Zamknij

Dzielmy się żywnością

Anna Mroczek 00:03, 15.03.2022
Skomentuj

Od kilku dni przy siedzibie Stowarzyszenia Eldorado, przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego na os. Ogrody, funkcjonuje jadłodzielnia. To duża, stojąca na zewnątrz lodówka dedykowana tym, którzy mają za dużo żywności i nie wiedzą, co z nią zrobić, a także tym, którym brakuje jedzenia i potrzebują takiej formy wsparcia.
?php>

-Jeśli masz za dużo, nie wyrzucaj, a przynieś do jadłodzielni, jeśli potrzebujesz, to przyjdź i weź z jadłodzielni ? mówi prezes Stowarzyszenia Eldorado, Krzysztof Jankowski. - Jest to forma częstowania jedzeniem tych, którzy tego potrzebują. Na co dzień wiele produktów, których nie spożytkujemy, przechowujemy w lodówce, a potem najczęściej wyrzucamy. Jadłodzielnia jest sposobem na to, aby nie marnować żywności, lecz dzielić się z tymi, którzy jej nie mają w nadmiarze. Jadłodzielnia jest dostępna całą dobę. Każdy może przyjść, podzielić się żywnością z tymi, którzy bywają głodni. Żywność można bezpłatnie brać z lodówki. Należy również przestrzegać regulaminu.
?php>

-Przede wszystkim należy przynosić takie produkty, które sami moglibyśmy zjeść lub chcielibyśmy dostać. Żywność musi mieć ważny termin przydatności do spożycia, wyroby czy przetwory własne muszą być zapakowane, opisane i zawierać datę przygotowania. Do lodówki nie należy przynosić żadnego rodzaju surowego mięsa, jajek oraz alkoholu i wyrobów tytoniowych - dodaje prezes K. Jankowski.

?php>

Jadłodzielnia to odpowiedź na potrzeby mieszkańców tej części miasta.
?php>

-Widząc potrzeby mieszkańców oraz podobne rozwiązania w innych miastach, postanowiliśmy spróbować. Są takie osoby, które potrzebują takiego wsparcia i osoby, które tego wsparcia chcą udzielać, a to jest bardzo ważne. Ta lodówka będzie pełna dzięki temu, że mamy nie tylko mieszkańców, którzy chcą dzielić się z innymi, ale też jednostki, instytucje i fi rmy, które nas wspierają. Wśród nich są Niepubliczne Przedszkole i Żłobek ?Pajacyk? na os. Ogrody, firma ?Skalski?, Słoneczna Weranda, Bar Spójnia. Restauracja Ziemiańska, Ewa Sochacka ? Komornicka, Fundacja Pomocna Dłoń, które będą z nami współpracować i przekazywać żywność ? mówi radna Joanna Pikus.
?php>

Wiele żywności marnuje się lądując w śmietnikach, więc jest to dobra inicjatywa, z której mogą skorzystać ci, co mają nieco mniej i nie mogą pozwolić sobie na urozmaicony posiłek.

?php>

-To bardzo dobry pomysł ? mówi Krystyna Gębka, właścicielka ?Pajacyka?. Codziennie gotujemy dla dzieci pełnowartościowe, świeże obiady z ekologicznych produktów. Jednak nigdy nie da się tak skrupulatnie wyliczyć i zawsze nam jedzenie zostaje, co niestety musimy wyrzucać. Dlatego też bardzo chętnie podzielimy się z tymi, którzy tego potrzebują. Nasz kucharz będzie pakował obiady w słoiki i trafią one do jadłodzielni. Są to zdrowe, bezpieczne, przygotowane zgodnie ze sztuką kulinarną obiady, które bardzo dobrze smakują nawet na drugi dzień ? przyznaje Krystyna Gębka.
?php>

Jeszcze przed świętami podobna jadłodzielnia powstanie przy budynku Centrum Aktywności Obywatelskiej na ul. Sienkiewicza z inicjatywy radnej powiatu, Agnieszki Rogalińskiej.

?php>

-Ta inicjatywa wyszła od uczniów Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, dawnej Samochodówki oraz grupy wolontariackiej Lokalni ? Humanitarni. To młodzież zwróciła uwagę na taką potrzebę, stąd też w tym miejscu również planujemy ustawienie takiej lodówki, z której będą mogli korzystać mieszkańcy tej części miasta ? dodaje radna Agnieszka Rogalińska. 

(Anna Mroczek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Zmiany organizacji ruchu na skrzyżowani

No proszę, GDDKiA o. Kielce gada o poprawie komfortu życia mieszkańców Wąchocka i Starachowic, budując dwujezdniową obwodnicę. I ta sama GDDKiA nie chce zadbać o komfort życia mieszkańców Kunowa i Ostrowca.

zatroskany

14:52, 2025-07-31

Zapomnijmy o kompleksowym remoncie DK 9?

a gdzież są nasi parlamentarzyści co tak pięknie lansują się na różnej maści pokazówkach

bury

23:09, 2025-07-30

Nie ma dobrych wieści o obwodnicy Ostrowca

Daliśmy się wcisnąć w bańke propagandową obietnic folksdojczów i kłucimy się między sobą o *%#)!& podrzucane nam przez chcących nas kontrolować nadludzi. Ich zdaniem nadludzi. Kluczem do sensu budowy dróg w tym rejonie jest budowa CPK i dopiero potem połączenia się z tymi tzw szprychami do dróg lokalnych. W zależności od senu ich tworzenia. Czyli rozwojowego potencjału miast, lub dróg przelotowych. W Polsce brakuje dobrych dróg z południa na północ. I komunikacji z innymi krajami w tym kierunku. Niemcy nie chcą żeby nasza komunikacja organizowała się w tych kierunkach, nie chcą żeby omijać niemiecką infrastrukture, bo stracą, jesli nie kontrole to uział, lub przynajmniej zyski pośrednie. I folksdojcze robią wszystko żeby się Niemcom podobało, to co tutaj rozwijamy. To znacznie gęściejsza siatka wpływów niż nam się zdaje. Chcą mieć oko na wszystko tutaj, jak matka na dziecko w parku. Jednak nie troska o nas jest w tym motywem przewodnim, tylko ich interes. Wyobraż sobie że jesteś włascicielem wsi, ktora ma asfaltowe połączenia z sąsiednimi miastami, a sąsiednie wsie nie. I wszyscy chcą otwierać biznesy w twojej dobrze skomunikowanej wsi. Inwestujesz w sieć hoteli parkingów terenów pod inwestycje przemysłowe, czy jakie tam kolwiek inne iwestycje, a tu sie dowiadujesz że jedna z sąsiadujących wsi zamierza zrobić to samo. A w drugą mańke ma znacznie lepsze możliwości dostępu do rynków zbytu u potrzeboskich i rozwijających sie, co daje popyt. Twój rynek jest już troche zapchany i rozwija się drobnymi kroczkami, a sąsiednia wieś ma szanse rozwijać się susami. Bo wszyscy nagle zapragneli się z nimi zakolegować i widzą w nich potencjał. Cieszył byś się z tego? No. I Niemcom też się nie podoba, że chcemy się usamodzielnić komunikacyjnie. Tu nie chodzi o dwu, czy cztero, czy nawet pas starowy dla samolotów z tej drogi. Pewnie też byś wolał żeby mieszkańcy z tej sąsieadujacej wsi zbierali szparagi w Twojej wsi, a nie myśleli o własnym rozwoju i pomijaniu twojego interesu. Wysłał byś zatem swoich agentów żeby im zablokować ich budowy decyzjami środowiskowymi, bo ten skansen w którym mieszkaja ma np ładne widoki, nawet jesli nie ma. Bo to ty jesteś debeściak. I wiesz że kiedys zbudujesz sobie u nich to co nie mieści się już u ciebie, przejmując nad nimi kontrole i ich rynkiem lokalnym. Obiecując im co kolwiek, byle na twoich zasadach.Podwykonawstwo,czyli jakąś stałą robote u ciebie, czy dodatkowo ekstra robote jako pomoc domowa. Nawet otworzył byś u nich swoje sklepy czy nawet fabryki, byle to Twój interes się kręcił a nie ich własny. Żeby się czuli docenieni że dopuszczasz ich do własnego środowiska. Ze mogą przynależeć do tych lepszych poprzez prace dla nich. I z tąd mamy folksdojczów u władzy, bo też byś o swoje interesy tak zadbał. Tu nie ma złosliwości. Czysty biznes. Zieloni i decyzje środowiskowe blokują u nas wszystko co się da, nie dla tego że nie da sie tego zbudować w zgodzie ze środowiskiem. Dlatego, że folksdojcze rządzą naszym Państwem. Ich interesuje wyłącznie tu i teraz, ich własna *%#)!& a nie przyszłość tego kraju i konkurencja na rynkach światowych. Czy nawet dobrobyt polaków, bo by im sie we łbach poprzewracało i stracono by nad nimi zewnętrzną kontrole, bo poszli by za lepszym, a nie dymali przy Twoich szparagach z pocałowaniem w ręke. Wytrzeszcz gały i przyjrzyj sie ile ważnych inwestycji w tym kraju jest blokowanych bzdurnymi decyzjami środowiskowymi, które chcą widzieć u nas skansen, a nie rozwijające się Panstwo. A już napewno nie samodzielnie rozwijające sie. Chcą żebyśmy tkwili w świadomości że jesteśmy do tego nie zdolni. A my im na to pozwalamy i kłucimy się między sobą o mniej ważne żeczy, żeby odwrócić naszą uwage od możliwości konstruktywnej komunikacji między nami i wspólnego działania na żecz własnego kraju. Dlatego robią wszystko żeby nas utrzymywać w świadomości że nasze nie jest nasze tylko wspólne. Nawet dzieci. W przypadku wojny wiedzą już że potrafimy się dogadać między sobą, nawet gdy się nie lubimy, dla tego z pomocą wojny nas nie przejmują, tylko gospodarczo. Kontrola jak nad dzieckiem w parku tylko bez miłości rodzicielskiej. To wyłącznie bizness.

Mam, a jednak nie ma

11:02, 2025-07-30

Autobusy poświęcone w Dzień św. Krzysztofa

Pajace 🤣🤣🤣

SlyUK

08:36, 2025-07-30

0%