Zamknij

W lasach najwyższy poziom zagrożenia pożarowego

16:22, 28.03.2020 Redakcja Gazety Ostrowieckiej Aktualizacja: 16:34, 28.03.2020
Skomentuj

Leśnicy apelują o ostrożność na terenach leśnych i sąsiadujących z lasami. W lasach wciąż utrzymuje się najwyższy, trzeci stopień zagrożenia pożarowego.

Pomimo wzmożonych działań leśników w ramach przeciwpożarowej akcji bezpośredniej na terenie nadleśnictw RDLP w Radomiu miało miejsce w tym roku już 30 pożarów.

Mimo, że akcja bezpośrednia ochrony przeciwpożarowej lasów trwa i wszyscy są w gotowości, obawy leśników rosną. Druga połowa marca była co prawda chłodna, ale słońce grzeje bardzo mocno, nie ma opadów deszczu, do tego wieje silny wiatr i prognozowane jest ocieplenie. Takie warunki pogodowe powodują mocne wysuszanie traw i ściółki. Pożar w każdej chwili może przybrać rozmiary trudne do opanowania, niszczące las wraz z całą jego bioróżnorodnością, ale i stwarzające zagrożenie dla zdrowia, życia i mienia ludzi.

We wszystkich nadleśnictwach RDLP w Radomiu jest trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Ciągle zgłaszane i sprawdzane są w terenie są nowe dymy. Wszystko wskazuje na to, że aktywni są także podpalacze. Stąd intensywne działania leśników, w tym piesze patrole i działania z użyciem nowych technologii. Zaangażowana jest także policja.

Bilans tego roku to 30 pożarów o łącznej powierzchni 9,5 ha, w tym 1 w Nadleśnictwie Daleszyce, którego przyczyną było wypalanie pobliskich nieużytków, 1 w Nadleśnictwie Grójec o pow. 0,25 ha, o nieznanej przyczynie, 1 w Nadleśnictwie Skarżysko ? tu przyczyną był przerzut ognia z gruntów prywatnych, 4 w Nadleśnictwie Włoszczowa ? tu przyczyną było podpalenie i aż 23 w Nadleśnictwie Starachowice. Niestety stwierdzono, że przyczyną było tu też podpalenie.

Średnia powierzchnia pożaru jest niewielka i wynosi 0,32 ha ? to dzięki sprawnemu systemowi wykrywania pożarów, w przypadku Nadleśnictwa Starachowice są to m.in. dwie dostrzegalnie przeciwpożarowe i to z bardzo nowoczesnym systemem wykrywania dymu za pomocą kamer dalekiego zasięgu oraz systemu automatycznej detekcji dymu (ADD). Leśnicy pytają jednak: - Czy las nie mógłby spokojnie rosnąć, a służby działać, tam gdzie są potrzebne?

Zagrożenie jest bardzo duże, leśnicy apelują o rozwagę, a także czujność i zwracanie uwagi na nietypowe zachowania ludzi w lesie. - Reagujmy na podejrzane zachowania ludzi w lasach i ich sąsiedztwie. Straż pożarna potrzebna jest gdzie indziej, a nie do gaszenia pożarów powstałych na skutek działalności podpalaczy. Szczególnie w tych trudnych czasach pandemii koronowirusa ? podkreślają.

(Redakcja Gazety Ostrowieckiej)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%