Pewna wygrana piłkarzy KSZO 1929 z „Jaskółkami” na pożegnanie z ostrowieckimi kibicami

III liga piłkarska. Grupa IV. *KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Unia Tarnów 2:0 (1:0).

1:0 – Fryderyk Janaszek, 25 min.

2:0 – Franciszek Lipka, 82 min.

KSZO: Burek- Domagała, Jarzynka, Mężyk, Brągiel – Maidanevych (46.Zdyb), Kafel (46.Dumaniuk), Nawrot (68.Lipka) – Janaszek (68.Dziubiński), Zimnicki, Bełczowski (68.Czernii). Trener: Rafał Wójcik.

Unia: Zając – Biś, Węgrzyn, Kajpust, Biały (84.Bajorek), Orlik, Putin, Mida (84.Soprych), Kron (90.Adamski), Wardzała (67.Sojda). Trener: Radosław Jacek.

Żółte kartki: Maidanevych – Orlik, Putin.

Sędziował: Sławomir Smaczny (Bytom).

KSZO rozegrał mecz dzień wcześniej, by mieć dłuższy czas na wypoczynek przed środowym meczem finałowym Okręgowego Pucharu Polski ze Starem Starachowice i najwyraźniej myślami był już na Suzuki Arenie, aniżeli na ligowych ostatkach na własnym boisku w sezonie.  Nasz zespół upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Wygrał konfrontację z tarnowskimi „Jaskółkami” i godnie pożegnał się z kibicami z ostatnim meczem w sezonie na własnym stadionie. Obyło się bez kontuzji i w pełni gotowy ostrowiecki zespół przystąpi 14 czerwca do jednego z najważniejszych meczów w sezonie.

W pierwszej połowie nie było fajerwerków w grze obu drużyn. Podopieczni Rafała Wójcika kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Na udokumentowanie tej przewagi czekaliśmy do 25 minuty. Wtedy to po rajdzie Dariusza Brągiela, który zbiegł do środka pola, piłkę w polu karnym otrzymał Fryderyk Janaszek. Ograł Kajpusta i posłał piłkę do siatki obok interweniującego Zająca. Frycek miał także okazję na podwyższenie rezultatu w 42 min., ale tym razem strzelił obok słupka. W tej części gry oglądaliśmy jeszcze dwa niecelne strzały – Bartosza Zimnickiego w 23 min. nad bramką i w 24 min. strzał Putina obok prawego słupka bramki strzeżonej przez Jakuba Burka.

Od początku drugiej połowie inicjatywę przejęli goście. Kuba Burek miał, co robić, bo po kolei wyłapywał lub wybijał piłkę po główce Orlika oraz po strzałach Putina i Białego. KSZO czyhał z kolei na przejęcie piłki i wyprowadzenie szybkiego ataku. Jeden z nich w 60 min. zakończył się strzałem Kamila Bełczowskiego. Kilkakrotnie prawą stroną boiska szarżował Paweł Zdyb, ale brakowało mu tym razem precyzji przy wykończeniu akcji. W 73 min. raz jeszcze Kuba Burek stanął na wysokości zadania, gdy wyszedł obronną ręką przy strzale z dość bliskiej odległości oddanym przez Kajpusta.

Nasi piłkarze zamknęli mecz w 82 min. Z piłką w pole karne wbiegł Franciszek Lipka i strzałem „z dużego palca” zmusił do kapitulacji Zająca. Zanim futbolówka zatrzepotała w siatce, golkiper Unii nawet nie zdążył zareagować…

Wygraną z Unią KSZO zapewnił już sobie czwartą lokatę w tabeli na koniec sezonu.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *