Urząd Miasta Opatowa w remoncie

Od sierpnia ubiegło roku trwa remont Urzędu Miasta w Opatowie.
Warunki pracy burmistrzów oraz pracowników nie należą do komfortowych. Część pracowników narzeka na obecne warunki pracy, ale prowadzony remont ma się ku końcowi. Magistrat nie jest dostępny dla mieszkańców gminy, ale nie w związku z remontem, ale panującą pandemią. -Prace są robione w ramach projektu, który obejmował remont Szkoły Podstawowej Nr 2 w Opatowie oraz budynek urzędu miasta – mówi burmistrz Miasta i Gminy Opatów, Grzegorz Gajewski. Budynek szkoły został poddany już termomodernizacji. W ramach termomodernizacji urzędu zostały docieplone stropy nad pomieszczeniami biurowymi, podłogi w ciągu, który znajduje się nad podcieniami, gdzie były największe straty ciepła. Wymienione zostały okna w całym urzędzie oraz grzejniki. Została zamontowana pompa ciepła, nowy piec gazowy oraz panele fotowoltaiczne. Roboty zawarte w projekcie termomodernizacyjnym zostały już zakończone. Obecnie trwają prace uzupełniające ze środków własnych gminy.
W ramach termomodernizacji remont kosztował 1,5 mln złotych, z czego dofinansowanie unijne wyniosło 50 proc.
-Dodatkowo w ramach remontu uzupełniające ze środków własnych, korzystając przy tym z czasu pandemii są wymieniane posadzki, schody, remontowana toaleta na parterze urzędu z przystosowaniem dla osób niepełnosprawnych – mówi burmistrz. Urząd Stanu Cywilnego, do którego jest najwięcej petentów, zostanie przeniesiony na parter, co spowoduje lepszą dostępność dla osób na wózkach inwalidzkich i mających trudności z poruszaniem. Przenieśliśmy również Straż Miejską, aby zrobić miejsce dla Ośrodka Pomocy Społecznej, co spowoduje, że będzie lepiej dostępny dla osób z niepełnosprawnościami ruchowymi. Dostęp do ośrodka będzie także od strony podwórka urzędu, co powoduje, że dostępność do ośrodka jest z trzech stron. W planach jest ponadto wyłożenie podwórka urzędu kostką brukową, wymiana bramy i ogrodzenia od strony ulicy Nowowałowej.
Na wymianę czeka jeszcze poszycie dachowe urzędu.
-Gont na dachu pochodzi z połowy lat 80. ubiegłego wieku – mówi burmistrz. Warunki atmosferyczne, brak konserwacji oraz zanieczyszczanie dachu przez gołębie powoduje, że pokrycie budynku jest w stanie fatalnym.
Obecnie jesteśmy na etapie ustaleń wymiany gontu z konserwatorem zabytków.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *