Zamknij

To nie jest szkoła...

08:35, 26.11.2020
Skomentuj

Coraz więcej rodziców wyraża swoje niezadowolenie z nauczania zdalnego dzieci i młodzieży.

?php>


?php>

Rodzice uważają, że dzieci powinny chodzić do szkoły. Większość uczniów, głównie klas młodszych, tęskni za szkołą i kolegami. Dochodzą przy tym problemy techniczne ze sprzętem, zanikanie Internetu i brak możliwości zapewnienia opieki dzieciom, kiedy w tym czasie rodzice pracują. I choć sytuacja wygląda dużo lepiej niż podczas nauczania online w ubiegłym roku szkolnym, to zdalne nauczanie jest jedynie namiastką prawdziwej szkoły i nauki.
?php>

-Nie myślałam, że kiedykolwiek usłyszę od mojego syna, że chce chodzić do szkoły - mówi mama trzecioklasisty. Nigdy nie przepadał za szkołą. Niechętnie odrabiał lekcje, a teraz prawie codziennie mówi, ja chce chodzić do szkoły.
?php>

Szkoła to nie tylko nauka. To koledzy i przyjaciele. Zabawa. Rozwój nie tylko pod kątem umysłowym, ale i emocjonalnym. Rywalizacja, praca w grupie, a także szlifowanie czy to umiejętności językowych, plastycznych, muzycznych bądź sportowych. To przede wszystkim bezpośredni kontakt z nauczycielem.
?php>

-Córka bardzo tęskni za koleżankami, rozmawiają przez telefon, piszą sobie na komunikatorach, ale nie zastąpi to im bezpośredniego kontaktu -mówi mama szóstoklasistki.
?php>

Dodatkowo dzieci stresuje forma nauki. Dochodzi do tego, że platformy, na których pracują, są tak skonstruowane, że przyjmują jedną określoną odpowiedź. I, gdy dziecko inaczej choć poprawnie napiszę odpowiedź, system odrzuca ją. Po interwencji u nauczyciela okazuje się, że dziecko napisało wszystko dobrze. A nauczyciel na to, proszę się nie stresować. Jak tu się nie stresować? Córka bardzo się przejęła, bo dziecko dobrze się uczy.
?php>

Naczelnik Wydziału Edukacji w Urzędzie Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim, Jan Bernard Malinowski mówi, że nauczanie online dużo lepiej funkcjonuje niż w ubiegłym roku szkolnych. I dyrektorzy nie zgłaszają większych problemów. Jednocześnie przyznaje, że nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z nauczycielem i bezpośredniego kontaktu dziecka z kolegami.
?php>

-Owszem, pojawiają się różne problemy, różnie funkcjonuje Internet, sieć jest obciążona, ale staramy się w miarę możliwości pomagać - mówi naczelnik. Ze szkół można było wypożyczyć dziecku stacjonarny komputer. Mamy opiekę świetlicową dla tych dzieci, których rodzice walczą z koronawirusem, dzieci lekarzy i pielęgniarek, ale także dla dzieci, które ze względu na ciężką sytuację rodzinną lepiej, aby przebywały w szkole. Prowadzone są stacjonarne konsultacje dla ósmoklasistów. To dyrektorzy szkół sami decydują o tych konsultacjach w zależności od potrzeb. Długość zajęć w szkołach jest również różna. Zajęcia trwają 30 minut lub 45 minut.
?php>

Naczelnik zdaje sobie sprawę, że nauczyciel w klasie widzi każdego ucznia i jest w stanie wiele rzeczy zauważyć. Niestety, podczas lekcji online trudno mówić o pełnej kontroli nad klasą. Zawsze uczeń może powiedzieć, że nie był na lekcji, spóźnił się lub nie widział, nie słyszał, bo miał problemy techniczne.
?php>

Na szczęście sytuacja w przedszkolach jest stabilna. Wszystkie przedszkola prowadzone przez gminę pracują normalnie.
?php>

-Jak na tę porę roku, kiedy była duża zachorowalność wśród dzieci przedszkolnych, zauważamy bardzo dużą frekwencję, która utrzymuje się na poziomie 70 -80 proc. - podkreśla naczelnik J. B. Malinowski. Mieliśmy przejściową sytuacje w jednym z przedszkoli, gdzie jeden oddział był na kwarantannie, ale już całe przedszkole pracuje normalnie. Póki co, obligują nas obowiązujące przepisy co do nakazu nauczania zdalnego w szkołach. Kiedy się one zmienią, trudno powiedzieć.

(Joanna Boleń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...

W.S.

07:45, 2025-07-03

Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu

Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.

Nowy wymiar...jednak

03:27, 2025-07-03

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.

Hutnik

10:02, 2025-07-02

Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu

Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?

Nauczka

17:58, 2025-07-01

0%