-Czy decyzja o pracy w KSZO była, z perspektywy czasu, dobra??php>
-Decyzja o podjęciu pracy w Ostrowcu była z mojej strony bardzo dobrą decyzją ? mówi trener, Przemysław Cecherz. -Od początku bardzo dobrze rozumieliśmy się z kierownictwem klubu. Wiedzieliśmy, co i jak zrobić, by działać w jednym kierunku. Poza tym KSZO, to wielki klub, z tradycją i historią, wreszcie z kapitalnymi warunkami do pracy. Nie miałem żadnych problemów z zapewnieniem drużynie optymalnych warunków do treningu. Wiedziałem, że pracując w Ostrowcu rozwinę się trenersko i pozwoli mi to wpłynąć na drużynę, która także będzie robiła postępy. Wszystko to się udało.?php>
-Pewnie takiemu pierwszoligowcowi, jak Chojniczanka się nie odmawia??php>
-Nie oszukujemy się, to że wybór Chojniczanki Chojnice, która trzeci rok z rzędu bije się o awans do I ligi, padł na mnie, to ogromna satysfakcja. To także dostrzeżenie sensu pracy, polegającej na spędzeniu 10, czy nawet 12 godzin dziennie na przygotowaniu się do zajęć, treningu, analizy gry rywala. Nie raz człowiek wariował, ale dzięki współpracy z kolegami ze sztabu wszystko wracało do normy. Myślę, że w KSZO będę za to dobrze wspominany.?php>
-Czy była wiara w awans do II ligi??php>
-Był taki moment, że zespół grał, jak z nut. Wiedziałem jednak, że kiedyś będziemy musieli pęknąć, że nastąpi słabszy mecz, że sytuacja kadrowa będzie taka, że nie damy rady wygrać. Nie liczyłem jednak na to, że nie będą się potykać się Resovia i Motor. Seria zwycięstw Resovii była niesamowita, rzadko spotykana. Rzeszowianie awansowali zasłużenie. My potknęliśmy się, ale wiedzieliśmy że te wszystkie przełożone mecze, uczestnictwo w rozgrywkach pucharowych dadzą się nam we znaki. Przecież od początku rundy wiosennej mieliśmy tylko jedną, wolną środę. Zabrakło czasu na to, by przygotować choćby dwa treningi pod danego przeciwnika, odpowiednio się zregenerować. Gdybyśmy mieli na to czas, nasza gra i pozycja w tabeli byłyby jeszcze lepsze.?php>
-Okazało się, że i transfery wypaliły??php>
-Na pewno Adrian Olszewski pokazał, że jest dobrym bramkarzem i w wielu meczach pomógł drużynie. Jeśli chodzi o Dawida Kamińskiego i Bartłomieja Smuczyńskiego, musimy pamiętać, że są to młodzi zawodnicy, którym zależy na awansie sportowym i systematycznych postępach. ?Smoczek?, choć po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją, tę jakość gry jednak dawał. Transfer ?Kamyka? z kolei był strzałem w dychę. To kapitalny chłopak, który w każdej sekundzie meczu daje z siebie wszystko. Sprowadzając ich do KSZO znałem ich charaktery i wiedziałem, że szybko zintegrują się z grupą. Tak, uważam, że wzmacniając zespól dokonaliśmy dobrego wyboru.?php>
-Jakieś rady dla trenera ? następcy??php>
-Długo by o nich mówić. Swojemu następcy udostępnię wszystkie materiały, jakie posiadam o KSZO, także wyniki badań wydolnościowych i dane treningowe o postępach poszczególnych piłkarzy.?php>
-Dziękuję za rozmowę.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Przecież CELSA HO jest cały czas wystawiona na sprzedaż, dziwne jest to że artykuł ukazał się jak akurat prowadzone są rozmowy o podwyżkach
Hutas
16:58, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz