jednostki połączone z przekazaniem nowego sztandaru. Aspiracje i oczekiwania strażackiej braci i także środowiska rosły. Za społecznie wypracowane pieniądze zakupiono materiały i w 1978 r. rozpoczęto prace polegające na dobudowaniu sali widowiskowej i usytuowaniu pod nią dwóch garaży.

Kolejne lata działalności jednostki przypadły na trudny okres kryzysu gospodarczego związanego z transformacją ustrojową. Dzięki zaangażowaniu druhów i niezależności finansowej przeprowadzono dalsze inwestycje pomnażające majątek OSP 
i dorobek wielu pokoleń strażaków. Ciągle uzupełniano umundurowanie, wysłużony wóz bojowy został wymieniony na nowszy, obiekt podłączono do nowej sieci wodociągowej i gazowej. W budynku remizy mieściły się sala główna wraz z zapleczem gospodarczym, świetlica, trzy garaże, biblioteka gminna i dwa sklepy.

W 1995 roku Ochotnicza Straż Pożarna w Bodzechowie została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo –Gaśniczego. Druhowie OSP Bodzechów uczestniczyli w wielu akcjach ratowniczych, powodziowych w latach 1996, 1997, 2001, 2007, czy 2010 na terenie Sandomierza, oraz związanych z pożarami i wypadkami, usuwaniem skutków kataklizmów.

Jesienią 2019 r. zakończony został remont i przebudowa budynku remizy OSP Bodzechów, który był jednym z etapów realizacji projektu „Rewitalizacja Bodzechowa szansą na rozwój gminy i poprawę komfortu życia mieszkańców”. Od tego czasu budynek służy nie tylko strażakom, ale także lokalnej społeczności. Na parterze mieści się Klub Seniora, zaś na piętrze Świetlica Środowiskowa. Do dyspozycji OSP pozostają: cztery garaże, szatnia, magazyn, świetlica, łazienki, prysznice. Dobudówka, dotychczas wynajmowana pod działalność handlową, została przebudowana pod garaż dla pompy wysokiej wydajności oraz szatnię.

Obecnie OSP Bodzechów posiada dwa samochody gaśnicze: średni Volvo GBA 2,5\16 i ciężki Jelcz 010 GCBA 5\30 oraz auto marki Fiat Ducato przystosowane do potrzeb strażackich, a także sprzęt niezbędny do ratowania życia i mienia ludzkiego we wszelkiego rodzaju akcjach. Członkowie są świetnie przygotowani do zadań. Część z nich to emerytowani bądź czynni funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej na czele z prezesem gminnego stowarzyszenia OSP, przewodniczącego Rady Gminy Bodzechów Wiesławem Ciskiem, który pełnił funkcję Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego PSP. Jednostka uczestniczy w licznych akcjach na terenie gminy i powiatu. Znajduje się ona w strukturach Wojewódzkiego Odwodu Operacyjnego w Plutonie Pompowym z racji posiadania pompy wysokiej wydajności oraz w Kompani Gaśniczej.

W skład obecnego zarządu wchodzą: prezes Wiesław Cisek, naczelnik Krystian Jurys, zastępca naczelnika Jacek Wiatr, zastępca prezesa Rafał Rutkowski, sekretarz Paweł Kot, skarbnik Marek Tomczyk, gospodarz Wojciech Gromek i kronikarz Dariusz Kwaśniak.

W czasie obchodów 100-lecia przypomniano wkład byłych prezesów i naczelników, którzy swoją pracą utrzymywali wysoki poziom działalności jednostki, zbudowany przez nieżyjącego już naczelnika i jednocześnie komendanta gminnego Wojciecha Fudaleja, który sprawował swoją funkcję przez 40 lat oraz prezesów zarządu: druhów - Józefa Rokity, Marka Chlebnego i Jana Kwaśniaka.

 

 

 

(K. Florys, J. Boleń )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Pacjenci blokują wizyty innym chorym

To przychodnie są źródłem problemu, bo za diabła nie idzie się dodzwonić, żeby zamówić wizytę. Nikt nie ma czasu ano ochoty wisieć kolejne pół dnia, żeby wizytę odwołać.

Pacjent.

16:29, 2025-09-20

Ponad miliard zł z KPO na szkoły i przedszkola

Ciekawe jakie będą dodatkowe kryteria, aby przysiąść do podziału "unijnego tortu"? Proszę pracowników gazety o zainteresowanie się głębiej tym tematem i poinformowanie zwykłych mieszkańców ile z tego tortu zainwestowane zostanie zgodnie z celem na jakie te pieniądze zostały przyznane, a ile pójdzie na dodatkowe kryterium.

Ostrowczanin bez kry

07:20, 2025-09-19

16-latek potrącony na przejściu

Proszę rodzinę dziecka o kontakt 664694990

Dominikk

23:51, 2025-09-17

Pięcioletnie urlopy i nawet 170 tys. zł odprawy

Górników ten Rząd się boi, bo mogą ich wysadzić z siodła, a innych spólek nie, bo pracują tam spolegliwi, nie zdolni do tego. Pozostaje im, tym zwolnionym, nadzieja że przyjdzie Niemiec i da im prace. Czy moja odpowiedż Cię satysfskcjonuje? Zastanawiajace jest natomiast to, że kopalnie będą kupować Ukraińcy, co świadczy że jest na Świecie rynek zbytu na wungiel. Choćby Niemcy ostatnio po przerwaniu rury uruchomili kika elektrowni węglowych. Czemu naszym Rządzącym nie potrafi zapalić się lampka oświecenia? Skoro jesteśmy potęgą węglową? Czemu blokuje się wszelką sprawność naszego rodzimego przemysłu? Po przez zamówienia u Niemca, czy u Żabojadów, czemu niszczy się rolnictwo, żeby Niemiec, czy Francuz korzystniej sprzedawał swoje produkty? Nie tylko auta? Czemu Huta w Częstochowie produkująca blachy pancerne, u progu wielkich zbrojeń chyli się ku upadkowi? Czy to Wam nie przypomina niszczenia naszej Huty? Niszczonej przez Agenta bolszewika i kolesiów u progu budowania autostrad i bumu budowlanego wszelkiej maści? A po kompromitacji z osuwiskiem zatródnionego do pilnowania arciwum. To tak jak by zatródniono lisa do pilnowania kurnika. A co Wy na to? Wali Was to? To nie płaczcie teraz. Tu nie tylko chodzi o miejsca pracy. Tu chodzi o bezsilną podległość. Przez całe lata szkolonych w tym celu dupowłazów. Nazwijmy to po imieniu. Przyczepianie nam sznureczków do sterowania nami. Kiedyś taką zależność i bezsilność organizowania sie pospołu i dbania o własne społeczne sprawy nazywano kolonializmem. Tu nie chodzi o tępe bezrozumne walki z Rządem. Tu chodzi o wybieranie tych którzy dbają o sprawy tego kraju i jego społeczeństwo, lub wywalenia czym prędzej tych, którzy chcą się jedynie nachapać, gotowych kraj i jego sprawy oddać we władanie cwańszym i chętnym skożystać z takiej okazji, np głównie Niemcom, ale nie tylko, zawoalowanym jako Unia europejska. Jak myślicie po co wykupiono u nas wszelkie media? Całą prase i telewizje? A patrie Tuska Niemcy wsperaja chojnie od lat finansowo, co wyszło również w ostatnich wyborach? Czy tak widzicie partnerstwo? To współczuje. Np. Budde uwalili i dręczą go ciągnącymi się nieuzasadnionymi procesami i z czasem okazuje sie że bezzasadnymi, bo w kilkanaście godzin pokazał że można pomóc powodzianom, w sposób efektywny i żeczowy. To zwykły youtuber, prosty fajny pomysłowy chłopak z zasadami i młodzieńczym polotem, który pełny wiary poprosił Tuska o nie stosowanie podatku od darowizny, podarunku dla poszkodowanych, od pomocy jekiej nikt od niego nie wymagał. I tym przepalił Rządowi styki. Dla tych którzy nie wiedzą, dał kilku najbardziej poszkodowanym rodzinom mobilne domki pod klucz. Kupił, przewiózł, załatwił miejsce, gdzie można je postawić i przekazał kilka domków kilku rodzinom. I jedynie poprosił Tuska żeby ci ludzie nie musieli zaplacić podatku od nagłego wzbogacenia się. Może w internecie jeszcze jest (Budda powodzianom). A Tusk w zamian nasłał na niego służby, bo obnażył fakt że pomoc nie miala być prowadzona, jedynie pozorowanie pomocy, bo Niemcom ten region bardzo się podoba, nawet WonderLayer przyjechała, pobłogosławiła worki z piaskiem (wydała dyspozycje) i pojechała. Niemcom tam bardzo się podoba, bardzo chętnie tam wszystko wykupią, żecz jasna po obniżonej cenie. Przygladajcie się temu, już ludzie wystawiają tam wszystko na sprzedaż, bo nie są w stanie sami sobie poradzić ze szkodami. Aż dziw, że wzorem z dzikiego zachodu nie chcą zamieniać się z nami, alkochol za nasze złoto. Jeszcze nie, bo gdyby nie Glapiński to już Tuskowi położyli by na tym łape. A i przecież nie bez znaczenia jest fakt że zielonym zaczyna sie palić, nie planeta, a d-pa. I Niemcy mają coraz mniej czasu żeby nam wcisnąć te wiatraki. I sobie nas również tym, podporządkować. Stawianie wiatraków i jednoczesne likwidowanie stabilnych źródeł energi jest sabotarzem i ten Rzad powinien trafic do ciurmy za to. A mówiąc dosadnie, zanim do ciurmy, powinni od społeczeństwa dostać wiekiego kopa w d_upsko i won ze stołoków, w kajdankach zespolonych najlepiej, trafić do wyżej wymienionej ciurmy za świadome działanie, permanentne i z uporem działamie na szkode Państwa. Wkrótce zabrsknie im dupowłazów i to się stanie. Jednak czas tu gra role, bo już próbóją się brać za prywatyzowanie naszej najbardziej i jedynej o światowym harakterze strategicznej spólki skarbu państwa, którym jest Orlen. Tak nie przesłyszeliście się. Co ci im tam los spolegliwych. Czy wiecie ile za to mogą dostać w łape? Lot pewnie też w końcu sprzedadzą. I to co tam jeszcze zostało np Kolej. Jesli zdąża. Wiatraki miały by sens jako dodatkowe żródło energi nie zamiennik. To przesiadanie się z ciężarówek z powrotem na furmanki. Nie płacz Polaczku, bo bedziemy mieszkać w rezerwacie, bo już z tym kombinują, w lasach narazie.

Prawda czy fałsz

13:21, 2025-09-17

0%