Ostrowczanin Michał Kępiński, absolwent technikum w popularnym ?Ekonomiku? i dietetyki na krakowskiej uczelni, pracuje aktualnie w największym studio kulinarnym w Polsce ? Cook Up, w którym prowadzi warsztaty kulinarne. Od pięciu lat mieszka w Warszawie. Pracował w prestiżowych, stołecznych restauracjach, pełniąc w nich również funkcję szefa kuchni. Pracował także w dwóch znaczących na rynku światowym restauracjach, odznaczonych gwiazdkami Michelin na Wyspach Owczych i Kopenhadze. Ostatnio wystąpił w kuchni programu Dzień Dobry TVN, w której
?php>
przygotował potrawy, które możemy spakować do... słoika.
?php>
Michał wypadł rewelacyjnie. Prowadzący program Dorota Wellman i Piotr Prokop mieli w nim wdzięcznego kreatora i narratora wydarzeń kuchennych. Przy okazji Michał wspomniał, że
?php>
pochodzi z Ostrowca Świętokrzyskiego i do niedawna sam był ?słoikiem?, przywożąc do stolicy w słoiku wyborną sałatkę warzywną swojej mamy.
?php>
Michał dla swych telewizyjnych gości przygotował trzy potrawy słoikowe. Pierwszą z nich były pieczone kalafiory na hummusie dyniowym z pomarańczami i pikantnymi orzechami. Jak się okazuje, na 4 porcje tej potrawy potrzeba: 2 duże kalafiory, 1 dynię piżmową, 2 puszki cieciorki, 4 pomarańcze, 100 ml oliwy z oliwek, 20 ml sosu sriracha, 20 g orzechów laskowych, 20 g orzechów włoskich, 20 g orzechów ziemnych (bez soli), 20 g pasty tahiti, 10 g rukoli oraz sól i pieprz do smaku. Jak podkreśla Michał, kalafiory należy podzielić na różyczki. Natrzeć solą i oliwą z oliwek. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 220°C i piec, aż się zarumienią, przez około 20 minut. Wyjąć i ostudzić. Dynię obrać, wyjąć pestki i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Dłońmi ściskając jak gąbkę, odcisnąć nadmiar płynu z dyni. Połowę miąższu zmielić w blenderze kielichowym na gładką pastę razem z pastą tahini, pozostałą oliwą i cieciorką. Doprawić solą. Na suchej patelni podsmażyć orzechy, aż nabiorą ciemnego koloru i dodać sos sriracha. Dokładnie wymieszać i zdjąć z ognia. Pomarańcze obrać ostrym nożem i podzielić na segmenty. Do słoiczka nałożyć porcję hummusu, tartą dynię i pieczone kalafiory. Całość posypać listkami rukoli i pikantnymi orzechami.
?php>
Drugą z przygotowanych potraw była ?Fasolka po bretońsku?, ale na wędzonce z garam masalą, kolendrą i kwaśną śmietaną z miętą. Do tego, by ją sporządzić dla czterech osób potrzeba: 200 g zielonej fasolki szparagowej, 200 g żółtej fasoli szparagowej, 50 g suchej czarnej fasoli, 50 g suchej fasoli Jaś (drobna), 50 g suchej fasoli czarne oczko, 100 g wędzonego boczku w kawałku, 200 g wędzonej kiełbasy, 100 g wędzonych żeberek, 5 g garam masali, 1 cebula, 1 pęczek kolendry, 20 g koncentratu pomidorowego, 2 puszki pomidorów, 250 ml kwaśnej śmietany 18%, 1 pęczek mięty pieprzowej. Według receptury Michała, suche odmiany fasoli należy zalać wrzącą wodą. Odstawić na kilka minut. Odcedzić i gotować przez około 20 minut aż będą miękkie. Ponownie odcedzić.
?php>
Fasolkę szparagową wrzucić na 3 minuty do wrzącej wody, a następnie przelać wodą zimną. W garnku o grubym dnie przez około 5 minut podsmażyć drobno pokrojony boczek z mięsem z żeberek
?php>
i wędzoną kiełbasą. Dodać garam masalę i cebulę pokrojoną w kostkę, a następnie koncentrat pomidorowy i pomidory z puszki. Gotować, aż połowa płynu wyparuje. Dodać wszystkie rodzaje fasoli i delikatnie wymieszać z drobno posiekaną kolendrą. Zdjąć z ognia. Kwaśną śmietanę wymieszać z bardzo drobno posiekanymi listkami mięty. Do słoiczka nałożyć porcję fasolki z sosem, a na górę kleks z kwaśnej śmietany.
?php>
?php>
Trzecią z zaprezentowanych potraw był szybki gulasz wołowy z wędzoną papryką, pomidorami, kaszą gryczaną i dymką. I znów, by ją sporządzić dla czterech smakoszy potrzeba: 400 g karkówki wołowej, 20 g mąki pszennej, 10 g wędzonej papryki słodkiej, 100 g pomidorków koktajlowych, 2 papryki czerwone, 2 papryki żółte, 2 marchewki, 5 g suszonych grzybów, 2 liście laurowe, 20 g suszonych śliwek, 2 cebule, 200 g kaszy gryczanej, 2 pęczki dymki. Michał radzi, by karkówkę pokroić w drobną kostkę i oprószyć mąką. Smażyć przez około 5 minut na suchej, rozgrzanej patelni na złoty kolor. Zdjąć z patelni i na tłuszczu z mięsa podsmażyć tartą marchewkę, cebulę i drobno pokrojone papryki z wędzoną papryką. Grzyby przelać wrzątkiem i podsmażyć z resztą warzyw. Wrzucić mięso ponownie na patelnię. Dodać liście laurowe oraz suszone śliwki i zalać całość wodą, aby lekko przykryła warzywa. Gotować przez 15 minut i zdjąć z ognia. Doprawić do smaku. Na koniec dodać pokrojone na pół pomidorki koktajlowe. Kaszę wrzucić na osolony wrzątek i gotować przez 7 minut. Następnie dokładnie odcedzić. Dymkę drobno posiekać. Do słoików nałożyć porcję gulaszu, a na górę kaszę gryczaną. Posypać obficie siekaną dymką.
?php>
Uff? nic, tylko palce lizać. Zanim spróbujemy przyrządzić potrawy słoikowe proponowane przez Michała, coś nam się wydaje, że po tak efektownym występie ostrowiecki mistrz kuchni stanie się częstszym gościem kulinarnych programów telewizyjnych.
?php>
fot. Studio Cook Up i Cook Up Talents
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Oni o Rzemiośle wiedzą najwięcej!
Brzmi to jak już historia. Zaje się obecnie, że do porządku dziennego dzisiaj powróci termin Kułak, Badylarz, czy Prywaciarz rozumiany jako osobnik żerujący na zdrowej tkance robotniczego społeczenstwa. Każdy kto umie sobie radzić, bedzie wrogiem partii i ustroju. Nadzieja w młodych, nie zgaszonych politycznym partyjnym bełkotem, pracych po mimo wygaszania prywatnych inicjatyw na żecz ponadnarodowych i partyjno kolesiowskich, którzy nie będą się łatwo i usłużnie zrażać i wolny handel, produkcjie i myśł techniczna, czy ekonomiczną, będą wdrażać w życie społeczne i gospodarke kraju. Dając prace, i samodzielne dobrze zorganizowane małe społeczności. Nawet jesli będzie trzeba bocznymi wejsciami w ten coraz barcziej chory system uależniania się od tzw starszych i mądrzejszych (oczywiście to w cudzysłowiu). Pokonywać chorobe systemu, omijając coraz to większą głupote i uzależnianie gospodarki od Polityków i ich Pryncypałów trzymających ich w kieszeni, przez Lobbystów, Soroszów i inne tałatajstwo łamiące kręgosłupy małemu biznesowi i inicjatywom gospodarczym.
*%#)!& powraca.
01:02, 2025-11-23
Inwestor nadal chce postawić park handlowy
Bez sensu, ludzie nie maja pracy a zatem i pieniedzy , wiec kto bedzie kupowal w tych marketach
myślcie!
14:14, 2025-11-21
Inwestor nadal chce postawić park handlowy
Lepiej oddać teren pod budowę jakiegoś zakładu produkcyjnego lub osiedla mieszkaniowego niż kolejnych nikomu nie potrzebnych marketów
Nygus123
13:48, 2025-11-21
Inwestor nadal chce postawić park handlowy
Najpierw takie to porównanie : ilu mieszkańców Ostrowca mieszka w tzw. górnej części miasta a ilu w w/w terenie ? Przewaga górnej części jest miażdżąca i chyba nikt w to nie wątpi. W tej górnej części jest wiele wiele niezagospodarowanych terenów/ugorów które świetnie nadają się na wszelkie obiekty handlowe,usługowe et. etc. etc. a dolna część Ostrowca to dobra ziemia pod uprawy czy choćby tereny dla dziko żyjącej zwierzyny,zwłaszcza tereny dawnych łąk denkowskich lecz od lat robi się wszystko odwrotnie,na bardzo dobrej ziemi postawiono hale produkcyjne,skład węgla,obiekty sportowe i magazyny czy hurtownie. Chyba nie trzeba wspominać że ta dolna część miasta była i ciągle jest terenem zalewowym Kamiennej i czy nam się to podoba czy nie to kiedyś będzie tam powódź i ogromne straty materialne a wtedy lament i pretensje do władz miasta i powiatu.
oko
12:28, 2025-11-21