Zamknij

"Kolos" z Wysp ma się dobrze

00:21, 07.07.2018 Dariusz Kisiel Aktualizacja: 00:23, 07.07.2018
Skomentuj

Rafał Kwiatkowski, były uczeń PSP Nr 9 i Zespołu Szkół Hutniczych, obecnie mieszkający w Anglii, to kulturysta, który przed rokiem startował w zawodach Arnold Classic Europe.

Po roku pytamy go o to, jak mu się wiodło na sportowych arenach?

-Jak wiesz, w 2017 roku wystąpiłem w kilku prestiżowych zawodach, w tym w Arnold Classic Europe w Barcelonie, zajmując 12 pozycję w kategorii do 80 kg, w której startowało 25 zawodników ? mówi Rafał. -Być może nie jest to wielki sukces, ale jednak należy pamiętać, że był to mój pierwszy rok startów po długiej przerwie, a zmagania z najlepszymi w Europie i na świecie nie należały do najłatwiejszych. Jesienią ubiegłego roku wystąpiłem jeszcze dwa razy w Anglii i tak zakończyłem sezon startowy.

W tym roku Rafał postanowił wystąpić w czterech różnych federacjach, w czterech różnych kategoriach startowych. W kwietniu wystąpił w dwóch różnych kategoriach, a mianowicie do 80 kg i w kategorii masters, czyli powyżej 40 lat.

-W obydwu kategoriach zająłem 3 pozycję dostając kwalifikacje na finały federacji UKBFF ? opowiada. -Postanowiłem też wystąpić dla prężnie rozwijającej się federacji World Physiqe aż w trzech kategoriach powyżej 70 kg. Zająłem drugą pozycję, przegrywając z bardzo utytułowanym zawodnikiem. Kolejne kategorie, czyli masters i start w parach należały już do mnie. W obu zajmowałem pierwsze miejsce.

Dzięki tym występom Rafał otrzymał z federacji zaproszenie do udziału w mistrzostwach Europy.

-Postanowiłem również wystąpić dla federacji Wabba, liczącej się w Europie w zawodach Herkules Olimpia, i wystartowałem w kategorii wzrostowej, także zajmując pierwszą pozycję i otrzymując jednocześnie kwalifikacje do mistrzostw świata, które będą odbywały się we Włoszech.

Do sukcesów Rafała należy także zaliczyć start dla bardzo prestiżowej światowej federacji PCA w kategorii wzrostowej, w której również zwyciężył.

-Można rzec, że roczny plan zrealizowałem w pięć tygodni, zajmując 5 razy pierwsze miejsce ? mówi Rafał Kwiatkowski. ?Cieszę się z tych sukcesów, bo przecież każdego dnia pracuję fizycznie, mam wiele obowiązków zawodowych. Domyślasz się, że sporty sylwetkowe wymagają całkowitego poświęcenia i sporych nakładów finansowych. Jednak nawet w wieku 40 lat, dzięki samozaparciu i dążeniu do wyznaczonych celów można osiągnąć wiele. Myślę, że warto spełniać marzenia, potrzeba jedynie chęci, wiary w samego siebie, no i oczywiście wsparcia. Moim motorem napędowym są osoby, które często piszą do mnie, że mimo np. choroby bądź innych problemów znajdują radość w sporcie. Siłownia przywraca im wiarę w sens życia.

Rafał, korzystając z okazji, pozdrawia wszystkich mieszkańców Ostrowca.

-Nigdy nie zapominam skąd pochodzę ? podkreśla. Dziękuję tym, którzy mnie wspierali i wierzyli.

 

(Dariusz Kisiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%