Piękny gol Michała Nawrota i skuteczny rajd Fryderyka Janaszka. KSZO wygrywa z Koroną II

III liga piłkarska. Grupa IV. *KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski –Korona II Kielce 2:0 (1:0).

1:0 – Michał Nawrot, 13 min. (z rzutu wolnego)

2:0 – Fryderyk Janaszek, 71 min.

KSZO: Burek- Domagała, Jarzynka, Mężyk, Maidanevych (89.Żebrowski) – Kafel, Lipka (81.Zimnicki), Zdyb (65.Pawlik) – Brągiel (89.Lenard), Mażysz (65.Janaszek), Nawrot. Trener: Rafał Wójcik.

Korona II: Korona II: Mamla – Zwoźny, Kiełb (76.Seweryś), Sylwestrzak, D.Lisowski, Strzeboński, K.Turek, Mucha, Shinonaga (83.Przybysławski), R.Turek (68.Kośmider), Szulc (76.Płocica). Trener: Mariusz Ludwinek.

Żółte kartki: Maidanevych, Domagała, Kafel – K.Turek, R.Turek, Mucha, Szulc.

Sędziował: Sebastian Wiśniowski (Ryglice).

Nasi piłkarze dość szybko uzyskali prowadzenie. Stało się to pięknym strzale z rzutu wolnego Michała Nawrota, który kompletnie zaskoczył spodziewającego się raczej dośrodkowania golkipera z Kielc. Dwanaście minut później kapitan pomarańczowo – czarnych znalazł się w takiej samej sytuacji, ale tym razem nie zagrał już tak efektownie. KSZO kontrolował grę i choć Korona starała się długo utrzymywać przy piłce, to nijak nie była w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Jakuba Burka.

W II połowie, KSZO miał dwie sytuacje podbramkowe. W 65. na pozycję sam na sam z bramkarzem Korony wybiegł Jakub Mażysz, ale został w ostatniej chwili zablokowany. Dwie minuty później, po rzucie rożnym, z olbrzymim trudem strzał Mateusza Jarzynki wybronił Mamla. Akcji było jednak na lekarstwo. Monotonną w sumie grę znacznie ożywiło wejście na murawę Fryderyka Janaszka. W 71 min. na własnej połowie nasz napastnik otrzymał podanie od Franciszka Lipki. Wysoko ustawiona defensywa Korony kompletnie się pogubiła… Frycek przebiegł z piłką pół boiska i w sytuacji sam na sam pewnie posłał piłkę do siatki. Po chwili zdobył gola efektowną przewrotką, ale sędzia dopatrzył się w walce powietrznej faulu na Mamli i nie uznał bramki dla KSZO.

Trener drużyny gości podkreślił, że jego drużyna miała długo utrzymywać się przy piłce i cierpliwie konstruować akcje, ale nie stworzyła żadnej sytuacji podbramkowej i ostrowczanie wygrali w pełni zasłużenie. Z kolei trener KSZO Rafał Wójcik nie krył zadowolenia z trzech punktów, które w każdym meczu derbowym mają swoją wartość.

W następną sobotę KSZO wyjeżdża do Świdnika na mecz z Avią.

fot. archiwum

Więcej w poniedziałkowym wydaniu papierowym.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *