W dniu 6 lipca 2023 r., około godz. 19.20, do ostrowieckiej komendy zgłosiła się 72-lenia mieszkanka Ostrowca Świętokrzyskiego, która w dniu 4 lipca kwadrans przed godz. 17, odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako policjant Tomasz Woncki, po czym podał swój numer legitymacji służbowej.
?php>-W celu uwiarygodnienia swoich danych poprosił 72-latkę, aby ta bez rozłączania się wybrała numer 997 i potwierdziła, że ma do czynienia ze stróżem prawa -mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Kobieta postąpiła zgodnie z otrzymanymi wskazówkami i po zweryfikowaniu danych mężczyzny przez jakąś kobietę, po chwili znów powróciła z nim do rozmowy. Wtedy to fałszywy policjant poinformował ją, że wyciekły dane z banku i chce ją ostrzec przed oszustami. Kolejno zapytał czy w domu zgromadzone jakieś oszczędności. Niczego nie podejrzewająca kobieta uwierzyła oszustowi i poinformowała go, że posiada w domu 57.000 złotych. Wtedy rozmówca kazał jej pójść następnego dnia do banku i wpłacić na wskazane przez niego fikcyjne, policyjne konto gotówkę zaznaczając jednocześnie, aby nikomu nie mówiła o zaistniałej sytuacji, bo jest to tajna akcja. Następnie przekazał jej informacje, że telefony są na podsłuchu i w przypadku jakichkolwiek pytań w banku ma opowiedzieć, że pieniądze te są przeznaczone na zakup działki. Ponadto dodał, że banknoty zostaną specjalnie oznakowane na wypadek, gdyby ktoś chciał je ukraść.
?php>72-latka następnego dnia odebrała jeszcze kilka telefonów od oszusta i ostatecznie udała się do banku, gdzie na podane przez niego konto wpłaciła pieniądze. Po czym jeszcze tego samego dnia za namową fałszywego policjanta wzięła w banku kredyt w kwocie 50.000 złotych i w taki sam sposób mu je przekazała. Łącznie 72-latka straciła 107.000 złotych.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz