Członkowie i sympatycy Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Ostrowieckiej spotkali się z członkami i sympatykami Ziemi Zaklikowskiej. Inspiracją do spotkanie było wspólne dziedzictwo wynikające z powiązania Huty Klimkiewiczów i zakładów metalurgicznych Irena, które powstały za sprawą Henryka Jana Nepomucena, hrabiego Łubieńskiego i stanowiły jeden organizm gospodarczy.
?php>
Huta Klimkiewiczów z osadą fabryczną w sąsiedztwie miasta Ostrowca i zakłady metalurgiczne Irena z osadą fabryczną w sąsiedztwie miasta Zaklikowa, leżące kilkanaście kilometrów za Wisłą, budowane były równolegle. Rozpoczęły działalność w latach 1838 - 1839. Ich pomysłodawcą był H. Łubieński, człowiek niezwykle przedsiębiorczy, pełniący wówczas m.in. funkcję wiceprezesa Banku Polskiego,dla wzmocnienia rozwoju gospodarczego Królestwa Polskiego.
?php>
- W XIX wieku Huta Klimkiewiczów i zakłady w Irenie należały do największych i najnowocześniejszych zakładów na terenie Królestwa Polskiego, produkujących wyroby żelazne - podkreśla Zbigniew Pękala, przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Ostrowieckiej. W naszej hucie wytapiano w wielkich piecach - dwóch nowo wybudowanych przez Antoniego Klimkiewicza i w jednym zmodernizowanym w Kuźni, w zakładach Jerzego Dobrzańskiego, surowiznę (surówkę), którą dla dalszej przeróbki w piecach pudlarskich i produkcji wyrobów żelaznych, w tym walcowanych, transportowano do zakładów w Irenie. Tak przez wiele dziesięcioleci kooperowały te zakłady.
?php>
Pewnie u naszych czytelników pojawi się pytanie, dlaczego hr. Łubieński tak rozczłonkował produkcję pomiędzy dwa zakłady oraz jak transportowano surowiznę pod Zaklików za Wisłę?
?php>
- Otóż w połowie XIX w. do produkcji w hutnictwie stosowano węgiel drzewny, a jego zasoby w rejonie Ostrowca były ograniczone, wystarczały one jedynie do procesu wielkopiecowego, za małe były dla dalszego przetwórstwa. Otóż zakład w Irenie miał swoje zasoby pochodzące z miejscowych lasów. I to było główną przyczyną, zaś transport surowizny odbywał się po wybudowanej w I połowie XIX wieku w dolinie rzeki Kamiennej od Bzina (dzisiejszego Skarżyska -Kamiennej), aż po Zawichost , tzw. drodze, bitej fabrycznej, która wiązała zakłady przemysłowe pracujące nad Kamienną. Surówka płynęła przez Wisłę promem i dalej odcinkiem drogi do zakładów Irena - wyjaśnia Zbigniew Pękala. - Dla przypomnienia tej historii,wspólnego dziedzictwa kulturowego Klimkiewiczowa i Ireny, nasze towarzystwo nawiązało kontakt ze Stowarzyszeniem Ziemi Zaklikowskiej i przygotowaliśmy wspólne spotkanie. Podczas studialnego rekonesansu krajoznawczo- historycznego poznaliśmy głębie owego wspólnego dziedzictwa. Za sprawą członków Stowarzyszenia Ziemi Zaklikowskiej, Gminnego Ośrodka Kultury w Zaklikowie, tamtejszego leśnictwa oraz gościnności sióstr Zgromadzenia Opatrzności Bożej, poznaliśmy nie tylko historię zakładów Irena, ale też niezwykłą historię miasta Zaklikowa i ziemi zaklikowskiej. Ze strony naszego towarzystwa w spotkaniu wzięło udział 42 osoby, również z Kielc, Nowej Słupi i Kunowa.
fot. Ryszard Partyka
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Collegium Tumanum?
Iga
15:19, 2025-06-30
Startuje Terenowy Punkt Paszportowy w Ostrowcu!
Czemu usuwacie niewygodne komentarze? Cenzura działa....???
PUSTY DZBAN
17:08, 2025-06-29
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
To prawda, Jesteś pusty dzban
Maria
05:54, 2025-06-28
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Następna Wyższa Szkoła Pompowania Balonów za kasę. CZYLI TUMANY i kasa. Ale papier jest.
PUSTY DZBAN
08:06, 2025-06-27
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz