Uczniowie III LO im. Wł. Broniewskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim sięgają po miano laureatów i finalistów ogólnopolskich olimpiad oraz po tytuły mistrzów sportu Polski, Europy i świata. Lista tegorocznych zwycięzców jest spora. Udało nam się porozmawiać z niektórymi uczniami, którzy osiągnęli najwyższe noty.
Zuzanna Mucha, laureatka I miejsca w Polsce Olimpiady Wiedzy o Filmie i Komunikacji Społecznej, aby zdobyć tak wysokie wyróżnienie musiała wykazać się przede wszystkim wiedzą o filmie, ale również umiejętnościami z dziedziny komunikacji społecznej czyli pisania esejów na temat filmoznawstwa.
-W tym roku było to temat sztuczka inteligencja, a film. Przygotowywałam się głównie oglądając filmy i czytając literaturę, ale też starałam się uczyć krytycznego myślenia pod względem krytyki literackiej i filmowej, bo to jest bardzo przydatna dziedzina w tej olimpiadzie. Zdobycie pierwszego miejsca daje mi wstęp na uniwersytety związane z dziedziną filmoznawstwa, a także karnety i przepustki do jury młodych w dużych festiwalach. Interesuje się filmem we własnym zakresie. Nie jestem pewna czy to jest coś co chciałabym robić zawodowo. Chciałam spróbować swoich sił bardziej ze strony komunikacji społecznej.
Opiekunką Zuzi z ramienia szkoły była polonistka Lucyna Książek, która pomagała jej m.in. przejść przez dwa etapy on-line organizowane na terenie szkoły.
Dla Julii Kucharskiej zdobycie miana finalistki Olimpiady Literatury i Języka Polskiego jest dużym osiągnięciem z uwagi na to, że była w drugiej klasie.
- Sukces jest bardzo duży zwłaszcza, że była to bardzo wymagająca olimpiada. Musiałam znać materiał, który znacznie wykracza poza wymagania szkolne. Ciężko na ten sukces zapracowałam. Przygotowania na taką olimpiadę należy zacząć co najmniej pół roku wcześniej, bo jednak jest bardzo dużo literatury, które trzeba poznać, wypracować sobie język i styl do pisania wypracowań oraz krytycznie się wypowiadać o tekstach literackich.
[FOTORELACJANOWA]6451[/FOTORELACJANOWA]
Julia „zjada” książki. Ma cały pokój w regałach z książkami, które się już nie mieszczą na półkach.
- Najbardziej pasjonuje się klasyką obcą i polską, moje gusta literackie przyjmą praktycznie każdą książkę -dodaje J. Kucharska.
- Taką uczennicę jak Julka zdarzyło mi się uczyć pierwszy raz - podkreśla polonistka Ewa Wyjadłowska. Jest to ogromna pasjonatka literatury, także praca z nią to była wielka przyjemność. Julka ma duże wyczucie, gdzie szukać wiadomości, ale troszeczkę trzeba było ją pokierowa
Antonina Zelga i Amelia Grzesik to laureatki III miejsca w Polsce Olimpiady Innowacji Technicznych w Ochronie Środowiska.
- Musiałyśmy napisać pracę, której najpierw należało wymyślić temat - mówi Antonina Zelga. Było to nie lada wyzwaniem, ponieważ musiało to być coś innowacyjnego, coś czego jeszcze do tej pory nie wynaleziono i musiałyśmy się zmieścić w naszej tematyce, tj. w ochronie środowiska. Napisałyśmy pracę o mikro plastiku. Zrobiłyśmy autorską aplikację, dzięki której możemy zeskanować skład danego produktu i pokaże nam, czy ten mikro plastik w nim jest, czy nie. Teraz wśród śmieci widzimy zwłaszcza plastik, a ludzie nie zdają sobie sprawy, że ten plastik rozkłada się przez wiele lat. Dlatego staramy się zapobiec takiemu problemowi na całej Polsce i świecie.
Antonina i Amelia do olimpiady przygotowywały się pod opieką dyrektora szkoły Roberta Wardy oraz nauczycielki Barbary Cecot, które podkreśla, że uczestnicy tej olimpiady wykazali się ogromnym zaangażowaniem i kreatywnością oraz pomysłowością.
-Napisanie takiej pracy wymaga pozyskiwania informacji z różnych źródeł- mówi B. Cecot. Są to informacje wykraczające znacznie poza materiał szkolny. Mało tego, te informacje należy opracować i wyciągnąć z nich wnioski. Pisanie takich prac uczy młodzież podejścia naukowego do sprawy.
Finalistami Olimpiady Wiedzy o Wynalazczości zostali: Joanna Szewczyk, Laura Wrona, Lena Rzeźnik. Zaś finalistami Olimpiady Innowacji Technicznych w Ochronie Środowiska stali się Tomasz Masternak i Grzegorz Gałęzia. Po miano finalisty XXXV Olimpiady Teologii Katolickiej sięgnął Mikołaj Zieliński.
Uczniowie „Bronka” brali udział również w wielu ważnych konkursach. Mikołaj Zieliński jest finalistą Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej, Maciej Ciździel laureatem Ogólnopolskiego Młodzieżowego Konkursu Krajoznawczego „Poznajemy ojcowiznę”, Adrian Zwoliński zajął I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Jacka Kaczmarskiego szlak do źródeł. Lilianna Czarnecka jest finalistką Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego. Po wyróżnienia sięgnęli w: XIII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Łukasza Uniejewskiego Gabriela Lasek, Międzynarodowym Konkursie Matematycznym „Kangur” Antoni Jopek, Ogólnopolskim Konkursie Geograficznym Igor Utnik i Krzysztof Grabowski, Ogólnopolskim Konkursie Plastycznym Maria Mruk.
-Konkurs Galileo z geografii obejmował wiedzę z podstawy programowej - mówi Krzysztof Grabowski. To była nie tylko wiedza z lekcji, ale także z tzw. obycia, nie koniecznie wykuta z podręcznika. Wiedza ta na pewno przyda mi się w życiu na ścieżce zawodowej.
-Konkurs składał się z dwóch etapów, w pierwszym etapie razem z trzyosobową drużyną musieliśmy zrobić podcast w stylu radiowym na temat wylosowanych przez nas utworów - mówi zwycięzca Ogólnopolskiego Konkursu Jacka Kaczmarskiego szlak do źródeł, Adrian Zwoliński. Z trzeciego miejsca weszliśmy do finału, który też był podzielony na dwa etapy. Jeden jako gra terenowa po całym mieście Krakowem a drugi był na zasadzie teleturnieju, który wygraliśmy z niebagatelną przewagą 20 punktów. Kaczmarskim zainteresowałem się około 3-4 lata temu, kiedy usłyszałem jego pierwsze utwory i poszło to dalej. Zacząłem szukać kolejne albumy i utwory. Wraz z moim zainteresowaniem pojawili się znajomi z całej Polski, którzy interesowali się Kaczmarskim i to od nich dowiedziałem się o tym konkursie.
Jedne z najwyższych not w dziedzinie sportu zdobyły uczennice Aleksandra Pietrzykowska i Blanka Walczyk, które trenują fitness i kulturystykę. Jak przyznaje Ola, jej największe osiągnięcie to 4 miejsca w Mistrzostwach Świata w Fitness 2024 (Tokio, Japonia) oraz dwa razy w Mistrzostwach Świata w Kulturystyce i Fitness 2023 (Santa Susanna, Hiszpania). Na swoim koncie ma również dwa razy 2 miejsce w Mistrzostwach Polski w Kulturystyce i Fitness 2023 oraz 2024 w Gorzowie Wielopolskim, 2 miejsce w Debiutach w Kulturystyce i Fitness 2023 (Kielce).
Blanka Walczyk sięgnęła po 1 miejsce w Mistrzostwach Europy w Fitness Akrobatycznym Dzieci (Kielce 2024/2025), 1 miejsce w Mistrzostwach Europy w Fitness Akrobatycznym Juniorek oraz Mistrzostwach Europy w Fitness Akrobatycznym Seniorek (Hiszpania 2024/2025) oraz tytuł absolutnej Mistrzyni Europy, 3 miejsce w Mistrzostwach Polski w Fitness oraz w Mistrzostwach Polski w Cheerleadingu Sportowym oraz 1 miejsce w Pucharze Polski w Cheerleadingu Sportowym.
Zarówno Ola, jak i Blanka trenują od 10 lat. Ola skupia się na treningach siłowych, Blanka dokłada do tego akrobatykę. Obydwie prowadzą zdrowy tryb życia i dbają o zdrową dietę. Młode zawodniczki fitness i kulturystyki są przygotowywane przez trenerów Joannę i Grzegorza Kępów i Aleksandrę Kępę jako choreografa. Jak przyznają Ola i Blanka, sportowa pasja pomaga im w nauce, uczy przede wszystkim dyscypliny.
Zauważ dobro20:42, 25.07.2025
Myśle że miasto powinno uchororować Dyra tej szkoły, ten człowiek dba o uczniów jak o własne dzieci. Dba o szkołe jak o własny dom. Wprawdzie nie ma jeszcze stu lat żeby zauważyć jego zasługi, ale zamiast przekazywać miejskie pieniądze obcym gminom, bo jak pokazała historia tej przyjażni po tamtym huraganie, pieniądze przyjeli i mają nas w gdziesiu. Choć po sprzedaży drewna z powalonego lasu nieżle na tym zarobili i mogliby znależć u nas coś, co warte by było wsparcia jako forma spłaty długu, wsparcie za wsparcie. Taka forma zwykłego realnego podziękowania. Choćby pomoc poszkodowanym po osuwisku. No wiem tutaj przesadzam, to by było bardzo nie polityczne, bo w tym problemie wszyskie instytucje miejskie sprzysięgły sie przeciwko tym poszkodowanym. Jednak myśle że Radni zamiast stawać murem za tymi co biorą po dysze wsparcia za oko na sprawy, lub oddają miejskie pieniądze innym gminom jak swoje, choć ze swoich to pewnie nie uszczknęła by nasza hojna ani grosza. Cudzym gospodaruje się znacznie lżej, łatwiej je wydawać na żeczy bezprzyszłościowe jak ten odnoszący się do słynnego misia snopek trzciny w Rynku. Przypominam że szkoły, uczniowie i ludzie sercem zaangażowani w nauczanie, są i stanowią bloki startowe iprzyszłość tego kraju. Świetlaną, a nie zbieraczy szparagów u niemca, czy hanlarza krzemiennymi wisiorkami na jarmarkach. Warto takich ludzi zauważać i uhonorować jeszcze za życia w pracy, a nie po osioągnięcu setki. (Tu mam na myśli wiek zasłużonego nie jego desperacje)
Kiedy nowy Rynek? Prace nie zaczną się w tym roku
Wiem. Postwawmy tam snopki, dużo snopków. Nawiążemy tym do wspaniałej roli Mireneusza Baki w ostatniej ekranizacji Chłopów, tudzież autora powiesci. Zbliżają sie żniwa to da się to zrobić tanutko. Tym zwrócimy uwage na to że cofamy się w rozwoju, nie dalekie przecież od prawdy, co może otworzy oczy tym wyżej na nasze problemy. Żule będą mieli się gdzie przespać co podkreśli folklor naszego miasta. I tak w Rynku nie uwidzisz żywego ducha oprócz żuli i scigających ich elektorskich. Bedą się mogli zagrzebać w słome i przynajmniej nie będzie ich widać, gdy po paru głębszych znurzy ich cofzienność dnia. No chyba że któryś wyjdzie się odlać. Ale to też folklor. Na taką inscenizacje bez wątpienia większość, nawet ta ospała powie niemożliwe, to jest nie możliwie, muszę to zobaczyć. I bedziemy mieli skansen na żywo. Może przyjadą nawet z hollywoodu nakrecić na podstwawie tej inscenizacji kolejną część powrotu do przeszłości. No wiem nie da sie, główny aktor w drodze do gwiazd. Ale taniutki pomyśl może ożywić Rynek . Do banków już nikt nie ma po co chodzić, bo kto miał wziąć kredyt to już jest tak zadłużony że bez komornika nie chcą z nimi gadać. A kto nie miał by ochoty walnąć sie plackiem, gryżć sobie słomke i podziwiać np film Chłopi z telebimu. To był by taki letni festyn, Zarobić by można na zimnych napojach. Pitych oczywiście wyłącznie przez słomke. Nie tylko nie wydamy na tym pieniędzy, ale jeszcze zarobimy. I było by zgodne z programem Rządu. Słomiane inwestycje.
Słomiany zapał
22:32, 2025-07-25
Kiedy nowy Rynek? Prace nie zaczną się w tym roku
Nowy remont fontanny? No od razu widać Tuskowych u władzy. Choć nawiązywanie do Misia z tym snopliem, to chyba od czerwonych zapewne wyszło. Trzeba było wsadzić tę trzcine do fontanny, to by była tężnia. Próba rozpaczliwego bycia fajnym. Tak ogłaszam konkurs. Jak wydać pieniądze miasta żeby z tego był jak najmniejszy urzyteczny cel.
Nowa tężnia
21:32, 2025-07-25
Co zrobić jak tężnia nie działa?
Tężnia powinna być ogrodzona od wiatru i powinna tworzyć mikroklimat, a nie prysznic na otwartym powietrzu. Ja wiem że ogrodzenie stanowiło by miejsce do ćwiary i gitary i musiało by angażować służby bezpieczeństwa tego kraju do inwigilacji tego środowiska. Jednak, może jednak, nie tworzyły by się tam siły zdolne do obalenia Rządu.
Siła tworzenia
21:01, 2025-07-25
„Bronek” sięga po najwyższe wyróżnienia
Myśle że miasto powinno uchororować Dyra tej szkoły, ten człowiek dba o uczniów jak o własne dzieci. Dba o szkołe jak o własny dom. Wprawdzie nie ma jeszcze stu lat żeby zauważyć jego zasługi, ale zamiast przekazywać miejskie pieniądze obcym gminom, bo jak pokazała historia tej przyjażni po tamtym huraganie, pieniądze przyjeli i mają nas w gdziesiu. Choć po sprzedaży drewna z powalonego lasu nieżle na tym zarobili i mogliby znależć u nas coś, co warte by było wsparcia jako forma spłaty długu, wsparcie za wsparcie. Taka forma zwykłego realnego podziękowania. Choćby pomoc poszkodowanym po osuwisku. No wiem tutaj przesadzam, to by było bardzo nie polityczne, bo w tym problemie wszyskie instytucje miejskie sprzysięgły sie przeciwko tym poszkodowanym. Jednak myśle że Radni zamiast stawać murem za tymi co biorą po dysze wsparcia za oko na sprawy, lub oddają miejskie pieniądze innym gminom jak swoje, choć ze swoich to pewnie nie uszczknęła by nasza hojna ani grosza. Cudzym gospodaruje się znacznie lżej, łatwiej je wydawać na żeczy bezprzyszłościowe jak ten odnoszący się do słynnego misia snopek trzciny w Rynku. Przypominam że szkoły, uczniowie i ludzie sercem zaangażowani w nauczanie, są i stanowią bloki startowe iprzyszłość tego kraju. Świetlaną, a nie zbieraczy szparagów u niemca, czy hanlarza krzemiennymi wisiorkami na jarmarkach. Warto takich ludzi zauważać i uhonorować jeszcze za życia w pracy, a nie po osioągnięcu setki. (Tu mam na myśli wiek zasłużonego nie jego desperacje)
Zauważ dobro
20:42, 2025-07-25