Złombolonezem z Opatowa do Portugalii 

Przejechać z Opatowa do Portugalii i wrócić, pokonując łącznie 8.125 km samochodem to nie lada wyzwanie.  Jeszcze większe zrobić to polonezem z roku 1994 roku, z silnikiem benzynowym 1.6 z gaźnikiem i instalacją gazową. Wspomnianą trasę, „cudem” polskiej techniki pokonał wraz z najbliższymi burmistrz Opatowa Grzegorz Gajewski, biorąc udział w 17. edycji Złombola – kilkudniowym, turystycznym, etapowym rajdzie charytatywnym.

Przypominamy, że w Złombolu mogły wziąć udział jedynie pojazdy produkowane i projektowane w dawnym bloku wschodnim. Rajd rokrocznie rusza do innego kraju. Uczestnicy Złombola zbierają pieniądze dla dzieci w domach dziecka, w zamian za wpłacenie darowizny udostępniają powierzchnię reklamową na swoich samochodach. W tegorocznej edycji wzięło udział pół tysiąca załóg.

-Ruszyliśmy z Chorzowa nad Ocean Atlantycki do Portugalii. Cieszymy się, że szczytowe osiągnięcie polskiego przemysłu motoryzacyjnego przetrwało zderzenie z hiszpańskimi i portugalskimi upałami i bezawaryjnie dowiozło nas do mety – mówi burmistrz Opatowa, Grzegorz Gajewski. Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy przekazali wpłaty dla dzieciaków z domów dziecka, dzięki czemu mogliśmy wystartować w rajdzie. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w przygotowaniu poloneza na czele z Rafałem Wilczakiem i Marcinem Machałą oraz Marcinowi Paskowi za wielkie serce.

Jak przyznaje burmistrz Grzegorz Gajewski tegoroczny Złombol to najdłuższy rajd z dotychczasowych 17. edycji i najbardziej wymagający.

-Wybraliśmy trasę południową, po drodze zatrzymaliśmy się w Monako, Carcassonne i Lourdes – wspomina drogę do Portugalii burmistrz G. Gajewski. Trasa wiodła przez Brno, Wiedeń, Wenecję, Genue, Monako, Carcassonne, San Sebastian, Valladolid aż do Nazare nad brzeg Atlantyku. To wspaniałe uczucie dotrzeć na miejsce, stanąć nad brzegiem urwiska i patrzeć w stronę Ameryki.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *