Zamknij

1000 zamordowanych mieszkańców Ostrowca wkrótce doczeka się upamiętnienia. Badania georadarowe i prace archeologiczne na Kirkucie (zdjęcia)

21:46, 16.04.2023 Aktualizacja: 21:59, 16.04.2023
Skomentuj

Każdy, kto interesuje się historią Ostrowca, wie o masowym grobie Żydów na wzgórzu Kirkut. -Mój ojciec stał tam w 1945 roku wśród słynnych zdjęć zrobionych obok tej zbiorowej mogiły- mówi Avi Boreinstein, założyciel Projektu Pamięci Żydów Ostrowieckich (Jews of Ostrowiec Memorial Project).

Przypomnijmy, że w czasie niemieckiej okupacji na terenie Ostrowca Świętokrzyskiego, jak podaje portal Jews of Ostrowiec, duże getto miało cztery kilometry kwadratowe i graniczyło z lewej strony z ulicą Młyńską do ulicy Pierackiego, a z prawej z ulicą Denkowską. Powstało w kwietniu 1941 roku, a 10 października 1942 roku zostało zlikwidowane. Większość jej mieszkańców stanowili polscy Żydzi, ale mieszkało tam również około 1200 Żydów austriackich. W czasie tworzenia getta liczba Żydów wynosiła według różnych szacunków 15-18 tys. Podczas likwidacji getta rozstrzelano około 3 tys. Żydów, 3 tys. przeżyło, a 11 tys. wywieziono do Treblinki, gdzie zgładzono w krematoriach. Żydzi w getcie nie otrzymywali żywności i byli zmuszeni zajmować się zaopatrzeniem w żywność. Śmiertelność w getcie, zwłaszcza z powodu epidemii tyfusu, wynosiła około 10% ogółu ludności. Z kolei małe getto zostało utworzone od lewej strony Iłżeckiej do ulicy Pierackiego, a od prawej strony ulicy Sienkiewicza. Początkowa wielkość wynosiła 30 tys. metrów kwadratowych. Zostało utworzone 15 października 1942 roku, a zlikwidowane 31 marca 1943 roku. W getcie przebywało średnio 3 tys. osób, głównie Żydów polskich, ale także niewielka liczba Żydów wiedeńskich. Podczas likwidacji getta większą liczbę mieszkańców rozstrzelano, a część wywieziono. W czasie istnienia getta internowani pracowali w przejętych przez Niemców firmach w mieście. W getcie odbywały się codzienne egzekucje Żydów znalezionych w bunkrach.

-Od lat Projektu Pamięci Żydów Ostrowieckich starał się o to, aby rabinat z Warszawy przyjechał do Ostrowca i wyznaczył dokładny teren, na którym znajduje się masowa mogiła. W październiku 2021 roku mieliśmy spotkanie na Wzgórzu Cmentarnym i w Urzędzie Miasta z władzami miasta oraz Aleksandrem Schwartzem z Komisji Rabinicznej ds. Cmentarzy z Biura Naczelnego Rabina Polski.

W miniony wtorek w końcu nadszedł ten ważny dzień. Archeolog Aleksander Schwartz przyjechał do Ostrowca ze swoim zespołem. Oglądaliśmy, jak za pomocą GPR i drona wykonywał aktualne badania terenu, tak aby w przyszłości można było dokonać wyznaczenia terenu, na którym znajduje się zbiorowa mogiła.

Aleksander Schwartz, który kieruje pracami na Kirkucie, to ekspert Komisji Rabinicznej ds. Cmentarzy, w której pracuje jako specjalista ds. prawa żydowskiego w dziedzinie cmentarzy i pochówków. Od lat odtwarza historyczne granice cmentarzy i ich strefy grzebalne, prowadzi poszukiwania grobów Żydów z czasów Zagłady, a wszystko to w oparciu o zgodne z Halachą, czyli zbiorem praw i zasad religijnych, nieinwazyjne metody badań. Aleksander jest uczniem profesora Karczewskiego z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie w zakresie interpretacji badań georadarowych oraz współpracownikiem dra inż. Sebastiana Różyckiego z Wydziału Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej w zakresie synchronizacji archiwalnych map i interpretacji niemieckich zdjęć lotniczych. Opiniuje projekty upamiętnień oraz prac konserwacyjnych i archeologicznych w byłych obozach Zagłady, a także sprawuje nadzór nad ich przebiegiem. W latach 2002-2003 nadzorował budowę Muzeum - Miejsca Pamięci w Bełżcu jako Oddziału Państwowego Muzeum na Majdanku, a od 2012 roku jest członkiem zespołu archeologicznego Wojciecha Mazurka badającego teren byłego obozu Zagłady w Sobiborze, w związku z realizacją budowy upamiętnienia.

-Dziś z wielką radością rozpoczynamy z przedstawicielami Fundacji Zapomniane oraz Komisji Rabinicznej ds. Cmentarzy badania geodezyjne z powietrza i ziemi oraz badania archeologiczne w celu weryfikacji dokładnej lokalizacji masowych grobów na ostrowieckim cmentarzu -wyjaśnia Avi Boreinstein. -Po zakończeniu badań i dokumentacji Fundacja pomoże nam z oznakowaniu terenu. W zbiorowych mogiłach na cmentarzu spoczywają głównie ciała około 1000 ofiar mordów dokonanych na Rynku i w jego okolicach w czasie deportacji w październiku 1942 roku.

W danych Fundacji Zapomniane, zestawionych na podstawie rejestru miejsc i faktów zbrodni na terenie byłego województwa kieleckiego oraz wybranych dokumentów dotyczących żydowskich grobów wojennych w Ostrowcu Świętokrzyski ze zbioru ankiet Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, w latach 1939-1944 na terenie miasta miały miejsce kilka zbiorowych morderstw na ludności żydowskiej. I tak, 10 września 1939 r. na rynku w Ostrowcu rozstrzelano 10 Żydów. Zwłoki pochowano w pojedynczych grobach na cmentarzu żydowskim. 1 maja 1942 r. Niemcy zastrzelili 36 Żydów, których nazwiska nie zostały ustalone.

W lutym 1942 roku na terenie dużego getta w Ostrowcu rozstrzelano braci Baumsztejn, a w nocy 28 kwietnia 1942 r. na terenie getta rozstrzelano wyciąganych z domu około 40 mężczyzn. Zwłoki zagrzebano na cmentarzu żydowskim.

10 października 1942 r. podczas likwidacji tzw. dużego getta w Ostrowcu, rozstrzelano 2000 Żydów. 16 października 1942 r. w czasie pierwszego wysiedlenia Żydów na trasie od szkoły nr 1 do poczty w Ostrowcu rozstrzelano około 2000 Żydów. Zwłoki ofiar częściowo zostały spalone, szczątki pochowano na cmentarzu żydowskim. 20 października 1942 r.  na terenie obozu pracy rozstrzelano 3 Żydów oskarżonych o rabunek. 20 października 1942 r. w obozie pracy w Bodzechowie zamordowano 18 Żydów z Ostrowca. Z kolei w grudniu 1942 r. w tzw. małym getcie na terenie cegielni "Jadwiga" rozstrzelano 5 osób. W tzw. małym getcie przebywało ok. 4000 Żydów z Polski i Austrii. W czasie likwidacji część osób rozstrzelano, część wywieziono. 10 stycznia 1943 r. w tracie drugiego wysiedlenia zamordowano 300 ostrowieckich Żydów. Zwłoki częściowo spalono i zakopano na cmentarzu żydowskim. Natomiast w lipcu 1944 r. w Zakładach Ostrowieckich spalono w piecu martenowskim ciała 4 zamordowanych Żydów, mieszkańców Ostrowca. W czasie likwidacji obozu, na placu w Zakładach Ostrowieckich, zamordowano 14 Żydów z Ostrowca. Zwłoki pochowano na placu obok Zakładów Ostrowieckich, a po ekshumacji na cmentarzu żydowskim.

We wrześniu 2014 przeprowadzono wizję lokalną na cmentarzu żydowskim. Wskazano lokalizację zbiorowego grobu na terenie lapidarium. Wskazany obszar poddano badaniom z użyciem georadaru. Zebrane dane georadarowe poddano procesowaniu oraz interpretacji. Na profilach georadarowych zarejestrowano liczne naruszenia gleby, a także punktowe głębsze anomalie. Obszar poddany badaniom był wielokrotnie naruszany w przeszłości, co utrudnia interpretację, w drodze której można określić przybliżoną wielkość anomalii, która potencjalnie może świadczyć o istnieniu zbiorowego grobu. Głębsze anomalie mogą być związane z tradycyjnymi pochówkami występującymi na cmentarzu. Druga przybliżona lokalizacja zbiorowego grobu na terenie cmentarza żydowskiego jest znana dzięki zachowanej powojennej fotografii archiwalnej, na której zebrana grupa ludzi stoi w miejscu, które jest lokalizacją zbiorowego grobu. Na fotografii w tle widoczne są budynki, a także wieża kościoła, obiekty te uwiecznione w tej perspektywie są niezwykle pomocne w określeniu dokładnego miejsca grzebaliska ofiar.  Badania georadarowe w tej lokalizacji w celu precyzyjnego określenia lokalizacji zbiorowego grobu właśnie się rozpoczęły.

Jak informuje Fundacja Zapomniane, w wyniku kwerendy fotografii lotniczych dla tego obszaru pozyskano zdjęcia wykonane w dniu 3 lutego 1945 roku. Na jednej z fotografii ujęto obszar cmentarza żydowskiego w okresie zimowym. W przypadku fotografii, na których zalega śnieg interpretacja jest ograniczona w związku z brakiem możliwości dojrzenia zmian zaistniałych na powierzchni gruntu, niemniej jednak widoczne punktowe roztopy śniegu w miejscu wskazanym mogą być związane z naruszeniami gleby. Pomiar rzeźby terenu ukazuje liczne nierówności we wskazanym obszarze.

Zastanawiające jest, że przez tyle lat nie udało się w naszym mieście oznakować terenu cmentarza, które wskazywałoby na skalę Holocaustu. Avi Borenstein przypomina w tym momencie Mayera Blankmana, który spisał wspomnienia kilka lat po wojnie w Księdze Pamięci.

-Krowy, kozy i świnie swobodnie pasły się na cmentarzu i nikt im nie przeszkadzał... - wspominał Mayer Blankman -Najgorsze było to, że nieliczne ocalałe nagrobki były również niszczone, łamane, bezczeszczone i naruszane przez chuliganów... Groziło to tym, że wkrótce cmentarz całkowicie zniknie i nie pozostanie po nim żaden ślad! Postanowiłem interweniować ... Poszedłem do ratusza, do prezydenta miasta, pana Buśko. Wyjaśniłem panu prezydentowi, że każdy cmentarz na całym świecie, bez względu na to, do jakich ludzi należy - powinien być chroniony i szanowany... Prezydent wysłuchał mnie ... i wyznał wielkie zrozumienie dla moich obaw..., ale oświadczył, że prezydent miasta nie może nic zrobić, aby pomóc. Postawienie nowego ogrodzenia kosztowałoby dużo pieniędzy, Polska po wojnie jest w ruinie, skarb państwa jest pusty. Obiecał mi, że postawi wokół cmentarza drewniane tablice z ostrzeżeniem, że kto połamie nagrobki lub zbezcześci cmentarz, będzie surowo karany. Nie wiem, czy dotrzymał obietnicy.

Mayer Blankman, niestety nie uzyskał odpowiedzi. Zmarł przed opublikowaniem Księgi Pamięci. Będąc na Kirkucie też zastanawialiśmy się, dlaczego nie tylko nie ma ogrodzenia wybudowanego wokół Cmentarza Żydowskiego, ale nawet jakiejkolwiek tablicy informującej o tym, co to za miejsce... Tablicę ma natomiast dąb posadzony 350 lat temu, najprawdopodobniej przez Żydów...

-Mamy nadzieję, że dzięki coraz lepszej współpracy z władzami miasta i mieszkańcami Ostrowca, a także dzięki nadchodzącym udokumentowanym dowodom i wskazaniom miejsc, w których dokładnie znajdowały się masowe groby, uda się jak najszybciej wykonać odpowiednie oznakowanie i podjąć działania mające na celu oddanie należytego szacunku temu miejscu i pamięci osób pochowanych na Cmentarzu Żydowskim - podkreśla Avi Borenstein.

(Dariusz Kisiel, Joanna Boleń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

OpozOpoz

0 0

Nic nie słyszałem na temat mordu 1000 Żydów na terenie Ostrowca a mieszkam od 70 lat z pradziada w Ostrowcu. Kirkut znam ze swojej młodości z innego przeznaczenia.
Poz. Mieszkaniec 19:29, 17.04.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kiedyś Ostrowiankakiedyś Ostrowianka

0 0

I właśnie to drogi Pani jest przerażające. Ja w Ostrowcu urodziłam się i chodziłam od szkół. Jestem 3 pokoleniem z tego miasta z mojej rodziny i całe dzieciństwo słyszałam narrację "na Kirkut się nie chodzi" Omijałam to miejsce za każdym razem nie wiedząc czemu, ale każdorazowo czułam lęk dotyczący tego miejsca. Tak działa Tabu, bo Kirkut i Żydzi ostrowieccy stanowili Tabu po wojnie. Raz odważyłam się iść na Kirkut, pod ścianą betonową stały macewy, było coś z grozy w tym miejscu, ale nie wiedziałam co i nie rozumiałam dlaczego te macewy są oparte o ścianę i dlaczego właściwie i do kogo należą. Dziadek powiedział mi, że w Ostrowcu kiedyś mieszkali Żydzi, powiedział, że Niemcy ich wywieźli. Nie wiem dlaczego nie powiedział prawdy, w innych historiach wojennych nie oszczędzał mi szczegółów mówiąc np że mydło z ludzi słabo się pieni. Moje wspomniena Kirkutu to cisza, drzewa i lęk, prawdopodobnie przekazany w miejskiej narracji, bo ludzie o tym nie mówili. Śledzę przez ostatnie lata to, co dzieje się w Ostrowcu w tej sprawie, jestem poruszona. Mam nadzieję, że "moi ostrowieccy sąsiedzi" doznają spokoju. Aktualnie mieszkam na Muranowie, dzielnicy dawnej żydowskiej, gdzie zupełnie jest podejście do pamięci o sąsiadach Żydach, którzy współtworzyli to miasto. Chciałabym kiedyś powiedzieć więcej, że pochodzę z miasta wielokulturowego, w którego rozwój swój wkład mieli ci, którzy leżą teraz w zbiorowej mogile i o których ich sąsiedzi nie chcieli pamiętać. :( To boli... 12:13, 30.04.2023


Historii nigdy za wiHistorii nigdy za wi

0 0

Troche zastanawia ze znacie az tyle szczgolow, a do tej pory nie wiecie kogo Niemcy zamordowali. Krowy swinie i kozy po wojnie pasly sie na tym cmentarzu i nie bylo w Polsce ani jednego Zyda ktory by mogl sie tym miejscem zaopiekowac? I kto mial by stawiac to ogrodzenie? Czyj to jest cmentaarz? Kirkut to cmentarz. Miejsce pamieci i park w Najpiekniejszym miejscu w miescie. Nie dorabiajcie do tego ideologi. To, ze niemcy powszechnie mordowali Zydow powszechnie wiadomo, to ze wywozili ich masowo do obozow zaglady rowniez. To ze wielu musialo uciekac, lub musielismy ich ukrywac rowniez wiadomo. Nie zaklucajcie spokoju zmarlym. To samo mozna by zrobic na kazdym cmentazu. Wiadomo ze na cmentarzu sa zmarli. Na kazdym starym nawet pietrowo. Zamordowanych oczywiscie trzeba upamietnic, aby ludzie wiedzieli do czego sa zdolni oblakani swoja mania wielkosci politycy. I jak malutcy sa ludzie ktorzy ida za glosem tyranow swirow. Jak latwo oglupic cale nardy propaganda. I to jak latwo Niemcom przychodzi wylganie sie z tej odpowiedzialnosi. Jak proporcionalnie mala kare poniesli za zamordowanie 80 milionow ludzi w tej wojnie, ktora rozpetali, tylko dla tego, zeby wzmocnic swoja gospodarke i pozycje w swiecie. Nakarmic oblakancze zadze. Gospodarke ktora bez problemow wzmacniali po wojnie z pomoca skradzionego mienia. Przez caly ten czas po wojnie nie widzialem ani jednego Zyda ktory chcial by upamietnic swoich zmarlych, zaopiekowa sie tym miejscem, az do lat dziewiedziesiatych, W Polsce o groby zmarlych sie dba. Pamiec o zmarlych jest czescia rodzinnego zycia. Nasi zmarli nie strasza. Spoczywaja w spokoju. Niemcy mordowali nie tylko Zydow, choc na nich uwzieli sie w sposob szczegolny. Nie znaczy to jednak ze zydowskich pomordowanych mamy czcic bardziej niz innych pomordowanych. Mam nadzieje ze nikt przy tej okazji nie bedzie porobowal szukac winnych w srod mieszkanow tego miasta za niemieckie bestialstwo. Obecnie, bestialstwo gwalty i mordowanie Ukrincow widzimy kazdego dnia. Od ponad roku slysymy o chorobliwej mani wielkoosci Putina. Panstwo zydowskie zdaje sie tego nie zauwazac. Jak to mozliwe. Zdaja sie przyjaznic z Rosjanami jak by nic sie nie stalo. Niech dzisiejsi Zydzi tak strasznie doswiadczeni przez Niemcow powiedza mi jak pomagaja Ukraincom? Jak probuja powstrzymac ruskie bestialstwo, nie wiele rozniace sie od tego jakie sami doswiadczyli. A moze chca upamietnic przy okazji pomordowamych Polakow patiotow po wojnie, tak czesto i gesto ratujacyh Zydow podczas wojny, ktorych mordowala zydokomuna? Szanowna kiedys Ostrowianko Twoje lęki da sie leczyc. Nie popadaj w otepienie. Tysiace razy tam bylem, zawsze wiedzialem ze tam sa groby, odnosilem sie zawsze z szacunkiem, A nawet jako dzieciaki w dzien zmarlych chodzilismy tam oczyscic plyty nagrobne z mchu i porostow, przez zwykly szacunek do zmarlych jakego kazdy polak jest uczony od dziecka. Wiedzielismy ze ich rodziny zostaly albo wymordowane, albo musieli uciekac. Albo pojechali budowac panstwo Israel. Ale wielu zostalo. lub przyjechali z Rosji. Lub kadinad. Teraz im sie lampka pamieci zaswiecila? Badanie georadarem czemu ma sluzyc? To cmentarz Tam sa groby. Ktore moge Wam wskazac bez zadnego geordaru, tam sa pochowani ludzie zgodnie ze sztuka i ich tradycja. Jesli uwazacie ze tam jest jakis masowy grob prosze bardzo szukajcie. Watpie zeby Niemcy zamordowanych pochowali na cmentarzu, raczej wywiezli by ich gdzies w ustronne miejsce, do masowego dolu. Pozyjemy zobaczymy. Mysle ze znajdziecie tam tylko zaniedbane miejsca pochowku. Mieszkancy tego miasta wiedzieli by o tym, gdyby tam byl jakis grob zbiorowy. Nie robcie z szacunku do zmarlych ideologi. Robcie to tak aby sie nie narazac na smiesznosc. Uszanujcie pamiec zmarlych. Nie zerujcie ich kosztem. Zapewniam Was ze szacunku do pomordowanych i pamieci tych zbrodni niemieckich, Polakom nie brakuje. Winnych raczej szukajcie za Odra. W srod judenratow. I we wlasnej mentalnosci. I zastanowcie sie nad tym, kto zbudowal np mur w okolo Getta w Warszawie i czemu to mialo sluzyc, a doszukacie sie, ze sami genralnie wystawialiscie sie Niemcom bez niczyjego udzialu. Niemcy nie musieli sie specjalnie nadwyrezac, sami im gromadziliscie sie w grupki do transportu. Nie zapominajcie ze gdyby nie Polacy, nie przezyl by w Polsce okupowanej ani jeden Zyd. I pamietajcie ze to polscy Zydzi zbudowali panstwo Izrael po wojnie. Ps. Moj dziadek uratowal jednego z Was. 04:19, 01.05.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%