Tamara Berdowska – malarstwo to część mnie

W minioną sobotę w postindustrialnych wnętrzach Galerii van Rij mieszczącej się w budynku Fabryki Porcelany AS w Ćmielowie odbył się wernisaż wystawy „Rytm” Tamary Berdowskiej.

Rysunki i obiekty przestrzenne Tamary Berdowskiej, światowej sławy artystki, laureatki nagrody Jacksona Pollocka będzie można podziwiać w Ćmielowie do 24 stycznia br. Kuratorem wystawy jest Katarzyna Rij.

-Poza tym, że prowadzę Galerię Sztuki Współczesnej, jestem też kolekcjonerką- mówi kurator wystawy Katarzyna Rij. Około 3 lata temu kupiłam do swojej prywatnej kolekcji dwie prace Tamary, rysunek przestrzenny i obraz. Pomyślałam sobie, prace są wspaniałe i, że chce nawiązać z Tamarą współpracę. Lubię również rzeźbę, dlatego cieszę, że na wystawę udało jej się przygotować tak dużo form przestrzennych.

-Dla mnie najważniejsze jest malarstwo, ja się czuję przede wszystkim malarzem- mówi Tamara Berdowska. Był taki moment w moim życie, gdy po studiach malarskich, studiowałam film animowany. I w momencie takiego krańcowego zmęczenia zaczęłam bawić się celuloidami i foliami. Zrobiłam rysunki na poszczególnych foliach, rozwiesiłam to na sznurku pomiędzy krzesłami. Zobaczyłam, że fajnie to działa. Wtedy zrodził się pomysł na rysunki przestrzenne. Traktuję to nie jako główny nurt, bo tym jest malarstwo, tylko jako urozmaicenie i ożywienie wystawy. Wykonując moje prace interesuje mnie przede wszystkim przestrzeń i zjawiska optyczne. Inspiracja jest głównie w mojej głowie. To są projekcje umysłu. To coś, co chce uzewnętrznić malując czy robiąc rysunek. Jest to wyrzucenie pewnej idei, jakieś myśli na zewnątrz, takie zmaterializowanie. Malarstwo jest dla mnie priorytetem, czymś co mnie definiuje i pozwala mi się realizować. Jest to część mnie. Nie umiem żyć bez swojej działalności.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *