Od 4 sierpnia trwała nasza żmudna przeprowadzka z dotychczasowego lokalu w dawnym Zakładowym Domu Kultury, obecnie Kino ?Etiuda?, do nowej siedziby w Ostrowcu Świetokrzyskim przy ul. Polnej 9G.
?php>
A było co przenosić. Przez blisko 70 lat istnienia Tygodnika uzbierało się mnóstwo dokumentów, zdjęć, archiwalnych wydań oraz innych materiałów ważnych dla dziejów miasta i sąsiednich gmin. Pomimo tego, że ciężar historii odczuliśmy na swoich barkach, z pewną nostalgią przeglądaliśmy pożółkłe wydania zatrzymujące w czasie ówczesną rzeczywistość, czy też stare zdjęcia miejsc uchwyconych w obiektywie, które już dawno bezpowrotnie zniknęły z ostrowieckiego krajobrazu.
?php>
?php>
Z nostalgią również żegnaliśmy, bądź co bądź, stare, wysłużone mury dawnego ZDK-u. Nikt nie miał wątpliwości, że to przełomowa i historyczna chwila dla ?Gazety Ostrowieckiej?, jak i Zespołu Redakcyjnego, który pracował tam nieprzerwanie od 1993 r. Warto więc przytoczyć trochę naszej historii. Rodowód ?Gazety Ostrowieckiej? sięga 1951 roku. Powstała ona jako pierwsza gazeta zakładowa na Kielecczyźnie w Hucie Ostrowiec i nosiła tytuł, odzwierciedlający ówczesne czasy, ?Walczymy o Stal?. Pierwszy numer dotarł do załogi ostrowieckiej Huty w dniu 15 stycznia 1951 roku. Gazeta pisała o codziennym życiu mieszkańców, zamieszczała informacje z życia miasta i oczywiście z życia Huty. Wówczas Ostrowiec Świętokrzyski liczył 35 tysięcy mieszkańców. Materiałów do gazety dostarczali korespondenci, a było ich około sześćdziesięciu.
?php>
?php>
W latach 70. do zespołu redakcyjnego zaczęli napływać dziennikarze z przygotowaniem wyższym kierunkowym lub pokrewnym. Pod koniec 1980 r. kierowniczy ster nad redakcją przejął Wojciech Turczyński, który prowadzi go do dnia dzisiejszego i jest najdłużej, nieprzerwanie pracującym redaktorem naczelnym w kraju. Przeprowadził Gazetę Ostrowiecką przez czas stanu wojennego. Kierował nią, gdy wydawcą była RSW ?Prasa?, Huta Ostrowiec, spółki - ?Drogowiec? i ATW. Z jego inicjatywy w 1990 roku zmieniony został tytuł.
?php>
Pierwszy numer ?Gazety Ostrowieckiej? ukazał się w 1992 roku. Autorem winiety był artysta plastyk Tadeusz Maj. W. Turczyński podjął także prawdziwą batalię o odzyskanie tytułu, zagarniętego przez radomską spółkę wydawniczą ATW, a następnie doprowadził do restrukturyzacji firmy, która od 1 lutego 1994 roku jest spółką prawa handlowego pod nazwą ?OST ?PRESS? ?Gazeta Ostrowiecka?.
?php>
Z biegiem lat rósł nakład gazety, jej zasięg i popularność wśród czytelników. Największy nakład przypadł na lata 80. i było to 22 tysiące egzemplarzy. Przez te czas wiele się zmieniło. Obecnie ?Gazeta Ostrowiecka? jest największym tygodnikiem naszego regionu, obejmuje swym zasięgiem ? poza miastem, cztery sąsiednie powiaty. Poprzez wydanie internetowe utrzymujemy stały kontakt z czytelnikami, których los porozrzucał w różne strony świata.
?php>
?php>
Od tego czasu niewiele zmienił się też skład zespołu redakcyjnego. Dziennikarską pasję nadal kontynuują: Danuta Rucińska, Danuta Moskalik, Wiesław Rogala, Krzysztof Florys, Dariusz Kisiel. Kilkanaście lat temu do zespołu dołączyli: Paweł Słowiński, Anna Mroczek i Joanna Boleń. Dziennikarze zawsze mogą też liczyć na wsparcie w osobie red. Antoniego Żaka. Naszą redakcyjną rodzinkę tworzą też informatyk ? Elżbieta Król, bez której nie ukazałoby się żadne wydanie oraz księgowa, Halina Metryka, która pilnuje naszych finansów. Nasze Biuro Reklam od kilku lat prowadzi Kamila Gryszka, zastępując na tym stanowisku Wandę Pazderską, która przeszła na emeryturę. W dniu 19 sierpnia 2005 r. odeszła od nas śp. red. Kazimiera Żak, której 15. rocznica śmierci przypada w tym roku. Gazetę wspierają nasi stali - już od ćwierć wieku - współpracownicy: fotografik Stanisław Dulny oraz Zbigniew Kutyła, prowadzący kącik wędkarski.
?php>
Przez ten długi czas, przez nasze szeregi przeszło wielu stażystów i młodych adeptów sztuki dziennikarskiej. Swoimi doświadczeniami z zakresu pracy dziennikarskiej dzielimy się z uczniami ostrowieckich szkół podczas warsztatów i spotkań w ramach zajęć doradztwa zawodowego. ?Gazeta Ostrowiecka? jest częścią dziejów miasta, ale też częścią naszego życia.
?php>
Dziś, w nowej siedzibie, zaczynamy nowy, kolejny etap w historii ?Gazety Ostrowieckiej?. Jesteśmy przekonani, że sprostamy oczekiwaniom naszych Czytelników. Zachęcamy Państwa do kontaktu z naszą Redakcją! Do korzystania z bezpłatnych porad prawnych, redakcyjnych dyżurów interwencyjnych oraz reklamy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Przecież CELSA HO jest cały czas wystawiona na sprzedaż, dziwne jest to że artykuł ukazał się jak akurat prowadzone są rozmowy o podwyżkach
Hutas
16:58, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz